reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Ja miałam na cyklu sztucznym pierwsza stymulacja nie wypal za mało pęcherzyków miałam i dr zdecydowała że poczekamy miesiąc i zwiększyła mi wtedy dawki i poszło :) fajna ale czasem mnie denerwowala nie tłumaczyła dokładnie nie robiła pomiarów tak na szybko, i dlatego też zdecydowałam się na Lekarz u mnie w mieście który bada dokładnie mierzy tłumaczy pokazuje wszystko i wizyt trwają do godziny nie to co u nich 10 może min. Niby klinika ale nie mają nawet dla kobiet w ciąży monitorka żeby patrzeć sobie na dzidzie tylko jeden dla nich. Mój gin tak ma i ja sobie leżę i widzę mogę bobasa i on i to mi się podoba i dlatego też zmieniłam. A poza tym mam czesto infekcje i nie opłacało mi się jeździć co chwila na ZS też i dlatego ta zmiana. Ale jak będziemy decydowali się na następnego bobaska ro pójdę do dr. Znowu. Mam nadzieję że w końcu będziesz miała ten szczęśliwy dzień

Kochana oni maja trzy lekrarki które nie zajmują się leczeniem niepłodności a prowadzeniem ciazy . Ja jestem na wizycie ponad godzinę . I mam naprawdę zaj.... lekarka lepszej nie mogłam sobie wymarzyć . Zawsze usg mamy na dwóch monitorach badana szyjkę i cała resztę . Wydaje mi się ze problem jest taki ze ona ma za dużo pacjentek niepłodnych jak dr Głąbowski tylko mi odrazu lekarz polecił wybrać jedna z tych trzech bo nie ma czasu .


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
:D TRAFIŁAŚ w samo sedno z tym Lowelasikiem :)) tak, jest mega sympatyczny i nigdy nie czułam się tak swobodnie na wizycie u gina jak u niego...tylko właśnie te ich zabieganie...teraz kosztowało mnie to utratę najlepszego zarodka przez niedoinformowanie. No nic ,tak jak mówisz -ważny jest plan a teraz obiecałam sobie,że nie wyjdziemy od niego póki nie dopytam o wszystko :)
Czemu nie wierzył w leczenie?

U mnie problem to te komórki Nk o które kiedyś pytałaś immunologia . Lekarze w Pl różnie podchodzą do tego tematu . Pamietam jak leżałam na ku słońcu z kroplówka z intralipidu przed transferem a Ciepiela szedł i się śmiał ze po tym mleczko to tylko tyłek mi urośnie . A Ja mu mówiłam ze to moje szczęśliwe mleczko i za jakieś cztery tygodnie spotkałam ho w klinice i mówię ze mleczko pomogło i jestem w ciazy to się zmieszał gratulował i nawet mnie przytulił [emoji6]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
No właśnie mnie martwi, że ani na początku ani teraz nic a nic nie czuję i nie mam żadnych oznak. Miałaś plamienie implementacyjne a ja nic dlatego tak się martwię.



Kochana poczekaj na betę bo może na ten test to jednak rzeczywiście trochę za wcześnie.





Normalnie bym tak nie fiksowała bo generalnie jestem bardzo odporna na stres ale po tym co przeszłam od grudnia - walnięcie mi jak w ryj w szpitalu jakimś gównianym po laparoskopii,że nigdy nie będę mieć dzieci, potem druga laparoskopia w międzyczasie naciąganie mnie, że teraz to naturalnie się uda tylko zastrzyki na pęknięcie pęcherzyków potrzebne i tak bieganie z testami owu szybko na zastrzyk do lekarza i nic, potem znowu klinika i namawianie mnie na co głupia się zgodziłam na trzy inseminacje, potem te dwie złe stymulację lekarze który każdy mówi co innego, zadłużenie się na maksa. Po prostu za dużo tego jak na jeden rok. Dlatego tak się boję i tak panikuję a same wiecie ile pięknych zarodków z klasy A nie daje rady... Ja naprawdę staram się tego nie przenosić na kropki, mimo że nie potrafię wierzyć, że wszystko ok to co dziennie do nich coś powiem choćby "dobranoc" wieczorem. W głowie jednak cały czas mi buzuje to wszystko, że mogłam innych lekarzy wybrać inna klinikę, że mogłam sama wcześniej powiedzieć, że chcę powtórzyć badanie AMH, bardziej naciskać na danie mi większych dawek innych leków itd.
Ja już do tego stopnia im nie ufam, że ja nawet nie wiem czy te zarodki rzeczywiście były takiej jakości czy nie ściemniali bo wiedzą, że popełnili błędy....
A trening włączyłam raz ale jakoś tak nie dziwne ale źle na mnie działa jak ktoś wymienia każdą część mojego ciała i mówi co się z nią ma dziać nie wiem nie było to dla mnie przyjemne i relaksujące tak już mam tak samo nie lubię jak się nieodpowiednio położę i czuję jak mi serce bije... taki typ, ale książki czytam i słucham wieczorem muzyki relaksacyjnej.



Hope masz w 1000000% rację dzięki temu, że tą psychozę, fiksowanie, strach, przerażenie, stres i inne emocje tu wyrzucam nie trzymam ich w środku i nie szkodzę swojemu zdrowiu. Wykrzyczę się wypłaczę, Wam wygadam i czuję ulgę. Zawsze uważałam, że wszelakich emocji złych nie wolno w sobie dusić bo to właśnie nam szkodzi i dlatego tak wszystko to wyrzucam z siebie na forum...

Nie miałam nic złego na myśli.Rozumię Cię, ja zmieniałam klinikę na razie 2 razy.Teraz już nic nie zmienisz,a co was tu podczytuję to wiele dziewczyn nie miało żadnych dolegliwości a okazało się że są w ciąży.I zobaczysz wspomnisz moje słowa że z Tobą też tak będzie i na pewno Twoje kropeczki są nadal z Tobą.
 
U mnie problem to te komórki Nk o które kiedyś pytałaś immunologia . Lekarze w Pl różnie podchodzą do tego tematu . Pamietam jak leżałam na ku słońcu z kroplówka z intralipidu przed transferem a Ciepiela szedł i się śmiał ze po tym mleczko to tylko tyłek mi urośnie . A Ja mu mówiłam ze to moje szczęśliwe mleczko i za jakieś cztery tygodnie spotkałam ho w klinice i mówię ze mleczko pomogło i jestem w ciazy to się zmieszał gratulował i nawet mnie przytulił [emoji6]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
aaa!!! faktycznie już teraz kojarzę :) NO nie zachował się fajnie...ogólnie dobry człowiek tylko coraz bardziej zabiegany :(a to może wpływać na moje leczenie :( no ale nic -poczekam do jutra i zobaczymy.Ja uparłam się na te moje jajowody niedrożne-bo pozostałe rzeczy niby ok.
 
Kochana oni maja trzy lekrarki które nie zajmują się leczeniem niepłodności a prowadzeniem ciazy . Ja jestem na wizycie ponad godzinę . I mam naprawdę zaj.... lekarka lepszej nie mogłam sobie wymarzyć . Zawsze usg mamy na dwóch monitorach badana szyjkę i cała resztę . Wydaje mi się ze problem jest taki ze ona ma za dużo pacjentek niepłodnych jak dr Głąbowski tylko mi odrazu lekarz polecił wybrać jedna z tych trzech bo nie ma czasu .


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
To ci się trafiło ja miałam wizyty w gabinecie na przeciw rejestracji albo w 4 na pierwszym piętrze i tam był tylko monitorek dla Lekarza a w 2 tam gdzie robiłam prenatalne był dla lekarza i dla nas, ja ani razu nie miałam badanej szyjki robione cytologi wpisywanie w karcie ciąży chyba wszystko na owal takie miałam wrażenienie i to tłumaczenie nic zero a mój nowy Lekarz gin wszystko tłumaczy bada mierzy pokazuje gdzie mój synus ma kręgosłup gdzie to widać już :) gdzie Pepowina gdzie pęcherz itd i oczywiście co chwilę siusiorka :) i moje dziecko a jesyem u niego już 3 raz jest aktywny a tam w klinice jak przyjeżdżałam albo spał albo nie chciał współpracowac tak bylo np na badaniach prenatalmych też. Teraz na półowkowe zapisałam się na Sw.Wojciecha nie do kliniki.
 
To prawda z tym tłumaczeniem i czasem wizyt... niestety. Ale ja teraz będę walczyć o swoje...wcześniej mam wrażenie ,że trochę korzystał z mojej niewiedzy...Może przy takim nawale pacjentek wydaje im się,że pewne rzeczy są oczywiste dla nas...:(
Dokładnie trzeba walczyć bo nie jeździsz tam za darmo a płacisz to wamagasz. I pytaj się na wizycie wszystkiego łaski nie robi ale chyba. Mam wrażenie że czasem robią łaskę i już też denerwowaly mnie niektóre dziewczyny w rejestracji, :)
 
Dokładnie trzeba walczyć bo nie jeździsz tam za darmo a płacisz to wamagasz. I pytaj się na wizycie wszystkiego łaski nie robi ale chyba. Mam wrażenie że czasem robią łaskę i już też denerwowaly mnie niektóre dziewczyny w rejestracji, :)
No była tam taka jedna mocno nieprzyjemna :( ale już ją zwolnili-chyba skargi były :) Najlepsze są babki na Kasprzaka-mega sympatyczne!
 
No była tam taka jedna mocno nieprzyjemna :( ale już ją zwolnili-chyba skargi były :) Najlepsze są babki na Kasprzaka-mega sympatyczne!
To te same z Woj. Polskiego siedzą ale na rejestracji a inne tak spoko nie narzekam ostatnio dzwonili do mnie z Kasprzaka pytać się jak tam ciąża czy wszystko wprzadku itd ale to pani embriolog chyba robila notatki :) Ich tam Woj. Polskiego jest chyba z 8 denerwuje mnie taka w okularach co jak dzwoni się do nich na stacjonarny to mówi :) i jeszcze takie 2 ale na razie tam już nie jeżdżę więc spoko chyba mają za dużo ludzi i nie wyrabiają :) napisz jutro jak tam u ciebie poszło to będziesz niedługo zaczynać stymulacje?
 
reklama
To ci się trafiło ja miałam wizyty w gabinecie na przeciw rejestracji albo w 4 na pierwszym piętrze i tam był tylko monitorek dla Lekarza a w 2 tam gdzie robiłam prenatalne był dla lekarza i dla nas, ja ani razu nie miałam badanej szyjki robione cytologi wpisywanie w karcie ciąży chyba wszystko na owal takie miałam wrażenienie i to tłumaczenie nic zero a mój nowy Lekarz gin wszystko tłumaczy bada mierzy pokazuje gdzie mój synus ma kręgosłup gdzie to widać już :) gdzie Pepowina gdzie pęcherz itd i oczywiście co chwilę siusiorka :) i moje dziecko a jesyem u niego już 3 raz jest aktywny a tam w klinice jak przyjeżdżałam albo spał albo nie chciał współpracowac tak bylo np na badaniach prenatalmych też. Teraz na półowkowe zapisałam się na Sw.Wojciecha nie do kliniki.

Ja zawsze mam tam gdzie miałaś prenatalne . Powiem Ci ze pewnie gdybym została u dr G byłoby tak samo . Lekarz nie może być od wszystkiego ... Ja do Mędrka tez idę za chwile na ostatnie trzecie w 30tc . Jego uwielbiam i mogę tez tylko polecać .


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry