dżoasia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 11 174
Ja czytalam w internetach ze wlasnie jak zalujesz metody ktora wybralas (?!) to rozgrzeszenie dostaniesz. Nie mozna zalowac tego ze ma sie dziecko ale tego w jaki sposob zostalo poczete. Tylko ze nikt z nich nie rozumie ze (przynajmniej wiekszosc ktora "wybiera" ta metode jest do niej niejako zmuszona - tak jak my tutaj. Ja caly czas zaluje ze musze przez to przechodzic sle pragnienie macierzynstwa jakim w koncu obdarzyl mnie sam Bog jest silniejsze. Tylko nie wiem co jesli urodze dziecko i bede chciala go ochrzcic - owszem zaluje metody ale mam jeszcze mrozaki wiec po katolicku jesli zdrowie dopisze to matka powinna urodzic swoje dzieci. A na spowiedzi trzeba obiecac postanowienie poprawy - czyli jedno wyklucza drugie. Takie bledne koloJeżeli naprawdę tak myślisz, to musisz się pogodzić z tym, że do komuni nie pójdziesz, bo żaden ksiądz nie ma prawa dać Ci rozgrzeszenia, chyba że okażesz żal, a raczej nikt kto przejdzie tak cholernie ciężka drogę jaką jest in vitro, nie powie nigdy, że żałuję że ma dziecko (a zgodnie z kościołem powinien się pogodzić z ? wolą Bożą i brakiem potomstwa).
Morderstwa, gwałty, kradzieże były za czasu Chrystusa, więc jego nauki mogły się do nich odnosić. Wytyczne co do in vitro to wymysł ludzki. Takie jest moje zdanie.