reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Witajcie. Nie odzywałem się bo potrzebowałam wyciszenia ale regularnie Was czytam... gratuluję wszystkim komu się udało,cieszcie się swoim szczęściem i dzielcie się nim bo ono daje nam nadzieję.
@MoKa bardzo mi przykro... jak i z powodu innych dziewczyn które niestety teraz cierpią bo porażka boli... nawet nie myślał ze tak bardzo.
@oska niedługo będziesz słyszała płacz swoich malenstw więc teraz się wyciszaj i wysypiaj dopóki możesz... bardzo się cieszę że z synkiem coraz lepiej i nie martw się będzie dobrze.
Ja przygotowuje się do ostatniego transferu...leki biorę systematycznie a odnośnie mojej psychiki to ciężko, chwilami bardzo wątpię w powodzenie, -jej ze jak się nie uda to chyba całe święta siedzę z chusteczka w ręku. Ale wiem ze muszę wierzyć bo to da większą siłę mojej Kruszynce...w poniedziałek idę do embriologa bo chce dokladniej woedziec jakiej klasy mialam podane zarodki. Mój mąż nie chce dalej walczyć...ja sama nie wiem. Mam siłę i chęć ale on już się poddał... mówi że trzeba się cieszyć z Syna którego już mamy a nie żyć wizytami u lekarzy i ciągłym oczekiwaniem na pozytywny wynik. Zobaczymy jak kto się ułoży. Mam zamrożonych 12 komórek ale narazie nie chce postanawiac o ich losie... moze pójdą do dawstwa mi nie mogą dac szczęścia to niech komuś dadzą.
@asinka89 nie wiem dlaczego ale czuję że wszystko się u Was ułoży i doczekalacie się z mężem cudownego bobasa... wierzę w Was i bardzo kibicuje :*
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jestem dziś w 24 dc, jeszcze jutro biorę ostatnią tabletkę anty, wczoraj dałam sobie 4 zastrzyk Gonapeptyl Daily. Dziś zauważyłam małe plamienie. W skutkach ubocznych jest. Panikować czy podejść na luzie i nic sobie z tego nie robić?
 
A to moje 15 mm szczęścia. Wszystko jest w porządku. Serduszko bije jak dzwon. Termin wychodzi na 13.06.2018. Tylko mnie dopadło paskudne przeziębienie. Nie mam jak oddychać przez zapchany nos. Ale muszę się przemęczyć. Domowe sposoby poszły w ruch i mam nadzieję, że pomogą. Zobacz załącznik 827730

[emoji7] gratuluje! Kuruj sie mamusia!!


"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
 
Witajcie. Nie odzywałem się bo potrzebowałam wyciszenia ale regularnie Was czytam... gratuluję wszystkim komu się udało,cieszcie się swoim szczęściem i dzielcie się nim bo ono daje nam nadzieję.
@MoKa bardzo mi przykro... jak i z powodu innych dziewczyn które niestety teraz cierpią bo porażka boli... nawet nie myślał ze tak bardzo.
@oska niedługo będziesz słyszała płacz swoich malenstw więc teraz się wyciszaj i wysypiaj dopóki możesz... bardzo się cieszę że z synkiem coraz lepiej i nie martw się będzie dobrze.
Ja przygotowuje się do ostatniego transferu...leki biorę systematycznie a odnośnie mojej psychiki to ciężko, chwilami bardzo wątpię w powodzenie, -jej ze jak się nie uda to chyba całe święta siedzę z chusteczka w ręku. Ale wiem ze muszę wierzyć bo to da większą siłę mojej Kruszynce...w poniedziałek idę do embriologa bo chce dokladniej woedziec jakiej klasy mialam podane zarodki. Mój mąż nie chce dalej walczyć...ja sama nie wiem. Mam siłę i chęć ale on już się poddał... mówi że trzeba się cieszyć z Syna którego już mamy a nie żyć wizytami u lekarzy i ciągłym oczekiwaniem na pozytywny wynik. Zobaczymy hakto się ułoży. Mam zamrożonych 12 komórek ale narazie nie chce postanawiac o ich losie... moze pójdą do dawstwa mi nie mogą dac szczęścia to niech komuś dadzą.
@asinka89 nie wiem dlaczego ale czuję że wszystko się i Was ułoży i doczekała się z mężem cudownego bobasa... wierzę w Was i bardzo kibicuje :*
dziekuje kochana... no my zyjemy nadzieja ze sie uda.. przykro mi kochana ze u was tak wyszło .. przemysl wszystko na spokojnie ...zycze owocnych przemyslen i pozdrawiam

Napisane na HUAWEI TAG-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Beta 0,456 :( wiem że negatywna ale nie wiem czemu taka i co teraz robić. Nie dość że jestem załamana to pogubiona
Kochana a to nie ciut za wcześnie....??
Beta może świadczyć, albo o jakiejś późnej implantacji albo to niestety może też być pozostałość po lekach...
No ja bym powtórzyła betę po 48 godzinach. szanse niestety kochana małe... ale jednak są
 
Dawno mnie nie było... Ale tyko aktywnie bo cały czas podczytywalam Was dziewczyny... jeśli pozwolisz to chciałabym się wypowiedzieć na temat komórek dawczyni... może dlatego że nia zostałam dość niedawno. Nie rozumiem dlaczego masz opory??pamiętaj że nawet z kd dzieciątko jest Twoje dzieciatko, u Ciebie będzie się rozijalo,Ty poczujesz kopniaczki i będziesz je kochać całym sercem. Kd potraktowałam jako pomoc innym w osiągnięciu szczęścia i mam nadzieję że one naprawdę komuś pomogą. Mama jest ta która rodzi...a dawczyni tylko pomaga bo tak naprawdę aby powstało dziecko z tej komórki jest potrzebne nasienie,a co za tym idzie dwoje kochających się ludzi którzy walczą o dziecko ... dlatego dziewczyny nie miejcie oporów...
Ja też jak tylko się uda chcę zostać dawczynią. Popieram w 100% Ty będziesz czułą ruchy dziecka, Ty je urodzisz... ja bardziej bym miała problem z dawcą nasienia... Bo wtedy m czuje się niepotrzebny... cała reszta odbywa się bez niego i mnie to przeraża zdecydowanie bardziej niż kd :-(((((
 
'
Ja też jak tylko się uda chcę zostać dawczynią. Popieram w 100% Ty będziesz czułą ruchy dziecka, Ty je urodzisz... ja bardziej bym miała problem z dawcą nasienia... Bo wtedy m czuje się niepotrzebny... cała reszta odbywa się bez niego i mnie to przeraża zdecydowanie bardziej niż kd :-(((((
Tu niestety masz rację... u nas nasienie w miarę ok. Więc chociaż tego problemu unikniemy. Chociaż jakiś bardzo precyzyjnych badań nie robiliśmy bo lekarz uznal ze nie trzeba. a u Was o ile dobrze pamietam macie problem z nasieniem?? Jakue to wszystko trudne jest... mnie majbardziej denerwuje ukrywanie wszystkiego przed całym światem kiedy mam ochotę krzyczeć...
 
'

Tu niestety masz rację... u nas nasienie w miarę ok. Więc chociaż tego problemu unikniemy. Chociaż jakiś bardzo precyzyjnych badań nie robiliśmy bo lekarz uznal ze nie trzeba. a u Was o ile dobrze pamietam macie problem z nasieniem?? Jakue to wszystko trudne jest... mnie majbardziej denerwuje ukrywanie wszystkiego przed całym światem kiedy mam ochotę krzyczeć...
Tak u nas problem z nasieniem. Podobno nie jest jakiś duży, przynajmniej na początku nam tak wszyscy mówili, szczegółowych badań nie robiliśmy i teraz jakoś tak wszystko się kiepsko układa :-(
 
reklama
Do góry