reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Ja również mam bardzo wysoka homocysteine prawie 20 ( pół roku temu), teraz nie wiem. Biorę kwas foliowy i wit B12 wszystko w formie metylowananej. Również mówiłam o tym w Invicta ale pani O. powiedziała ze nie jest to ważne.
Miałam też wątpliwości przed zażywanie relanium ponieważ przed operacja podali mi diazepam i dostałam bardzo wysokiego ciśnienia prawie 200/110, gdzie zawsze mam ok 110/70-80. Powiedziałam ze wole nie ryzykować, wiem ze to niby w jakiś sposób pomaga ale nie kosztem takich problemów. Zostałam wręcz okrzyczana i pani zapytała cytuje "czy mnie to ciśnienie zabiło? ? Mówię że nie ale nawet bardzo sali operacyjnej pielęgniarki się pytały czy leki na ciśnienie zazylam[emoji32] usłyszałam ze poleżeć w domu i nic mi nie będzie.
Mam straszny metlik w głowie po przygodzie w Invicta [emoji46]

"To co zawodzi, jest najczęściej przedmiotem nadzieji "
Podczas konsultacji z immunologiem usłyszałam, że poziom 7,9 jest bardzo ładnym, jeśli chodzi o homocysteinę przy zachodzeniu w ciążę. Przy wysokim wyniku, zwłaszcza takim jak u Ciebie raczej niedopuszczalnym jest stwierdzenie, że to nie jest ważne??!! Na pewno polecałabym zbadać ją jeszcze raz, żeby skontrolować poziom, a jeśli tak czy siak będzie podwyższony to można zbijać burakami :)
 
reklama
Tak wysoka homocysteina może zwiastować problemy krążeniowe, a skoki ciśnień są bardzo niebezpieczne, dlatego rozumiem Twój niepokój.Sprawdź teraz poziom homocysteiny, jeśli nie spadła, spróbuj brać 5mg. kwasu foliowego i sprawdź po wyniku,tylko w ten sposób możesz sobie pomóc.
Musisz mieć tylko receptę na ten kwas foliowy.
Przepraszam, a Ty z taką homocysteiną miałaś transfer?
 
Tak wysoka homocysteina może zwiastować problemy krążeniowe, a skoki ciśnień są bardzo niebezpieczne, dlatego rozumiem Twój niepokój.Sprawdź teraz poziom homocysteiny, jeśli nie spadła, spróbuj brać 5mg. kwasu foliowego i sprawdź po wyniku,tylko w ten sposób możesz sobie pomóc.
Musisz mieć tylko receptę na ten kwas foliowy.
Przepraszam, a Ty z taką homocysteiną miałaś transfer?
Z tym kwasem foliowym też trzeba uważać - zanim dziewczynki zaczniecie brać te 5mg syntetycznego, najlepiej zrobić badanie na mutację mthfr - jeśli wyjdzie dodatnia to trzeba koniecznie metylowany brać, syntetyczny może być toksyczny, zwłaszcza w takiej dawce (!) gdyż nie jest metabolizowany przez organizm w takiej postaci.
 
Oto mój dzisiejszy cukiereczek [emoji7]

1509474722-b69f1d9a60b06c07-aaaaaa.jpeg




"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
Cudo!!
 
Z tym kwasem foliowym też trzeba uważać - zanim dziewczynki zaczniecie brać te 5mg syntetycznego, najlepiej zrobić badanie na mutację mthfr - jeśli wyjdzie dodatnia to trzeba koniecznie metylowany brać, syntetyczny może być toksyczny, zwłaszcza w takiej dawce (!) gdyż nie jest metabolizowany przez organizm w takiej postaci.
Ostatni słyszałam, że nie też mam mutację i właśnie zalecenie od genetyka i ginekologa, wcześniej brałam metylową formę. Sam nie wiem co już jest dobre a co nie.
 
reklama
Trzymam za Ciebie kciuki. Odzywaj sie czasami jak u Ciebie. Wierze ze to Twoj czas :-))
No to tak jak ja, ostatnie pare dni specjalnie sie odcielam od forum żeby za dużo nie myśleć i nabrać dystansu. Właśnie wracam do domu o 15:05 przytuliłam moj zarodeczek blastunie 4BB. Miałam intralipi i embyro glue. 13.11 betowanie.

Dołączam sie do Twoich życzeń i wszystkim dziewczyny powodzenia życzę, będę sie starała zaglądać żeby Wam kibicować ale na spokojnie. Do niedzieli mam wolne potem wracam do pracy.

No i trzymam za nas kochana kciukasy!!! A Ty kiedy betyjesz i jaki zarodek?
 
Do góry