reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Cześć dziewczyny, jestem 18 dzień na gonapeptylu, zrobiła mi się torbiel na lewym jajniku, pare dni temu, dokładnie 4 , skończyła mi się @, wczoraj i dzisiaj czuje ten lewy jajnik a dziś zaczęłam plamić. Czy to coś niepokojącego? Jutro mam wizytę ale nie wiem czy wytrzymam.
 
Ostatnio rozmawialismy z M i on sobie nie wyobraza adoptowac... ja jako dziecko zawsze marzylam o swoich i jednym adoptowanym ale musze sie chyba pogodzic z tym ze albo urodze swoje albo skoncze w psychiatryku bo po 7 latach juz mi sie sily koncza...
Na taka decyzje to jednak musi być zgoda obojga małżonków... Lepiej żeby się nie zgodził niż miałby się zgodzić ale nie kochac swojego adoptowanego dziecka i robić mu tym krzywdę...
 
Hej dziewczyny ;)
dzisiaj powinnam dostać @. Od 10dc do 25 dc brałam duphaston po to aby mój cykl miał 28 dni. Ale dzisiaj jest ten 28 dc a @ nie przyszła :( boli mnie podbrzusze i piersi ale krwawienia nie ma :( Boję się że jak cykl będzie dłuższy to znowu lekarz mi przełoży transfer :( a poza tym tak nie mogę się doczekać transferu że nawet jeden dzień zwłoki to dla mnie tragedia...
 
Troszkę ale nie 5 tysięcy więcej....


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
U mnie są różnice
4 tyś €
7 tyś €
12 tyś €
Te " najtańsze " dla mnie firma krzak... zachodzą tam ludzie ciążę ale nie ludzie z dużymi problemami.....
Dobry lekarz to 1 ale to musi być razem z DOBRYM laboratorium embriologuem i sprzętem. A firma krzak.... niestety nie spełnia tego.
Takie moje zdanie
 
A dawca albo dawczyni? Albo adopcja zarodka?
Zarodki mamy swoje, ladnych blastek szt 5, to nasze pierwsze ifv ale juz tyle lat czekamy ze jak teraz nic z tego nie wyjdzie to chyba we mnie cos peknie... boje sie powtorki z pierwszego transferu... zawsze jak pojawiala sie szansa to i nadzieje we mnie rosly, humor i nastawienie mialam wspaniale a teraz coraz blizej crio a ja chyba popadam w depresje...
 
Zarodki mamy swoje, ladnych blastek szt 5, to nasze pierwsze ifv ale juz tyle lat czekamy ze jak teraz nic z tego nie wyjdzie to chyba we mnie cos peknie... boje sie powtorki z pierwszego transferu... zawsze jak pojawiala sie szansa to i nadzieje we mnie rosly, humor i nastawienie mialam wspaniale a teraz coraz blizej crio a ja chyba popadam w depresje...
No to jak wy macie jeszcze 5 blastek to powinnas byc spokojna. Popatrz ile z nas nie mialo nic zamrozone..
Wiec teraz luuuz i czekanie bo na prawde jestes w dobrej pozycji[emoji11]
 
reklama
Kurdę Dżoasia Ty dla mnie jestes mega pozytywna osoba, taka zakrecona pozytywnie i zawsze z entuzjazmem! Ty i psychiatryk..daj spokój. :) 7 lat powiadasz a mogę zapytać o Twój wiek? Ja staram sie krócej ale wiek mam juz zaawansowany i boje sie ze nie zdążę... adoptowac nawet jak bym chciała to mozemy za 4 dopiero bo rok po subie dopiero jestsmy :(
Sama sie sobie dziwie, mowiewam zawsze kilka dni po @ energia mnie rozpierd... a teraz chyba wpadam w depreche, kocham to forum ale jak tak dalej bedzie to chyba bede musiala sie stad urwac zeby wam tu nastrojow nie psuc...
U nas 7 lat ale ja zawsze chcialam byc mloda mamuska, wyszlam za maz w wieku 21 lat bo chcialam tez byc przyjaciolka dla swoich dzieci a tu du.a ... mimo ze mam dopiero 28 to dla mnie to jest JUZ, Aż 28... maz ma 34 i juz mi prawie calkiem osiwial z tego wszystkiego... wiem, ze Wy tu niektore jestescie starsze i Wam sie to wydaje moze smieszne ze ja juz w paranoje popadam... no nie tak sobie wyobrazalam moja mlodosc - ze zamiast uzywac zycia, jezdzic na super wakacje, imprezowac to bede podziwiac poczekalnie w klinikach... :(
 
Do góry