reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Witam "stare" i nowe forumowiczki.
Pisałam tu jakies 9 miesięcy temu o takich samych problemach jak Wy.
A dzis...dzis jestem juz mama. W czwartek urodziłam synka!
Nie poddawajcie sie i walczcie o swoje szczescie.
Trzymam za Was wszystkie bardzo mocno kciuki!!!!:):):*:*
Gratulacje [emoji173]

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Jestem po wizycie, maluszek jest jeden, drugi postanowil sie ewakuowac :( no coz taka natura, ale na blizniaki sie nastawilismy i troche żal. Serduszko bilo 126. Martwi mnie ze lekarz powiedzial ze mam 2 wlokniaki na macicy i według niego cialko zolte jest troszke za male, ze na tym etapie powonno byc troche wieksze. Mam 6tc2d według usg 6tc3d
CRL 0,49 cm
YS 3,1mm
GS 1,61 cm
Co myslicie o takich parametrach. Jutro wysle do kliniki ten wynik zobacze co powiedza.
Kochana gratuluję Ci kropeczki w brzuszku[emoji7]niech ładnie rośnie i się rozwija [emoji110][emoji110][emoji110]

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witajcie, dawno mnie nie było, chciałam trochę odpocząć po transferze, no i dziś testowałam beta 0.27-więc porażka. Jedyne co to progesteron wzrósł po lekach do 41. Muszę się otrząsnąć i pozbierać o ile dam radę. Nie mam nic zamrożonego , pierwsze in vitro 4 komórki, dwie się zapłodniły , jedna podana, a druga przestała się rozwijać. Nie wiem czy w moim wieku jest sens jeszcze podchodzić, przepraszam , że smęcę i mam nadzieję, że inni będą mieli więcej szczęścia w testowaniu.
Trzeba walczyć [emoji4]

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Leczę się we Wrocławiu w Invimed.AMH mam na poziomie 1,07 ng/ml więc trochę poniżej normy.Reszta wyników w sumie niezła.Hormony w porządku.Hiperprolaktynemia opanowana lekami -bromergonem.Moim problemem jest niedrożny jeden jajowód,niepękające pęcherzyki i mięsniak który rośnie podobno jeszcze nie będący przeszkodą bo ma około 3 cm i nie wsklepia się do jamy macicy.Wizyte mam ustaloną na 25 sierpnia.Sama jestem ciekawa co usłyszę.
 
Cześć dziewczyny.Jestem tu nowa.Czytam Was od jakiegoś czasu i postanowiłam dołączyć.Widzę,że wielu z Was się udało,że starania zakończyły się upragnioną ciażą.Zastanawiam się gdzie leży klucz do sukcesu?Czy wszystko rękach lekarza czy embriologów?Co mogę zrobić aby podnieść swoje szanse.Jestem po pierwszej procedurze ivf w lipcu,w wyniku punkcji pobrano 8 komórek,6 okazało się dojrzałych,5 się zaplodniło.Podano mi podczas transferu 2 zarodki 3 dniowe klasy najwyższej jak powiedział mój lekarz prowadzący.Pozostale 3 jeszcze przytrzymano bo wolniej się rozwijały i z tych 3 dwa rozwijały się dalej prawidłowo i zostały zamrożone. Transfer się nie powiódł.Zostalam z tymi dwoma zamrożonymi zarodkami. Lekarz wyznaczył kontrolę po 16 dniu cyklu,w tej chwili kończę krwawienie.Taka moja historia.Dodam że skończyłam 41 lat i zastanawiam się czy w tym wieku to jeszcze może się udać,czy mogę mieć nadzieję.

Moim zdaniem jak najbardziej są szanse i powinnaś mieć nadzieję. Miałaś sporo zarodków a pierwszy transfer udaje się tylko u części dziewczyn. W młodszym wieku też często trzeba kilka razy podejść do transferu nim w końcu się uda. Trzymam kciuki, żeby kolejne podejście było tym szczęśliwym.
 
Mam wiele nadziei.To początek mojej drogi,ale jestem bardzo niecierpliwa.Chcialabym jak najszybciej podejść do kriotransferu a tu trzeba czekać.Nie wiem ile tak standardowo wynosi okres przerwy między nieudanym transferem a kolejnym transferem już mrożonych zarodków.
 
reklama
Niestety się nie zgadzam z Twoim zdaniem.
Wszystkie kliniki które są na 1 pozycjach jak tylko wpiszesz w Google to kliniki do których idą masy par które maja problem z niepłodnością.
Tam wszystko idzie taśmowo. Lekarze są dobrzy
Ceny sięgają zenitu czasami,
Są ciąże. Nie mówię ze nie.

Ale są kliniki które maja świetnych lekarzy i zacytuje:
"17 lat doświadczenia,
Pierwsze na Dolnym Śląsku dziecko poczęte w wyniku zastosowania zapłodnienia pozaustrojowego metodą IC
Pierwsze na Dolnym Śląsku dziecko urodzone po podaniu mrożonych zarodków
Pierwsze na Dolnym Śląsku dzieci urodzone w wyniku procedur w dawstwie niepartnerskim męskich i żeńskich komórek rozrodczych"

I procedura cała kosztuje u nich 6500 zł. Maja tez pakiety gdzie można przejść invitro za darmo.
Byłam w 2 klinikach już. Do żadnej z nich nie wrócę. Wybiorę mniejsza, mniej znana. Może być firma krzak.
Google prawdę powiedzą.





Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Właśnie w tej klinice którą opisalas podchodzilam do in vitro i wynik widzisz na moim suwaczku :-)
 
Do góry