reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Hej dziewczyny. Jak narazie bóle ustały. Krwawienia też, ale beta już odrobinę spadła, także już chyba nie ma co się łudzić, mam tylko nadzieję, że samo się zagoi bez operacji, o której wczoraj pani dr coś wspominała. Jakoś miałam takie przeczucia, że coś jest nie tak. To hcg nie było w normie od początku, więc się bardzo nie nastawiałam. Nie wiem o co chodzi, ale czuję się jakby ten na górze dawał mi konkretne sygnały, że jednak nie powinnam być mamą, może to po prostu nie dla mnie, może się nie nadaje.
Zastanawia mnie ciągle ten "pseudo pęcherzyk"... na pewno to nie był pęcherzyk ciązowy? przecież beta była jeszcze niska, zarodka mogło nie być widać... ehh :(
 
reklama
Niestety zapładniają tylko 6 . a stymulacje zniosłam nie najlepiej wiec wolałabym z zamrożonych . Ostatnio naprodukowałam 16 jajców ale co z tego jeśli plemniki były do dupy ?
Jeszcze raz spróbujemy z biopsji M a jak się nie uda to chyba dopiero wtedy kolejna stymulacja i jak coś to weźmiemy dawce .
No gdyby ostatnia @ przyszła planowo i gdyby zapłodnienie przebiegło ok, to transfer byłby ok 10.09.
Spoko już dwa miesiące czekam wiec i ten miesiąc przeżyje .
Dobranoc
oby nie było kolejnego razu :) z tego co tu dziewczyny piszą to plemniki uzyskiwane z biopsji są wskazaniem do zapładniania wszystkich jajek... jeśli mielibyście te statystyczne 7 to zawsze to jedna szansa więcej, pytałaś lekarza?
 
Hej dziewczyny. Jak narazie bóle ustały. Krwawienia też, ale beta już odrobinę spadła, także już chyba nie ma co się łudzić, mam tylko nadzieję, że samo się zagoi bez operacji, o której wczoraj pani dr coś wspominała. Jakoś miałam takie przeczucia, że coś jest nie tak. To hcg nie było w normie od początku, więc się bardzo nie nastawiałam. Nie wiem o co chodzi, ale czuję się jakby ten na górze dawał mi konkretne sygnały, że jednak nie powinnam być mamą, może to po prostu nie dla mnie, może się nie nadaje.
Kochana nawet tak nie myśl. Będziesz super mamą tylko troche dłużej musisz czekać na swoją kruszynke...

ET: 07.04.2017 [emoji173][emoji173][emoji173][emoji173]
 
Hej dziewczyny. Jak narazie bóle ustały. Krwawienia też, ale beta już odrobinę spadła, także już chyba nie ma co się łudzić, mam tylko nadzieję, że samo się zagoi bez operacji, o której wczoraj pani dr coś wspominała. Jakoś miałam takie przeczucia, że coś jest nie tak. To hcg nie było w normie od początku, więc się bardzo nie nastawiałam. Nie wiem o co chodzi, ale czuję się jakby ten na górze dawał mi konkretne sygnały, że jednak nie powinnam być mamą, może to po prostu nie dla mnie, może się nie nadaje.
A właśnie weszłam zobaczyc co u Ciebie. I wiesz co? Gdybym byla obok to byś dostała kopniaka w tyłek! Jak masz nie być mama?? O czym Ty piszesz? Masz być mamą i będziesz. Udało sie Wam naturalnie, więc jeśli podejdziecie do in vitro to bedzie to pikuś. Teraz oby szybko wyjaśniło sie co jest nie tak i walczysz dalej. I zero myślenia, że macierzyństwo nie dla Ciebie. Co byś doradziła innej dziewczynie? Pozytywne nastawienie. No wiec ja radzę Ci to samo. Trzymam mocno kciuki[emoji10] [emoji10]
 
Hej dziewczyny. Jak narazie bóle ustały. Krwawienia też, ale beta już odrobinę spadła, także już chyba nie ma co się łudzić, mam tylko nadzieję, że samo się zagoi bez operacji, o której wczoraj pani dr coś wspominała. Jakoś miałam takie przeczucia, że coś jest nie tak. To hcg nie było w normie od początku, więc się bardzo nie nastawiałam. Nie wiem o co chodzi, ale czuję się jakby ten na górze dawał mi konkretne sygnały, że jednak nie powinnam być mamą, może to po prostu nie dla mnie, może się nie nadaje.

Mery co Ty za głupoty wygadujesz. To te wszystkie zapijaczone, patologiczne babska to niby według tego na górze takie super matki skoro mają tyle dzieci?
W końcu się uda i wtedy będziesz najlepszą mamą na świecie ✊
Bądź dzielna.
 
reklama
Hej dziewczyny. Jak narazie bóle ustały. Krwawienia też, ale beta już odrobinę spadła, także już chyba nie ma co się łudzić, mam tylko nadzieję, że samo się zagoi bez operacji, o której wczoraj pani dr coś wspominała. Jakoś miałam takie przeczucia, że coś jest nie tak. To hcg nie było w normie od początku, więc się bardzo nie nastawiałam. Nie wiem o co chodzi, ale czuję się jakby ten na górze dawał mi konkretne sygnały, że jednak nie powinnam być mamą, może to po prostu nie dla mnie, może się nie nadaje.
Ahhhh czekałam na dobre wieści.....
Bardzo mi przykro przesyłam moc uścisków i życzę by następny raz to był ten który zakończy się urodzeniem zdrowego różowego bobasa .
Nigdy nie watpij w to że będziesz dobra mama.
WALCZ !!!!! Jak lew ......
Czasem droga jest bardzo bardzo ciężka .
Jeśli dobrze pamiętam masz endometrioze ( ja też 4 stopień) i nasze komórki są słabsze i macica czasem "zepsuta " zrób histeroskopie z biopsjia i nk jeśli nie robiłaś.
Powodzenia i wytrwałości
 
Do góry