reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dzuewczyny chyba glowa to jednak nie to ze blok bo Ja caly czas myslalam o ciazy drugiej a dzus wyszedl mi pozytyw
Jestem w szoku
Niewiem jak mezowi powiedziec ze Po ivf i 5 latach jest test pozytyw naturalnie [emoji847]


Inviato dal mio iPhone utilizzando Forum BabyBoom
[emoji33] [emoji33] [emoji33] jejku czytam i czytam i sie zastanawiam czy dobrze zrozumiałam [emoji3]. Super niech teraz wszytko ladnie sie rozwija, ja jak bylam u lekarza na usg i powiedzialam ze ciaza jest z ivf to lekarz powiedzial zeby starac sie naturalnie po porodzie bo wielu parom sie udaje i ze psychika nie jest tak obciążona i organizm jest odblokowany. Widac ze u was to zadzialalo[emoji3]
 
Ja od początku mam 0,4 i żadnych takich objawów. Raz musiałam sobie w naczynko wbić bo trochę krwi mi poleciało ale nie mam aż takich jazd więc może @tamiza zadzwoń jednak do lekarza.



U mnie na szczęście dzień przed transferem mąż wypucował pokój w którym teraz śpię takim antybakteryjnym płynem i w ogóle dużo go teraz używamy a jak na razie mam też ten komfort że nie mam w ogóle z chemią do czynienia. Mąż przejął te obowiązki przynajmniej na razie i staramy się żeby jak najwięcej rzeczy było tym antybakteryjnym i bezzapachowym czyszczone ale co do hybryd to rzeczywiście bardzo mi trudno się wypowiedzieć bo słyszałam za i przeciw i też słyszałam że zwykłe lakiery są gorsze a inni mówią że lepsze. Sama więc nie wiem. Ja na razie mam hybrydy jeszcze sprzed punkcji jak będę w ciąży na pewno lekarkę zapytam. To jak z farbowaniem włosów jedni mówią że szkodzi inni że to mit ale nie wiem czy warto ryzykować. Chyba najlepiej ekspertów zapytać.
Zobaczymy jak jutro się wbije. Jak coś to zadzwonię
 
Wspaniale, to będzie dla Ciebie wyjątkowy dzień :). Nie musisz się bać, to będzie początek pięknej przygody zakończonej zdrowa ciaza. Tego Ci życzę.
Dzięki, dostałam jeszcze jakieś papiery tylko połowę muszę przetłumaczyć a jest tam coś o seminalplasmaspülung i to mogą mi wstrzykiwac żeby embrion się lepiej przyjął. I coś o akupunkturze. Jutro Jeszce zastrzyk o 21.30 z pregnyl 10.000
 
te badania akurat nie są związane z naszym cyklem, więc możesz zrobić je w każdym momencie :)
Komorki nk czy tez subpopulacje limfocytow w ktorej sklad wchodza komorki nk trzeba robic po owulacji w drugiej fazie cyklu jak najblizej miesiaczki bo wlasnie wtedy ich wynik jest wiarygodny. Gdyz uaktywniaja sie wlasnie po owulacji niszczac ewentualny zagniezdzajacy sie zarodek
 
o spoko dziękuje.a jak z wynikami są w tym samym dniu ?
Jak pójdziesz z samego rana powinny byc w tym samym dniu w internecie. (Przynajmniej tak jest w Krakowie). W soboty otwarty powinien być Alab (tu wyniki są bardzo szybko) i diagnostyka tez jest otwarta w soboty. Ale to musisz sobie sprawdzić co jest najbliżej Twojego miejsa zamieszkania.
 
kochane dzisiaj powiedzialam M co mnie boli i co mi leży na sercu i jakoś tak lżej mi się zrobiło oczywiście poplakalam trochę ale zdałam sobie sprawę że mam wspaniałego M powiedział że będziemy tak długo walczyć aż się uda ze że on też się o mnie martwi ze nie pokazuje tego ale też się denerwuje co będzie jak pójdzie ta punkcja ile będzie zarodków czasem dobrze tak w małżeństwie szczerze powiedzieć co leży na sercu i co boli ;) my tak mamy jak coś leży na sercu to jedno drugiemu powie a i chciałam to pochwalić bo od 4 tyg bierze codziennie profertil
 
INVICTA WROCLAW LEKARKA PROWADZACA P. OGOREK Kochane dziś juz mogę opisać naszą historię. Proszę jeśli któraś przeczyta to do końca niech zostawi jakaś odpowiedz, być może ktoś z boku spojrzy na to inaczej niż my...procedura z KD, badali męża mnie nie. Wyniki ponoć poniżej normy WHO ( mamy męża wyniki z przed 5 miesięcy wszystko prawidlowo) , od początku poinformowali nas ze nie będzie nam przysługiwał regulaminowy zwrot w przypadku nie uzyskania zarodków do transferu. Dodatkowo mieliśmy zapłacić 1500 za separacje ( mówili że wtedy wybiorą najlepsze plemniki) 15 września było pobranie komórek dawczyni i ich zapłodnienie. Za 4-5 dni mieliśmy dostać tel z laboratorium...26 września mąż zadzwonił sam - nosz ile można czekać na taką wiadomość :/ lekarka poinformowała nas ze nie uzyskali żadnych zarodków do transferu ( w procedurze otrzymaliśmy 6 komorek), pytałam dlaczego przecież była separacja to jak 100 mln plemnikow nie mogli wybrać 6 dobrych...usłyszałam cytuje ze mój mąż jest najwidoczniej cały kiepski i się nie dało wybrać, nie każdy ma szczęście w życiu mieć dziecko i ze musze się z tym pogodzić. ..kolejny raz tez powtórzyła ze wyniki męża z dnia zapłodnienia sa wysoko poniżej normy WHO i zwrotu nie będzie. Nie rozmawiałam dalej z ta panią. Następnego dnia napisałam maila ze jak to możliwe ze blisko 2 tyg nikt się z nami nie skontaktował, czemu nikt nie zadzwonił zanim zapłodnil komórki tak złym nasieniem oraz ze mam wyniki męża z przed 5 miesięcy i wyraźnie pisze ze są w normie a raptem u was są całkowicie kiepskie. I że mąż powtórzy badania w niezależnym laboratorium. Nie trwała godzina dostałam odp ze przepraszaja ale pani doktor w rozmowie z nami patrzyła na wyniki kogoś innego nie mojego męża, on ma wszystkie wyniki dobre i należy się regulaminowy zwrot!!!!! ( pierwsze wyniki u nich - źle, później mówili że w dniu zapłodnienia tez zle, raptem jak napisałam ze mąż powtórzy badania okazało się ze wyniki są identyczne jak pół roku temu )...prosiłam tez o przygotowanie wszystkich dokumentów. ..otrzymałam jakiś śmieszny protokół z utworzenia ZARODKA, to w sensie jednego jak powinno być ich 6... na pytania czemu niewyszo skoro była dawczyni a męża wyniki okazały się być prawidłowe usłyszałam ze to biologia i ze nawet jak wezmą dawce i dawczynie to wcale nie jest powiedziane ze uzyskają zarodek to transferu. Oraz żebyśmy wzięli sobie dawce..no ja pytam po co skoro mąż ma wszystko dobrze, to pani w rejestracji nie umiała mi odpowiedzieć, na rozmowę z lekarka nie było szansy. Pytałam tez dlaczego czekaliśmy na wiadomość blisko dwa tygodnie - otóż zapomnieli nas zapisać na kontakt telefoniczny [emoji32] Dziś idziemy do radcy prawnego bo uważamy ze nie było żadnej dawczyni ani żadnego zapłodnienia. Bo gdyby było inaczej to czy zmienili by zdanie po moim mailu ze mąż powtórzy badania? ? - nie wydaje mi się [emoji22]

"To co zawodzi, jest najczęściej przedmiotem nadzieji "
Ooo masakra jakas kpina normalnie. Slyszalam ze we Wroclawiu jest slaby oddzial invicty ale ze az tak leca sobue w kulki. Bardzo dobrze ze nie zostawiasz tej sprawy bez echa dobra decyzja ze idziecie z tym do radcy prawnego. Co prawda jest to ciezka sprawa do wygrania ale trzymam kciuki zeby sie wam udalo
 
reklama
Dziewczyny miałyście na początku ciąży twardy brzuch ? ja mam bardzo twardy i przeszkadza mi nawet w schylaniu się a o spaniu na brzuchu nie ma mowy..
Drugie, głupie pytanie. Co myślicie o robieniu paznokci hybrydowych w pierwszym trymestrze ? Ja zawsze mam zrobione a teraz jak chciałam sobie znowu zrobić to parę osób mi odradziło w pierwszym trymestrze. Myślicie że to naprawdę takie niedobre ???
Ja hybryde robiłam normalnie, nawet pytałam lekarke i powiedziała że można
 
Do góry