reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

aha ale to pewnie juzwszystko wiesz:
wit b complex ( np.solgara)
kwas foliowy (tez moze byc solgara)
accard
i buraki x 1000 :)

to sie szybko zbija??

Tak wszystko to wiem,
1507200578-aaaaaa.jpeg


Od dwóch dni dzielnie łykam, ale o accard to nie wiedziałam ze pomaga od dziś tez łykam [emoji3]
 
reklama
Ale to długi protokół nie wiem przyjadę do domu to zobaczę w dokumentach Kiedy mam przyjechać nie wiem co on kombinuje ale wiem jedno ze następny miesiąc tych anty to chyba brać nie bede bo już mi po nich odpierdala masakra jedna wielka może wie co robi a to przy długim protokole inaczej sie nie zaczyna ????
no ja miałam długi ;) lepiej się upewnić, może się mylę ale sprawdzić nie zaszkodzi :)
 
nic biedakowi nie dasz po biopsji odpocząć :D ale trzymaj, trzymaj, głaszcz i mów do nich, może posłuchają :) Ej a któraś kiedys tu pisała i tym regularnym codziennym seksie, żeby poprawić jakość nasienia. Może jakimś cudem dacie radę?? ;)
Tylko,że to chodziło o ilość z tego co wiem i chyba @Pixie_Dixie o tym pisała. Nie wiem jak w przypadku ruchliwości
 
nic biedakowi nie dasz po biopsji odpocząć :D ale trzymaj, trzymaj, głaszcz i mów do nich, może posłuchają :) Ej a któraś kiedys tu pisała i tym regularnym codziennym seksie, żeby poprawić jakość nasienia. Może jakimś cudem dacie radę?? ;)
Co do codziennego sexu u nas nie da rady... Odpada
Jak narazie tylko patrzymam... Może wystarczy :)
 
jestem nadal na L4 ale psychicznie mi to zbyt dobrze nie robi.. nie chce z jednej strony teraz nic szukac, zeby sie niestresowac bo rozmowy kwlifik. sa stresujace dla mnie poza tym jak cos znajde to kto mi da zaraz wolne na usg co dwa dni.. wiec siedze grzecznie w domu ale czy to jest dobre takie? mam wrazenie ze zycie przez palce mi ucieka... ale z drugiej strony chcę zrobic wszystko zeby się udało wiec nie chce sie stresowac i siedze. Tak mało czasu nam juz zostało na tą walkę :(
ja 11 go mam histeroskopie wiec czekam z niecierpliwoscia, moze jak sie juz zaczenie działanie bede lepie znosic ten czas..dzis mam jakis gorszy dzien chyba..
To juz niedługo w następną środę masz tą histetoskopie zobacz ja swój pierwszy raz zaczęłam w lipcu a juz jest październik też musiałam trochę poczekać ale ja zrobię wszystko dla swojego szkraba aby byl będę musiała jeszcze czekać to poczekam tyle lat dostaje jakieś ciosy od losu i juz przywyklam ze za dobrze by bylo jak by sie za pierwszy razem udało ;) a myślę iść w poniedziałek zrobić posiew i jeszcze raz AMH czy nie spadło i jak tam sie trzyma moja rezerwa kochana a Ty przy takiej niskiej rezerwie masz jeszcze normalnie okres bo zawsze mnie to zastawialo bo to nie jest jesZcze te stadium menopauzy przepraszam ze pytam jeśli urazilam to nie odpowiadaj
 
Tylko,że to chodziło o ilość z tego co wiem i chyba @Pixie_Dixie o tym pisała. Nie wiem jak w przypadku ruchliwości
jak się fabryka rozkręci to i ruchliwość może się poprawi :) no nie wiem, my już tyle kombinujemy, cuda robimy, leżymy, wpiepszamy orzechy, zapijamy winem, potem jeszcze te ananasy - a wszystko po to, żeby się udało, więc i chłop niech się "poświęci" :D przynajmniej później będzie pewność, że ostało zrobione wszystko, co mogło być :)
 
reklama
No bo chodzi o orgazmy - zeby te skurcze nie wywolaly za wczesnie porodu. Jak jest po terminie, to zalecaja wspolzycie, zeby macice rozruszac:) A z ta sperma to serio gdzies czytalam, ze relaksuje:p chyba ze to bylo malo wiarygodne zrodlo ale staram sie glupot nie czytac tylko jakies powazniejsze zrodla:)
Zawsze piszecie na te tematy o których właśnie myślę... ja dzisiaj miałam głupi sen no i niestety prawie....no wiecie... a właśnie wiem że nie można w żadnym przypadku doprowadzić do orgazmu i się nie podniecać bo skurcze macicy mogą wypchnąć zarodek. Cholera jasna że też nad snem nie mogę zapanować :(
Mąż to nawet pocałować mnie nie chce żebym się nie podnieciła :p a tu takie cholerstwo...mam nadzieję że to nie spowodowało wypchnięcia zarodka...
 
Do góry