Nie martw sie tymMnie brzuch jako tak nie boli tylko te jajniki mnie kłują.
reklama
dżoasia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 11 174
jajniki masz jeszcze nabuzowane po hormonach więc to normalne, mnie nic nie bolało ale ja wgl nawet przed punkcją nic a nic nie czułam, ból owulacyjny to coś o czym nie mam pojęcia; ale brzuch przez jakiś tydzien miałam taki nabrzmiały, wzdętyMnie brzuch jako tak nie boli tylko te jajniki mnie kłują.
Oczekiwanie2017
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2017
- Postów
- 2 996
No dobra muszę się wyżalić troszkę Wam. Mega się dziś z M pokłóciłam i nawet nie jestem na niego zła tylko bardzo jest mi przykro i mnie rozczarował. Cały czas mówi jak to ważne żebym się nie załamywała, nie myślała tyle o tym, żebym zajęła się czymś, rozluźniła, śmiała i bawiła. Cały czas mówi że psychika jest przecież bardzo ważna i pozytywne nastawienie. I co? Widząc w jakim jestem stanie i że dopiero co się nie udało zamiast wsadzić mnie gdzieś do auta wziąć na wycieczkę żebym nie myślała, zmieniła otoczenie choć na kilka godzin to pojechał sobie chlać z kumplami i szlajać się po klubach a mnie zostawił samą w domu i jeszcze do tego wszystkiego taka byłam z niego dumna że nie pali od ponad miesiąca a teraz się okazało że tylko w domu i przy mnie nie palino a jak mu powiedziałam co czuję i że tak mnie samą zostawia w takim stanie i w ogóle to tylko się wściekł i poszedł do kumpli. Jeszcze najgorsze że to tacy kumple poziom zero tylko żeby się schlać a wszystkie biby wymyśla jeden bo se dziewczyny nie może znaleźć a ma 35 lat więc wszystkim w rodziny się wpierdala i wyciąga facetów do "dyskotek" oczywiście bez żon.
Kochana, w żaden sposób nie usprawiedliwiam Twojego M. Zastanawiam się tylko czy to nie jest Jego sposób na odreagowanie stresu. Czy rozmawialas z Nim, że boli Cię takie zachowanie? Wiem, że oczywiście powinien mieć tego świadomość, ale mężczyźni i kobiety mają inne spojrzenie na pewne sprawy. Ja z moim M od początku mamy umowę: rozmowa, rozmowa, rozmowa. Dzięki temu On wie co lubię, co sprawia mi przykrość a co radość i z drugiej strony jest to samo. Może Ty też sobie popraw humor w najbliższych dniach, zrób się na bóstwo, pazurki, fryzjer, itp. Poczucie własnej wartości musi być. A może wtedy M też się zastanowi co robi bo przypomni sobie co ma do stracenia.
gooossia17
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2017
- Postów
- 2 003
Ufff, to jestem spokojniejsza. Teraz tylko czekam na wiesci jak tam moje kropki w Labolatoriumjajniki masz jeszcze nabuzowane po hormonach więc to normalne, mnie nic nie bolało ale ja wgl nawet przed punkcją nic a nic nie czułam, ból owulacyjny to coś o czym nie mam pojęcia; ale brzuch przez jakiś tydzien miałam taki nabrzmiały, wzdęty
gooossia17
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2017
- Postów
- 2 003
Może wszystko się rozregulowało przez Twoje przygody?dziewczyny ja jestem jakaś popieprzona... właśnie zaobserwowałam u siebie śluz płodny... i to w takiej ilości jak przy stymulacji...![]()
dżoasia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 11 174
fajnie... teoretycznie w ciązy (no bo beta ciulowo ale jednak rośnie) a tu owulacja... ????Może wszystko się rozregulowało przez Twoje przygody?
przecież ja w życiu żadnej ciąży nie donosze jak mi tak hormony beda fiksować...
hope322
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Lipiec 2017
- Postów
- 2 577
Czlowiek zagadkadziewczyny ja jestem jakaś popieprzona... właśnie zaobserwowałam u siebie śluz płodny... i to w takiej ilości jak przy stymulacji...![]()
gooossia17
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2017
- Postów
- 2 003
Donosisz, donosiszfajnie... teoretycznie w ciązy (no bo beta ciulowo ale jednak rośnie) a tu owulacja... ????
przecież ja w życiu żadnej ciąży nie donosze jak mi tak hormony beda fiksować...
reklama
Podziel się: