reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Poczekaj na wyniki i chyba bym próbowała z tym zapłodnieniem 50 na 50. Tylko wiem też,że nie w każdej klinice się na to godzą. Trzeba by było podpytać u Was czy tak można.
@dżoasia @walczaca o szczescie
Dopóki nie porozmawiam z dr nie podejmuje żadnych decyzji.
Do poniedziałku oczyszcze umysł i na trzeźwo zdecydujemy z M co dalej
Dziękuję Wam za wsparcie! Jak zwykle jesteście nieocenione i niezawodne ;)
 
i kpa mi zasadź bo ja jeszcze w wyrku a tu maz dzis wraca z wyjazdu a w domu syf i światło w lodówce! o!
to mu powiedz żeby w drodze powrotnej wstąpił do sklepu i jak wejdzie do mieszkania to zanim ściągnie buty to niech wyniesie śmieci a potem niech poodkurza, żeby mu się do skarpet śmieci nie przyczepiały :laugh2:
 
a pamiętasz jak na pod koniec lipca klęłam na torbiel? też mi sie wydawało, że znowu kolejny miesiąc i znowu czekanie i znowu ta bezczynnośc... a czas ucieka... do tej pory mnie irytuje czekanie i chce mi się płakać, jak pomyślę, że zaraz minie kolejny rok i kolejna rocznica ślubu a my dalej sami. To jest w ch*j niesprawiedliwe, ale co zrobić, życia sobie nie odbiorę... Trzymam kciuki za Waszą decyzję. Jaką byście nie podjęli, napewno będzie słuszna :*
A nam mówili,że w naszym przypadku in vitro to będzie sukces, i to raczej szybko, a co się okazało... Minęło 7 miesięcy i druga stymulacja... w życiu się tego nie spodziewałam :-(
I teraz znowu stres o hiperkę, ale tak jak @dżoasia napisała trzeba być cierpliwym, bo inaczej nie dojdziemy do niczego. A nasza sytuacja uczy niesamowicie cierpliwości....
 
@dżoasia @walczaca o szczescie
Dopóki nie porozmawiam z dr nie podejmuje żadnych decyzji.
Do poniedziałku oczyszcze umysł i na trzeźwo zdecydujemy z M co dalej
Dziękuję Wam za wsparcie! Jak zwykle jesteście nieocenione i niezawodne ;)
Spróbujcie razem spędzić ten weekend i odpocząć od wszystkiego, trzymamy za Was kciuki :-)
I zostajemy do dyspozycji :-D
 
reklama
hahaha a juz wróciłaś? czyli za 11 dni wlasciwa stymulacja tak?
Jeszcze nie wróciłam nie kochana zaczynam 11 października zastrzyki gonapeptyl a tabletki kończę 15 października i jak skończę tabletki ma przyjść @ i od dnia przyjscia @ mam sie wstawić na wizytę między 7 a 12 dniem i wtedy zacznę właściwą stymulacje puragonem :) a gonapeptyl będę brała aż do pierwszej bety więc jesZcze troszkę do wlasciwej stymulacji ale juz bliżej niż dalej a co u Ciebie kochana opowiadaj jak samopoczucie nadal na L4 jesteś ?
 
Do góry