jeszcze na temat sledzi
Śledzie to bardzo cenny składnik diety w czasie ciąży, ponieważ dostarczają dużo nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3, są bogatym źródłem pełnowartościowego i dobrze przyswajalnego białka oraz witamin A, D, E, B6, B12 i składników mineralnych (w tym żelazo, cynk i jod), a przy tym są mniej skażone rtęcią niż np. tuńczyk. Zaleca się je spożywać 2-3 razy w tygodniu. Najlepiej kupować ryby świeże lub mrożone. Jeśli kupuje Pani śledzie w solance, należy je porządnie wymoczyć w wodzie, aby wypłukać nadmiar soli. Jest to ważne, gdyż sód zatrzymuje wodę w organizmie i powoduje obrzęki, które już i tak często dokuczają w ciąży. Najlepszą formą przyrządzania ryb jest gotowanie na parze (lub w wodzie, jeśli nie posiadamy parowaru), ponieważ wtedy zachowujemy najwięcej cennych składników odżywczych, a przy tym posiłek jest lekkostrawny. Można także przyrządzić rybę duszoną lub upiec ją w piekarniku (w folii aluminiowej bądź w rękawie do pieczenia).
Nie są wskazane ryby smażone, kupne śledzie w śmietanie lub w ciężkostrawnej marynacie. Oprócz sporej ilości tłuszczu i soli, zawierają one często szkodliwe konserwanty i wzmacniacze smaku. Nie należy także spożywać ryb na surowo np. sushi. Radziłabym też ostrożność w przypadku śledzi z solanki (lepiej poddać je obróbce cieplnej) oraz ryb wędzonych na zimno. Mogą one zawierać groźne dla maleństwa bakterie i pasożyty.