reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Anja
z tym ananasem to jest niby tak, ze z racji tego ze posiada bromeline - ulatwia trawienie bialek ktory utrudniaja implantacje.

Beta
Dawaj znac jak tam transferek i jak sie czujesz... choc zakladam ze wspaniale

Basia
Wiec sie jednak zdecydowalas. Za Twoje jajeczko trzymam kciuki zeby bylo tym jednym zlotym strzalem
 
reklama
BETA, BASIA trzymam kciuki
dziewczyny wczoraj ogladalam na tvn style programa "prawo do dziecka" wlasnie o parach, ktore szczesliwie przeszly leczenie in vitro. normalnie poplakalam sie (co akurat obecnie nie jest trudne, bo placze na sam widok dziecka/szczeniaczka/kociaka/ptaszka). pewnie beda powtarzac jak to na tvnie, ogladnijcie, tak ku pokrzepieniu serc...
 
Kochane przyszłe mamusie,

melduję się po transferku...

Niesamowite przezycie, oglądaliśmy komóreczki na ekranie monitora...i dostalismy zdjęcia tej dwójeczki którą nam podano. Cała 5 ładnie się podzieliła, każdy embrionik na 8 części, ładne równiutkie komóreczki. Sam zabieg krótki, bezbolesny, teraz oczywiście i tak obchodzeę sie ze soba jak z jajkiem :)
Mąż jeszcze gorzej, wysiusiałam się rano a mąż w krzyk, musiałam sie posilic kawą i 2 szklankami wody :) Myslałam że mi pęcherz pęknie, ale faktycznie podobno i przy tyłozgięciu lepiej jest mieć pełen. Oczywiście nie chciałam w ogóle sie później wysikać, z obawy przed utratą zarodeczków :)))) Rany, jakie to głupie, lekarze mówia że można już, pęcherz pęka, a ja sobie myślę, nie nie, jeszcze sie wstrzymam, jeszcze dam radę :)

Zapytałam o seksik- zdaniem mojej lekarki zalecali kiedyś ale teraz sie boją infekcji, więc sobie lepiej darować.

Ciekawe jak ja dam rade wytrzymać 2 tygodnie bez testowania czy się udało...
Krzyczcie na mnie żeby wytrzymac i nie robić sobie złudnych nadziei.

No, to pozdrawiam spod kołderki. Kilka dni się stąd nie ruszam :) Niezła wymówka żeby nie pracować :)
 
Dziewczyny, czytam Was od początku , my też mieliśmy podchodzić do in vitro ale jakos się udało nam inaczej :) nikt nie wie jakim cudem, więc moja Oleńka jest naszym cudem!!!

Kochane, chcę Wam napisać,że Was podziwiam, jesteście naprawdę wspaniałe... macie niesamowita wolę walki a przy tym jesteście ogromną podporą i dla samych siebie i dla wszystkich innych, które zmagają się z problemem płodności. Jak Was czytam , chciałabym choć troszkę przesłać pozytywnych fluidów i modlę się ,zeby się wszystkim Wam udało i wierzę,że tak będzie! Trzymam za Was kciuki dziewczyny!
 
Beta

ggratuluje. kurde, 8 komorkowce wsie tzn ze byly dobrej jakosci. klasa A... duze szanse kochanie, bardzo duze. zazdroszcze w pozytywnym tego slowa znaczeniu. trzymaj sie cieplutko i dbaj o cala trojke
 
Baśka1- ja też leczyłam się i prof. Wołczyńskiego( wcześniej u dr, Mrugacza) i myśle,że trafiłaś w dobre ręce, lekarz może nie za miły ale konkretny facet , mi przy PCO, endometriozie, dwóch torbielach gigantach i słabych nasionkach od razu powiedział,żeby nie robić inseminacji ani kolejnej laparoskopii tylko od razu przystąpić do in vitro i nie tracić czasu. Mieliśmy wszystko rozpoczynać w czerwcu zeszłego roku no ale w marcu okazało się ,że już w ciąży jestem. Leczona u niego moja przyjaciółka doczekała się dzięki in vitro wspaniałej córeczki i wierzę,że i Wam się uda :)
 
aniamacek dzieki za te słowa :) Fajnie wiedzieć, że ktoś zdaje sobie sprawę przez co przechodzimy, jakie t odla nas trudne i potrafi wesprzeć dobrym słowem :)
Śliczna córcia, mam nadzieję, że i my się takich słodkości niedługo doczekamy :D
 
no co tam dzieciaki, jakas glusza nastala....

Beta to rozumiem - rodzinka w komplecie to sie nacieszyc nie moze,.... ale reszta?
 
reklama
Aniamacek!
Ja jestem bardzo zadowolona z prof. Wołczyńskiego. Jest bardzo konkretny, subtelny i zawsze stara się dodac mi otuchy. Dzięki za zainteresowanie! Pozdrawiam!
 
Do góry