reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Kochana, nasze losy różnie się układają. Tak naprawdę nie wiadomo czy ta koleżanka nie ma innych problemów których nie widać na pierwszy rzut oka. Może Ona też Ci czegoś zazdrości... A Twój czas, jeśli tylko masz siłę, na pewno nie minął :)
Wiesz ja nie zazdroszczę a jeśli już to pozytywnie, wiem ma problemy innej natury .Chyba w życiu tak jest ,że każdy czegoś pragnie, a marzenia są.........,
 
reklama
Dziewczyny ja dziś złapałam doła, wiem piękna pogoda, jak na październik, ale......
Spotkałam dziś koleżankę z pracy starszą o parę lat z wnuczkiem 3 letnim.(fajny chłopczyk) Tak sobie myślę gdzie ja byłam przez te lat ,dlaczego odkładałam to wszystko ,czy jeszcze los da mi zostać mamą, czy niestety czas mój minął?
Każda zadaje sobie pytanie czy nasz czas minął ??? Ale nie wiadomo co by bylo gdybys sie wcześniej zdecydowala...Teraz są takie czasy ze każdy najpierw chce ślub dom dobra pracę a później dziecko aby mi nic nie brakowało... ja Może gdybym ja tak długo nie czekała z decyzją o drugim dziecku nie byłoby problemu... zaczęliśmy się starać jak syn miał 3 lata dzisiaj ma ponad 7 i dalej nic... jak ten transfer się nie uda to się załamie... powoli czuję jakbym straciła dzieciątka takie maleńkie... to jest gorsze niż przy IUI bo wtedy to po prostu się nie udało a tu mam albo już miałam te maleństwa ze sobą... pierwszy dzień po transferze miałam śluz z krwią i taki maleńki jak paznokieć skrzep krwi :(
 
Jeszcze sie nie załamuj. Sikaniec to sikaniec. Czekamy do poniedziałku i wierzymy. Do końca trzeba wierzyć chociaż wiem jak to trudno.[emoji9]

Napisane na SM-J710F w aplikacji Forum BabyBoom
Dziękuję kochana ... Ale ja wierzę sikancom dziewczyny mówiły że on też wychodziły już 7dpt. Tym bardziej ze mam skurcze dosłownie jak przed @
 
Ja juz po wizycie. Jakis rewelacji nie ma ale ja mam dlugie cykle, wiec jak na 11dc w moim przypadku to i tak dobrze. Najwiekszy pecherzyk ma ok 10mm, lekarka mowila, ze najprawdopodobniej z tego bedzie owulacja, endo niecale 7mm. Kolejna wizyta we wtorek, wiec mam nadzieje, ze wszystko ladnie podrosnie i transfer sie odbedzie. Mam tez malego torbiela kolo jaknika ale na szczescie nie przeszkadza to w ewentualnym transferze i jest niegrozny. Lekarka powiedziala, ze powinien sie sam wchlonac. Takze na dzien dzisiejszy wiem, ze nic nie wiem.
Dzieki za kciuki :*
 
Na razie wciąż sobie leżymy pod kroplówką mam nadzieję że ona nam ładnie pomaga zostać razem i że macica spokojnie przytuli kropki i już ich nie puści. Za 10 dni bytujemy z tych nerwów nawet nie zapytałam o klasę zarodków i wiem tylko że jeden był cytując bardzo ładny drugi słabszy ale też dobrej jakości. W sumie kropusie są bardzo młodziutkie bo jeden ma drugą dobę a drugi nie wiem w sumie ile później był zapładniany więc jeszcze większe maleństwo.
Jejku bardzo się cieszę i oby tak zostało już na zawsze ty i cudowna dwójka [emoji7]

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Już po. Leżymy sobie ja i dwa kropki. Pani embriolog powiedziała że ten pierwszy jest naprawdę super. Drugi słabszy ale też dobry tylko on się później "obudził" więc później zaczął też dzielić. Mam nadzieję że co źle się zaczyna to dobrze się kończy. Bo dziś nawet z wbiciem weflonu był problem. Trzy próby.
Trzymam kciuki napewno zostaną z tobą :)
 
A ja oprócz bólu brzucha nic nie mam. Czuję skurcze jak na @ :( mąż załamany .... ja też ale staramy jakoś się trzymać i łapać ten ostatni cień nadzieji, że może akurat się udało... ciężko jest patrzeć się na dziecko i myśleć że nie możesz dac mu rodzeństwa .... ze będzie kiedyś w życiu sam bez siostry albo brata :(
Ja nie miałam żadnego plamienia za to bóle jak na okres jak najbardziej a później pozytywną betę więc głowa do góry dobrze będzie

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Każda zadaje sobie pytanie czy nasz czas minął ??? Ale nie wiadomo co by bylo gdybys sie wcześniej zdecydowala...Teraz są takie czasy ze każdy najpierw chce ślub dom dobra pracę a później dziecko aby mi nic nie brakowało... ja Może gdybym ja tak długo nie czekała z decyzją o drugim dziecku nie byłoby problemu... zaczęliśmy się starać jak syn miał 3 lata dzisiaj ma ponad 7 i dalej nic... jak ten transfer się nie uda to się załamie... powoli czuję jakbym straciła dzieciątka takie maleńkie... to jest gorsze niż przy IUI bo wtedy to po prostu się nie udało a tu mam albo już miałam te maleństwa ze sobą... pierwszy dzień po transferze miałam śluz z krwią i taki maleńki jak paznokieć skrzep krwi :(
Wiem strata jest straszna,póki masz siłę walcz, wiesz jaka piękna nagroda może Cię spotkać.
Pewnie masz rację takie czasy, ale ...........
Życzę Ci z całego serca aby ten transfer był udany.
 
Do góry