reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Cześć dziewczyny. Czytam Was na bieżąco, ale nie piszę wiele, bo wciąż należę do "zielonych" i dopiero startuję.
Wczoraj miałam pierwszą wizytę u dr G w Gyncentrum. To, że on jest małomówny to mało powiedziane ;) Następnym razem przyjdę jak Wy - z kartką z pytaniami. W dodatku mówi tak cicho, że musiałam czytać z ruchu ust.
Doktor poleca (ze względu na to że jesteśmy młodzi i nie staramy się aż tak długo, a do IVF popycha nas endometrioza i niepękające pęcherzyki) spróbować ze 2 cykle na stymulacji Lametta i IUI.
Zdziwiło mnie jednak, że doktor poprzepisywał sobie te wyniki które miałam zrobione, ale nic sam nie zlecił. Pobrał tylko wymazy, ale nie dostałam żadnej rozpiski co powinnam zbadać przed IVF. Nie wiem też czy przed rozpoczęciem nawet zwykłej stymulacji do IUI nie potrzeba badać FSH i LH? Bo tego nie miałam nigdy robionego. W dodatku z jego wypowiedzi tak wynikało, że jak się nie uda IUI to od następnego cyklu antykoncepcja i długi protokół do IVF. Więc nawet jeśli chciał zlecić badania później to kiedy na nie czas niby, skoro niektóre trzeba robić na początku cyklu? Wiadomo, że sama z siebie mogę zrobić te badania, ale jakoś mnie minimalnie rozczarowało to podejście do pacjenta - sama mam wiedzieć co mam badać?...
Dziewczyny, które podchodzą w Gyncentrum co o tym myślicie? Macie może jakąś rozpiskę co powinno się zrobić przed IVF w ich klinice?
Wykaz lekow dostaniesz u poloznych. Doktor jest specyficzny ale słuchaj sie go
 
reklama
Bylam u Sydora, Sachy i Pasnik to bedzie ten szczęśliwy cos czuje. No przeciez kuzwa musi sie udac. I dziewczyny powiem wam ze jesli ktos ms możliwość to niech idzie do roboty. Czlowiekowi czas szybko zleci a po porazce czlowiek tez nie ma czasu analizowac. W domu wylalabtm pewno tone łez jak po ostatniej porazce gdzie bete odebralam w poniedzialek a do konca tygodnia l4. Tylko ze ja mam prace biurowa, lekką
Też jestem tego samego zdania co Ty, tylko właśnie nam łatwiej bo mamy pracę biurową ;-)
Trzymaj się dzielnie, i dalej walczymy!
 
Cześć dziewczyny. Czytam Was na bieżąco, ale nie piszę wiele, bo wciąż należę do "zielonych" i dopiero startuję.
Wczoraj miałam pierwszą wizytę u dr G w Gyncentrum. To, że on jest małomówny to mało powiedziane ;) Następnym razem przyjdę jak Wy - z kartką z pytaniami. W dodatku mówi tak cicho, że musiałam czytać z ruchu ust.
Doktor poleca (ze względu na to że jesteśmy młodzi i nie staramy się aż tak długo, a do IVF popycha nas endometrioza i niepękające pęcherzyki) spróbować ze 2 cykle na stymulacji Lametta i IUI.
Zdziwiło mnie jednak, że doktor poprzepisywał sobie te wyniki które miałam zrobione, ale nic sam nie zlecił. Pobrał tylko wymazy, ale nie dostałam żadnej rozpiski co powinnam zbadać przed IVF. Nie wiem też czy przed rozpoczęciem nawet zwykłej stymulacji do IUI nie potrzeba badać FSH i LH? Bo tego nie miałam nigdy robionego. W dodatku z jego wypowiedzi tak wynikało, że jak się nie uda IUI to od następnego cyklu antykoncepcja i długi protokół do IVF. Więc nawet jeśli chciał zlecić badania później to kiedy na nie czas niby, skoro niektóre trzeba robić na początku cyklu? Wiadomo, że sama z siebie mogę zrobić te badania, ale jakoś mnie minimalnie rozczarowało to podejście do pacjenta - sama mam wiedzieć co mam badać?...
Dziewczyny, które podchodzą w Gyncentrum co o tym myślicie? Macie może jakąś rozpiskę co powinno się zrobić przed IVF w ich klinice?
Znaczy sie wykaz badan da Ci polozna i mozesz tam robic badania bo maja nizsze ceny jak w diagnostyce z tego co ja robilam rozeznanie
 
Znaczy sie wykaz badan da Ci polozna i mozesz tam robic badania bo maja nizsze ceny jak w diagnostyce z tego co ja robilam rozeznanie
Ok super! Dziękuję Ci. A jak myślisz? Bez FSH i LH można robić zwykłą stymulację do IUI? Bo to jedyne mnie tak zdziwiło, że o to nie pytał. Inne badania w stylu HIV itp zdążę na pewno przed IVF.
 
Ok super! Dziękuję Ci. A jak myślisz? Bez FSH i LH można robić zwykłą stymulację do IUI? Bo to jedyne mnie tak zdziwiło, że o to nie pytał. Inne badania w stylu HIV itp zdążę na pewno przed IVF.
Ja do iui nie badałam ale miałam zrobione dużo wcześniej,jeszcze zanim udałam się do kliniki...
Lekarz widział wynik i może dlatego nie zlecił ponownie...
Stymulacje miałam clo ale urósł jeden pęcherzyk czyli tak jak normalnie tylko że po złej stronie (niedrożnej). Dopiero dawka 2x1 zadziałała i były dwa po dobrej stronie. Niestety mimo wszystko iui nie udana...

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 
A hiv i inne wirusologiczne ja i M robiliśmy przed iui...taki wymóg. Ważne pół roku

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kochane nie chce tego pisać ale muszę:( wczoraj 9dpt zrobiłam betę, nawet nie drgnęła ;( 6 transfer;( tylko raz dane mi było się cieszyć ciążą i to na krótko. Boli. Liczyłam, mimo bóli okresowych, że jednak tym razem się uda i zobaczę łzy szczęścia mojego męża a tu znowu klapa;( Nie odstawiam leków, betę powtórzę ale nadziei nie mam.... Pieprzona immunologia...Jedyną szansę widzę jeszcze w dr Paśniku u którego już mam umówioną wizytę a jak nie to chyba nie dane mi będzie zostać mamą. No chyba że los daje mi jasne wskazówki że tam gdzieś w domu dziecka czeka na mnie jakieś maleństwo... Jakoś tak zawsze tu jest że jest dobrze, dziewczyny mają pozytywną betę a przychodzi czas na mnie i kolejne rozczarowanie. Chyba was nie opuszczę bo mogę się wam tu wyżalić ale z drugiej strony nie chcę psuć wszego dobrego humoru. Kibicuje każdej z Was kochane... Jesteście na prawdę ogromną skarbnicą wiedzy. Ja mam jeszcze zamrożonych 15 oocytów bo walczyć chcę dalej ale nie wiem czy nie podjąc się 5 stymulacji i zapładniać wszytskie komórki łącznie z tymi oocytami. Czas pokaże. Póki co mam miesiąc przerwy od lekarzy i 9 wybieram się do dr Paśnika.
przykro mi bardzo, nie poddawaj sie i walcz dalej. napewno sie uda to tylko kwestia czasu. trzymam kciuki, moze akurat zmiana lekarza okaze sie dobra i sie uda kolejnym razem.
 
Dziewczyny a jak myslicie kiedy robic weryfikacje bety? Ta negatywna byla 9dpt tylko ze wynik mialam dopiero wczoraj. Dzis jest 11dpt. Czekac do piatku? Juz mam dosc lykania tych leków bo zoladek czuje przez nie i chuba poszlabym dzis. Przeciez jak by cos drgnelo to powinno byc. Teraz wiem po tych wszystkich 5-ciu nieudanych betach ze zarodek sie nie zagniezdza wogole
ja bym dzis zrobila
 
reklama
Już po wizycie.Endometrium ma już 10 cm,a jestem w 11 dniu cyklu.Biorę estrofem, lekarz zdziwiony przy badaniu usg mówi,że mój organizm nie bardzo leczeniu sie poddaje.Rosną pęcherzyki,a chyba nie powinny.Myślałam, że transferu nie będzie przez to.Jednak on stwierdził że to nie przeszkoda i sobie z tym poradzą.Transfer ustalony na wtorek 19 września.W dniu transferu kroplówka z intralipidu.Od soboty duphaston i luteina,reszta lekow bez zmian.
 
Do góry