Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
addunia skąd ty jesteś, że aż tyle dojeżdżałaś? ja ostatnio do paśnika jechałam 270km i szczerze mówiąc jestem przerażona - ob 7.30 do 18.00 w drodze... i jak tu na monitoringi co 2 dzień jeździć??
Okolice Poznania. Ciezko bylo ale waarto. Nierraz co drugi dzien o 4 rano sie wyjezdzalo bo do pracy chodzilismmy i wolne tak braliśmy
przeciwciała przeciw plemnikowe?
To trzymam kciuki. Informuj na biezaco. Wspanialy czlowiek i to podejscie, ten spokój[emoji4]
Tez tak jezdzilismy co drugi dzien, jeden dzien w klinice, drugi w pracy ale warto bylo tyle km jezdzic i wstawac nieraz o 3 w nocy...
@MoKa nie namawia, sama postanowiłam sobie podkręcić atmosferę. Aktualnie umysłowo jestem na pograniczu porażki i udanego transferu, więc nie jest źle. Zasadzilam dziś 100 tulipanów, więc popołudniu byłam wyłączona totalnie [emoji12]@MoKa nie namawiaj do złego [emoji14]
a ty kochana nie świruj i nie rób sikaczy, nie mierz temp bo po co zawracać sobie gitarkę głupotami... poczekaj do tego poniedziałku, włącz myślenie o niebieskich migdałach i nie stresuj kropka!!
W ogóle dziewczyny ja tak z dupy odkopałam moje stare posty z początku września jak byłam po transferze, bo człowiek za szybko zapomina co ważne i muszę was ochrzanić!!! ja tryskałam dobrą energią i optymizmem, głupoty się mnie trzymały, a wy tu bez powodu schizujecie. Jak przyjdzie pora to będziecie myśleć co dalej, a teraz idźcie spać i śpijcie aż do bety
