Dziewczyny, choc moja droga z invitro sie dopiero zaczyna, to czesto tu wpadam, z zapartym tchem czytam Wasze historie :-) trzymam za Was wszystkie mocno kciuki! Nie moge sie doczekac az dolacze do Waszego grona :-)
A jako ze kazda z Was jest juz ekspertka w kwestii invitro, mam (byc moze glupie) pytanie. Czy przed przystapieniem do procedury wymagane jest zaswiadczenie o szczepieniu na zoltaczke? Nigdy czegos takiego nie robilam we wlasnym zakresie, a zakladam ze to nie byly obowiazkowe szczepionki na nfz (moj rocznik - 85 :-) ). Jesli robilyscie, powiedzcie prosze, w ilu porcjach sie to podaje, w jakich odstepach czasu i po jakim czasie od ostatniego szczepienia mozna przystapic do invitro? Moj ginekolog powiedzial mi dzisiaj, ze niektore kliniki tego wymagaja. Jestesmy zapisani na pierwsza wizyte w Novum w Warszawie u dr Zamory dopiero na poczatek listopada. Jesli okaze sie, ze to jest obowiazkowe, zastanawiam sie czy nie zaczac szczepien juz teraz, zeby niepotrzebnie nie przedluzac przystapienia do procedury np o pol roku, ze wzgledu na to :-/ co sadzicie?