reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Kochana a nie jest tak ze jezeli wybieracie opcje z badaniem zarodkow to zapladniaja wam wszystkie pobrane komorki dopytaj przed kolejna punkcja bo chyba lekarz was robi w balona. To jest wskazanie do zaplodnienia wszystkich
Tak Gosiu wszystkie zapladniaja ale nam na 7 pobranych komórek udało się zaplodnic 6 bo najwidoczniej jedna była mało dojrzała czy jakoś tak
 
reklama
U mnie są różnice
4 tyś €
7 tyś €
12 tyś €
Te " najtańsze " dla mnie firma krzak... zachodzą tam ludzie ciążę ale nie ludzie z dużymi problemami.....
Dobry lekarz to 1 ale to musi być razem z DOBRYM laboratorium embriologuem i sprzętem. A firma krzak.... niestety nie spełnia tego.
Takie moje zdanie


Niestety się nie zgadzam z Twoim zdaniem.
Wszystkie kliniki które są na 1 pozycjach jak tylko wpiszesz w Google to kliniki do których idą masy par które maja problem z niepłodnością.
Tam wszystko idzie taśmowo. Lekarze są dobrzy
Ceny sięgają zenitu czasami,
Są ciąże. Nie mówię ze nie.

Ale są kliniki które maja świetnych lekarzy i zacytuje:
"17 lat doświadczenia,
Pierwsze na Dolnym Śląsku dziecko poczęte w wyniku zastosowania zapłodnienia pozaustrojowego metodą IC
Pierwsze na Dolnym Śląsku dziecko urodzone po podaniu mrożonych zarodków
Pierwsze na Dolnym Śląsku dzieci urodzone w wyniku procedur w dawstwie niepartnerskim męskich i żeńskich komórek rozrodczych"

I procedura cała kosztuje u nich 6500 zł. Maja tez pakiety gdzie można przejść invitro za darmo.
Byłam w 2 klinikach już. Do żadnej z nich nie wrócę. Wybiorę mniejsza, mniej znana. Może być firma krzak.
Google prawdę powiedzą.





Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witajcie, dawno mnie nie było, chciałam trochę odpocząć po transferze, no i dziś testowałam beta 0.27-więc porażka. Jedyne co to progesteron wzrósł po lekach do 41. Muszę się otrząsnąć i pozbierać o ile dam radę. Nie mam nic zamrożonego , pierwsze in vitro 4 komórki, dwie się zapłodniły , jedna podana, a druga przestała się rozwijać. Nie wiem czy w moim wieku jest sens jeszcze podchodzić, przepraszam , że smęcę i mam nadzieję, że inni będą mieli więcej szczęścia w testowaniu.
 
Jestem po wizycie, maluszek jest jeden, drugi postanowil sie ewakuowac :( no coz taka natura, ale na blizniaki sie nastawilismy i troche żal. Serduszko bilo 126. Martwi mnie ze lekarz powiedzial ze mam 2 wlokniaki na macicy i według niego cialko zolte jest troszke za male, ze na tym etapie powonno byc troche wieksze. Mam 6tc2d według usg 6tc3d
CRL 0,49 cm
YS 3,1mm
GS 1,61 cm
Co myslicie o takich parametrach. Jutro wysle do kliniki ten wynik zobacze co powiedza.
Super, że chociaż jedno dzieciątko z Tobą zostało :-) :) i wspaniale, że biło serduszko :) co do wyników ja numer pomogę, nie znam się kompletnie. Pozdrawiam.
 
Witajcie, dawno mnie nie było, chciałam trochę odpocząć po transferze, no i dziś testowałam beta 0.27-więc porażka. Jedyne co to progesteron wzrósł po lekach do 41. Muszę się otrząsnąć i pozbierać o ile dam radę. Nie mam nic zamrożonego , pierwsze in vitro 4 komórki, dwie się zapłodniły , jedna podana, a druga przestała się rozwijać. Nie wiem czy w moim wieku jest sens jeszcze podchodzić, przepraszam , że smęcę i mam nadzieję, że inni będą mieli więcej szczęścia w testowaniu.
Oczywiście, że jest sens! Nie możesz przestać w to wątpić. Jeżeli tylko są szanse to jest sens. A szanse są zawsze. ;) Nie załamuj się i walcz dalej. Trzymam kciuki :biggrin2:
 
Cześć dziewczyny.Jestem tu nowa.Czytam Was od jakiegoś czasu i postanowiłam dołączyć.Widzę,że wielu z Was się udało,że starania zakończyły się upragnioną ciażą.Zastanawiam się gdzie leży klucz do sukcesu?Czy wszystko rękach lekarza czy embriologów?Co mogę zrobić aby podnieść swoje szanse.Jestem po pierwszej procedurze ivf w lipcu,w wyniku punkcji pobrano 8 komórek,6 okazało się dojrzałych,5 się zaplodniło.Podano mi podczas transferu 2 zarodki 3 dniowe klasy najwyższej jak powiedział mój lekarz prowadzący.Pozostale 3 jeszcze przytrzymano bo wolniej się rozwijały i z tych 3 dwa rozwijały się dalej prawidłowo i zostały zamrożone. Transfer się nie powiódł.Zostalam z tymi dwoma zamrożonymi zarodkami. Lekarz wyznaczył kontrolę po 16 dniu cyklu,w tej chwili kończę krwawienie.Taka moja historia.Dodam że skończyłam 41 lat i zastanawiam się czy w tym wieku to jeszcze może się udać,czy mogę mieć nadzieję.
 
reklama
Do góry