Ale jesteśmy z Tobą podobne
Ja też nawet jak jeszcze dawałam radę chodzić do biura to jak przyjdę do domu, zjem kolację, to pod kołderkę i to czytam to leżę i tak do rana. A teraz jest podobnie tylko że śpię dłużej i w ógole nie wychodzę do pracy. Czasem na zakupy, do lekarza, a w niedzielę na obiad do rodzinki
Na mdłości dobrze pomagają przegryzki. Ja teraz już mniej ale wcześniej praktycznie cały czas coś żułam: pokrojone jabłka, marchewki, sucharki. Wtedy czułam sie lepiej. Trzymaj się, myślę że już niedługo będzie lepiej
W chwilach kompletnej bezradności i upadku sił też patrzyłam na zdjęcia z USG
Co do mojej pracowitości już z 3 tygodnie L4 jest za mną, a mam pracę biurową