Czasami mam wrażenie,że to jest jakaś ich polityka.Ale myślę,że wiedzą co robią.Ja miałam 12 pobranych ,9 się nadawało zapłodniło się 7 a zostało 5. I też trzymali do 5 doby. A jak czytam tutaj to dziewczynki miały i dwudniowe podawane.Jestem po 8 komórek, 4 dojrzałe, 3 się zapłodniły i czekam czy dadzą radę do 5 doby, embriolog stwierdziła,że tak będzie najlepiej.
reklama
Oj moje to są dopiero wiekoweCzytałam troszkę na necie o tym wszystkim i to nie jest takie poste jakby mogło się wydawać.
Połowa sukcesu to dobra komórka jajowa, a moje są wiekowe, wszystko zależy od stymulacji i innych mechanizmów które muszą później zadziałać.
A Ty na jakim etapie jesteś ?
JA po 2 transferach:1 ze świeżaka-nic ale od początku czułam,że to nie ten moment...
2 crio- 6/10 i niestety biochemiczna Także zaczynam się martwić...ale będę walczyć do upadłego-choć czasami miewam chwile zwątpienia-jest tyle zagrożeń-tym bardziej,że ze mnie juz staruszka 37 od nowego roku-czyli czuję presję czasu w huuu.....
Tak ja miałam za pierwszym razem 3 dniowe, ale niestety klapa, w ogóle pierwsza stymulacja była porażką miałam 8 komórek, a pobrali mi tylko 4, na co byłam już wściekła, nikt mi nie wyjaśnił dlaczego?Czasami mam wrażenie,że to jest jakaś ich polityka.Ale myślę,że wiedzą co robią.Ja miałam 12 pobranych ,9 się nadawało zapłodniło się 7 a zostało 5. I też trzymali do 5 doby. A jak czytam tutaj to dziewczynki miały i dwudniowe podawane.
Pogodziłam się z tym , bo przecież za pierwszym razem wszystko może się zdarzyć.
Nie wiem jak zareaguje tym razem , ale z pewnością odpuszczę sobie tą klinikę, nikt mi niczego nie zmienił w drugiej stymulacji poza jednym lekiem na koniec. Z pewnością zaczerpnę wiedzy u innych specjalistów.
walczaca o szczescie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2017
- Postów
- 5 401
I za ktorym razem się Wam udalo?? Pamietasz jakiej klasy mieliście zarodki??U mnie jak dr nadała mnie to miałam polipa mięśniaka dała skierowanie do szpitala że usunąć wszystko i dopiero zacząć symulacje a jeszcze miała podejrzenie że mam Wodnika w jajowodzie ale na szczęście nie Miałam usunęli mi laparoskopo polipa mięśniaka zrobili przy okazji histeroskpie a już miałam robiona raz u mnie w mieście ę szpitalu i jajowody mam drozne oba u mnie jest wszystko ok u nas problem to nasienie męża tylko.
Tak ja miałam za pierwszym razem 3 dniowe, ale niestety klapa, w ogóle pierwsza stymulacja była porażką miałam 8 komórek, a pobrali mi tylko 4, na co byłam już wściekła, nikt mi nie wyjaśnił dlaczego?
Pogodziłam się z tym , bo przecież za pierwszym razem wszystko może się zdarzyć.
Nie wiem jak zareaguje tym razem , ale z pewnością odpuszczę sobie tą klinikę, nikt mi niczego nie zmienił w drugiej stymulacji poza jednym lekiem na koniec. Z pewnością zaczerpnę wiedzy u innych specjalistów.
Powiem Ci ,że ja też mam mieszane uczucia.Mój M jest za to mega wkurzony na naszego doktorka...Dlatego taki bojowy nastrój na jutro no i zobaczę jak się zachowa Ciepiela.
Wyobraź sobie,że ja od paru dni mam 40 lat i kto tu może powiedzieć o starości.Ja czasu to już nie mam , a czasem myślę,że najlogiczniej byłoby złożyć broń i przyznać się do porażki.Oj moje to są dopiero wiekowe
JA po 2 transferach:1 ze świeżaka-nic ale od początku czułam,że to nie ten moment...
2 crio- 6/10 i niestety biochemiczna Także zaczynam się martwić...ale będę walczyć do upadłego-choć czasami miewam chwile zwątpienia-jest tyle zagrożeń-tym bardziej,że ze mnie juz staruszka 37 od nowego roku-czyli czuję presję czasu w huuu.....
tamiza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Czerwiec 2017
- Postów
- 1 451
Moja mama miała 37 z małym hakiem jak mnie urodziła więc głowa do góry!Oj moje to są dopiero wiekowe
JA po 2 transferach:1 ze świeżaka-nic ale od początku czułam,że to nie ten moment...
2 crio- 6/10 i niestety biochemiczna Także zaczynam się martwić...ale będę walczyć do upadłego-choć czasami miewam chwile zwątpienia-jest tyle zagrożeń-tym bardziej,że ze mnie juz staruszka 37 od nowego roku-czyli czuję presję czasu w huuu.....
walczaca o szczescie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2017
- Postów
- 5 401
Różne są opinie na ten temat... ale.chyba wiecej ciąży jednak jest z blastek niż z trzydniowych... ale ja tez mam tego typu obawy. W trzeciej dobie mialam zarodki klasy AB a w piatej juz BC i CC nie wiem czy później one slabna kazdego dnia bardziej czy maja szanse jeszcze nadgonic... no i czy nie lepiej bylo transferowac w trzeciej dobie dobrze rokujace zarodki...? :/Cześć dziewczyny ja mam teraz ogromnego stresa od piątku, bardzo się denerwuje czy moje zarodki dadzą radę dotrwać do tej 5 doby i czy rzeczywiście była to słuszna decyzja.
Teraz nic nie zrobię pozostało mi tylko czekanie.....ale czy oni mają rację , że jak nie dotrwa do 5 doby to i tak nie dałby ciąży.
Udało się za pierwszym razem, podany zarodek klasy 5.1.2I za ktorym razem się Wam udalo?? Pamietasz jakiej klasy mieliście zarodki??
reklama
Podziel się: