HopeFul87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Kwiecień 2017
- Postów
- 495
Znam okolice napisz mi na privJa jestem z okolic wielunia. Nie wiem czy coś Ci to powie. ok 40 km od sieradza
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Znam okolice napisz mi na privJa jestem z okolic wielunia. Nie wiem czy coś Ci to powie. ok 40 km od sieradza
Kochana estradiol w ciąży musi być wysoki, żeby ciąża rozwijała sie prawidłowo. Nie wiadomo, co poszło nie tak, ale jeśli czujesz, że na naturalnym cyklu masz większe szanse to powiedz lekarzowi, że psychicznie będzie ci łatwiej A jeśli podejrzewasz, że masz zbyt gęstą krew, to możesz zrobić badania na krzepliwość. Przede wszystkim w ciąży musisz duuużo pić, bo częściej się chodzi siusiu, a jeśli wystąpi taka potrzeba, to trzeba brać tez leki rozrzedzające. Oprócz estradiolu też progesteron ją zagęszcza, więc trzeba na to naprawdę uważać. Jeśli pamietasz jak dokładnie wyglądał plan działania przy pierwszej ciąży to najlepiej go powtórzyć moim zdaniemJestes niesamowita, ze tak o wszystkich pamietasz. Mam nadzieje, ze u Ciebie sie tez w koncu cos wyjasni, bo straszne jest tak zyc w zawieszeniu.
Ja juz oddalam krew. Probowalam porozmawiac z lekarzem ale dzisiaj w klinice pelno ludzi jak nigdy i musze umowic sie na wizyte. Ma dzwonic pielegniarka i wtedy zapytam czy moge juz w tym cylku dzialac, chociaz powiem szczerze, ze jak bede musiala ten miesiac czekac to tez dobrze, bo chyba przyda mi sie mala przerwa. Bede tym razem nalegac na naturalny cykl. Uwazam, ze tak jest lepiej, bo skoro raz sie juz udalo donosic ciaze to po mam przyjmowac hormony, skoro moj organizm lepiej sobie radzi sam. Mysle, ze tez moze przez estradiol mialm za gesta krew i dlatego tak sie stalo.
Dziewczyny trzymam za wszystkie kciuki
To tak jak ja nie jestes samaJa jestem jakaś inna. Boje się strasznie tego testu. Nie chce wcale go robić.
wcalę sie nie dziwie bo to stres jak przed jakimś ważnym egzaminem, ale pomyśl, że i tak cię to nie ominie i rędzej czy później będziesz musiala. Zrób na cito to nie będziesz czekac cały dzien na wynikJa jestem jakaś inna. Boje się strasznie tego testu. Nie chce wcale go robić.
A po czym poznac ze ma sie zbyt gesta krew?Kochana estradiol w ciąży musi być wysoki, żeby ciąża rozwijała sie prawidłowo. Nie wiadomo, co poszło nie tak, ale jeśli czujesz, że na naturalnym cyklu masz większe szanse to powiedz lekarzowi, że psychicznie będzie ci łatwiej A jeśli podejrzewasz, że masz zbyt gęstą krew, to możesz zrobić badania na krzepliwość. Przede wszystkim w ciąży musisz duuużo pić, bo częściej się chodzi siusiu, a jeśli wystąpi taka potrzeba, to trzeba brać tez leki rozrzedzające. Oprócz estradiolu też progesteron ją zagęszcza, więc trzeba na to naprawdę uważać. Jeśli pamietasz jak dokładnie wyglądał plan działania przy pierwszej ciąży to najlepiej go powtórzyć moim zdaniem
Ja jadąc z testem do domu mówiłam sobie że to jeszcze za wcześnie i nie bede sie przejmować jak nie wyjdzie. I powiem wam że mimo że wyszła ta bardzo jaśniutka kreska to sobie tak to wbiłam do głowy że się nie nastawiam. A co najlepsze zadecydowałam że pokaże ten test mężowi ale tak na niego patrzyłam że zauważyłm paproszka w okienku testu i chciałam go ściągnąć i cała płytka się zamazała...Ja jestem jakaś inna. Boje się strasznie tego testu. Nie chce wcale go robić.
jak np często chodzisz do wc, kiedy mało pijesz, jak jesteś obstawiona właśnie lekami jak w naszym przypadku po punkcji/transferze itp trzeba się dobrze nawadniać (standardowo 30ml/kg masy ciała, a rzy tych ilościach leków raczej więcej)A po czym poznac ze ma sie zbyt gesta krew?
A już myślałam, ze ja jestem jakaś inna, ale jak widać nie.To tak jak ja nie jestes sama
Wiadomo nic na siłę, ale niepłodność to choroba pary. Sorry, ale ja też nie lubię chodzić do kliniki rozkładać nóg przed lekarzem. To co mam nie chodzić nie leczyć się? Przepraszam nie zgodzę się z Tobą-albo przechodzimy przez to razem albo w ogóle....ja teraz chodze na wizyty sama, poczawszy od transferu. za pierwszym razem moj maz byl na wszystkich wizytach, czasami sam chcial czasami na nim to wymusilam, a teraz nie chce.Na transfer nie zdarzyl dojechac bo dopiero wracal do Pl w dzien w ktorym go mialam , a potem jakox nie chcialam naciskac. wiem ze nie lubi lekarzy. jade sama i przynajmniej nie musze patrzec na jego naburmuszona mine na korytarzu, pewnie pozniej bedzie jezdzil ze mna,kiedy juz nie zmieszcze sie za kierownica, ale jak nie chce to nie mam zamiaru go naciskav. nie oceniajcie wszystkich jedna miara, kazdy ma swoj charakter i kazdy inaczej do tego podchodzi, to ze nie chce partner jechzc na wizyte to nie znaczy ze mu mniej zalezy niz temu co jezdzi na kazda.wiec moka nie przejmuj sie, nie chce to nie, a zawsze mozesz mu po wizycie powiedziec , jesli zapyta co bylo: ze mogl jechac z Toba to by wiedzial