reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja we wtorek czyli 29 jade na wizyte i pewnie dowiem się kiedy transfer ;) 19dc wypada na 5 września.
Ale mam trochę stracha bo dr mi powiedział że nie mogę mieć stanu zapalnego a jak na złość rośnie mi ząb mądrości i na dziąśle mam stan zapalny...
Zazdroszczę Ci bo też już bym chciała :)
A to o dziaslo tez chodzi? Byly tu przypadki ze przy przeziebieniu lepiej zaskakiwalo niz bez:) moze nie ma sensu lekarzowi o tym mowic?? Do wtorku juz niedaleko a potem poleci jak nie wiem, zobaczysz. Mi teraz od @ tak zlecialo jakbym ja dopiero wczoraj miala:laugh2:
 
Ostatnia edycja:
A to o dziaslo tez chodzi? Byly tu przypadki ze przy przeziebieniu lepiej zaskakiwalo niz bez:) moze nie ma sensu lekarzowi o tym mowic?? Do wtorku juz niedaleko a potem poleci jak nie wiem, zobaczysz. Mi teraz od @ tak zlecialo jakbym ja dopiero wczoraj miala:laugh2:
Trzymam za ciebie kciuki już od dzisiaj. Musi się udać
 
Dopadł mnie dzisiaj jakiś koszmarny dół masakra 13 września jadę do lekarza już ta wizyte miałam umowiona po transferze i to miał być najpiękniejszy dzień bo miałam zobaczyć swoje dziecko jak bije mu serce a czuje taka pustkę żal już zaczęłam do siebie dochodzić Ale jak sobie przypomnę ze 13 mam tam jechać to tak mi smutno i zle byłam dzisiaj w kościele może to mi pomoże jakoś się pogodzić z tym wszystkim
 
Właśnie sprawdziłam wynik 144,1 .... Nie wiem co mam myślec z jednej strony szczęśliwa z drugiej przerażona .... Lekarz do środy na urlopie wiec nie wiem kiedy powtórzyć.
Gratuluję,że sie udało:-) Nasz doktorek miał dobrą rękę:-) Mam nadzieję że i u mnie tak będzie, bo czekam na criotransfer we wrześniu.
 
Nie wiem moze ja to tak bardzo przezywam ale jakos nie moge sie pogodzic z tym ja juz tak mocno kochałam tego swojego kropka aż sie boję podchodzić kolejny raz boję sie ze znowu się załamie i będę tak mocno cierpiała nie wiem moze mam słabą psychikę ze nie radzę sobie ze sobą przepraszam że wam dupe zawracam ale tak mi dzisiaj źle taka pustkę w sercu czuje tak bym chciała aby końcu było dobrze aby kiedyś przytulić do piersi swoje dziecko już mam dość tego cierpienia
 
Dopadł mnie dzisiaj jakiś koszmarny dół masakra 13 września jadę do lekarza już ta wizyte miałam umowiona po transferze i to miał być najpiękniejszy dzień bo miałam zobaczyć swoje dziecko jak bije mu serce a czuje taka pustkę żal już zaczęłam do siebie dochodzić Ale jak sobie przypomnę ze 13 mam tam jechać to tak mi smutno i zle byłam dzisiaj w kościele może to mi pomoże jakoś się pogodzić z tym wszystkim
Też się tak czułam po nieudanym transferze ale nie od razu po odczytaniu ujemnej bety.Pozniej mnie dopadło,gdy miesiączka przyszła i dotarło to do mnie ze zdwojoną siłą.Ale po wizycie u lekarza uspokoiłam się i wstąpiły we mnie nowe siły i chęć do kolejnego podejścia.U Ciebie też tak będzie tylko to wymaga czasu.
 
reklama
Też się tak czułam po nieudanym transferze ale nie od razu po odczytaniu ujemnej bety.Pozniej mnie dopadło,gdy miesiączka przyszła i dotarło to do mnie ze zdwojoną siłą.Ale po wizycie u lekarza uspokoiłam się i wstąpiły we mnie nowe siły i chęć do kolejnego podejścia.U Ciebie też tak będzie tylko to wymaga czasu.
Mam okres już 5 dzień i dzisiaj mnie tak dopadło wieczorem my kobiety tak mamy ze kochamy swoje dzieci jak juz jest po transferze i porażka boli ja wiem ją ze trzeba czasu M powiedział że gdzieś mnie zabierze abyśmy siły nabrali do walki Ale się śmiałam aby poczekal niech sie okres skończy już mi lepiej
 
Do góry