reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
W invicie wlasnie nam zabukowali tak zeby bylo dostepne jak my bedziemy podchodzic i nikt do tego momentu nie korzysta z tego samego dawcy
Ooo... To fajną mają opcje!
Ja już drugi raz nie chciałabym wybierać..
M szukał jak najbardziej podobnego do sobie.. Wytypowaliśmy dwóch.. Stres ogromny czy stawiamy na właściwego....
Ostatecznie M zdecydował że jeszcze chce raz spróbować swoich sił...
Oby efekt był zadowalający...

Kazala zaaplikowac na noc, a ze jestem weekendowo u mamy to dopiero teraz tozrobilam i czekam... no i was doczytuje. Kilka godz nie bylo czlowieka a tu ponad 200wiadomosci:p
Asiula jak po nocy? Wszystko dobrze?
Ja obstawiam ze jak bedzie dzidzi to powroci mu ochota bo i poczuje sie mesko:) pamietam moje uczucie w czerwcu jak pierwsza beta wyszla pozytywna - przez te 3 dni czulam sie jak bogini... jak normalna plodna kobieta, wgl jak 100% kobieta a nie jakis wyrzutek... a teraz... no coz... mimo swiadomosci, ze moge zajsc to jest swiadomosc ze nie moge donosic i znowu czuje sie jak bez reki... chociaz chyba jednakk wolalabym nie miec reki...
Będzie dobrze! Bo kto jak nie my!
Ja rękę już raz prawie straciłam...
Z kolanami też nie mam za ciekawie i jeszcze kręgosłup...
A łapki musisz mieć obie żeby mocno przytulić cała szczęśliwa pełną rodzinę!!
 
Tak kochana przez te 4 razy byłam nastawiona pozytywnie. Pierwsze podejście byłam pewna,że się uda bo czemu miałoby się nie uda. Przecież jestem zdrowa,a invitro hmmm rach ciach i masz, a tu zonk!4 podejście aż do końca wierzyłam
2 tyg leżenia i cooo aż do testu, nie było miesiączki i pokazał się po 2 tyg...A teraz już mi nadzieja opadla

Napisane na E6653 w aplikacji Forum BabyBoom
Wierze... a u Was problem z nasieniem? Nadspodziewanie fragmentację?
 
Kurde to jakoś mało optymistyczne...
Jedna wielka loteria...
Na tej samej zasadzie można by starać się naturalnie...za którymś razem się może uda. No i niby tak jest-komuś po miesiącu,komuś po roku,komuś po 3 latach...
Tylko kto ma siłę czekać 3 czy więcej lat?


Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom

Ja walczę juz 5 rok... a dziecko to nie matematyka 2+2=4 , niestety, raczej lotto... im więcej liczb wytypujesz tym większe szanse ale nigdy 100% I tak jest to smutne,bardzo niesprawiedliwe, dołujące, ale taki nasz los, dlatego nie ma co sie zastanawiać dlacEgo akurat my tylko walczyć.

Ja słyszałam o przypadku ,w którym kobieta popełniła samobójstwo, depresja poporodowa po wieloletniej walce o dziecko [emoji29]


"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
 
Ja walczę juz 5 rok... a dziecko to nie matematyka 2+2=4 , niestety, raczej lotto... im więcej liczb wytypujesz tym większe szanse ale nigdy 100% I tak jest to smutne,bardzo niesprawiedliwe, dołujące, ale taki nasz los, dlatego nie ma co sie zastanawiać dlacEgo akurat my tylko walczyć.

Ja słyszałam o przypadku ,w którym kobieta popełniła samobójstwo, depresja poporodowa po wieloletniej walce o dziecko [emoji29]


"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
Tak doktor tez mi mowil, ze poprostu niektóre kobiety jak to osiągną i opadną emocje juz nie dają rady. Trzeba dbać o psychikę...
 
reklama
Do góry