reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Jak ja sie teraz boje.....

1506504683-aaaaaa.jpeg



"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
Gratulacje[emoji4] super ladnych przyrostow
 
reklama
Mi wyszedł wynik 0,100. Nie sądzę żeby cud się stał bo to bardzo bardzo niski wynik nawet nie ma z przodu durnej jedynki - nic. W klinice jeszcze kazali zrobić jutro bo muszą mieć podwójne potwierdzenie do odstawienia leków.

Przykro mi [emoji853]


"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
 
No więc u mnie tak...
Jajniki i jajowody czyste, nie ma powodu do niepokoju. Mojemu życiu nic nie zagraża. W macicy nic się nie poroniło... Ale... Jest 2 pęcherzyki, z czego jeden zdegradowany i niekształtny (ten był widoczny na usg pęcherzykowym, kiedy jeszcze wsio było ok). Jest i drugi. Bardzo ładny, okrągły i nie wygląda na obumarły, więc pewnie dlatego beta nadal rośnie, ale jak na swój wiek jest o wiele za mały więc może się okazać, że to jest puste jajo. Co najdziwniejsze... Na któryms jajniku (już nie pamiętam na którym, bo za dużo emocji naraz) piękne, unaczynione duże ciałko żółte, świadczące o owulacji... NA CYKLU SZTUCZNYM. :errr: (no chyba, że to sie zdążyło zdarzyć po odstawieniu leków:confused2::confused2::confused2:) I to pewnie dzięki temu drugi pęcherzyk nie obumarł, bo ono produkuje progesteron.
Szczerze mówiąc na tym usg pęcherzykowym w klinice coś jakby mignęło mi w tym właśnie miejscu, ale już nie dopytywałam lekarza bo skubany to usg zrobił chyba w 5 sekund i chyba w euforii wybiegł do męża, więc postanowiłam, że zachowam to dla siebie i najwyżej będzie niespodzianka.
Czyli plan jest taki, że dopóki beta rośnie nie można nic zrobić. Jutro mam powtórzyc i napisac smsa do mojej Pani:) Odpisze mi co dalej, a tak czy inaczej wstępnie wizyta za jakis tydzien.
No i dostałam l4 z kodem B [emoji14]
I niech mi ktoś powie, że nie jestem nienormalna :p
Chcialabym by to mialo szczesliwy final, ale sytuacja jest bardzo nie pewna, wiec cierpliwie czekam z toba na nastepne usg i dobre wiesci[emoji256]
 
Mąż zwolnił się wcześniej z pracy i od razu przyjechał przytulił powiedział że przecież wiadomo że za pierwszym razem to nie zawsze wychodzi. Potulał jeszcze a potem powiedział że nie pozwoli mi się załamywać i użalać nad sobą bo tym tylko osłabiam organizm a mamy walczyć. Mamy jeszcze dwie próby programie a jak się nie uda to powiedział że pożyczymy 25 tys i weźmiemy program ten 100 % skuteczności choćbyśmy mieli go całe życie spłacać i będziemy walczyć ile będzie trzeba.
Super podejście
 
Dziewczyny po pozytywnej becie nie moge przestac myslec o tej nieszczesnej biopsji kosmowki. Nie moge znalezc zadnego aktualnego forum, zeby cokolwiek podpytac. Chyba malo osob decyduje sie na to badanie w tak wczesnej ciazy (10tc). Mam jeszcze kilka tygodni czasu, zeby podjac decyzje. Wczoraj rozmawialam o tym z m i na dana chwile nie chcemy robic badania. Oboje jestesmy zdrowi a pewdzej idzie wygrac w totka niz trafic na taka chorobe. Tylko akurat nas ten pech dopadł ale mysle, ze limit na pecha juz sie wyczerpal.. strasznie sie boje, ze przez to badanie poronie albo dziecko urodzi sie z deformacja konczyn.. Niestety chorobe mozna wykryc tylko poprzez inwazyjne badanie. Tylko ja mimo rezultatu i tak pewnie nie bede w stanie przerwac ciazy. Normalnie nie moge przestac o tym myslec :/ chyba poprosze genetyk o zrobienie profilaktycznie tylko testu z krwi na inne choroby.
@Pixie_Dixie pisalas, ze chcesz robic te testy nifty i pappa. Robi sie je po 10tc? Rozumiem, ze tez cos przeszlas, ze masz takie wskazanie.. niestety nie kojaze Twojej historii.
Hope to jest naprawdę ciężka decyzja. Rzeczywiście biopsja jest bardziej ryzykowna niż sama amniopunkcja. Może rzeczywiście dowiedz się czy jest mozliwość zrobienia testu nifty.
 
reklama
Do góry