reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

"a TY o ktorej maluchy do domu zabierasz?"

Jak to fajnie brzmi- maluch do domu:)
Ano o 9 jest transfer, spróbuje potem dostać sie na akupunkturę, mam nadzieję że babaczka wolna będzie.
A ja wczoraj sprzątanko wieczorem urządziłam, skoro tak się dobrze czułam, no i dziś mnie bardziej brzusio pobolewa...
Głupia jestem bo nie lubie sie tak rozpieszczać i wydawało mi się że wszystko OK i można poszaleć w domciu, ale chyba się przesiliłam, w końcu jajniki podziurawione po punkcji...

Lolitka, doradco ty nasz, i inne dziewczynki, wiecie coś o zagnieżdżaniu zarodka a tyłozgięciu? mam leżeć po na brzuchu czy coś? słyszałam że po transferze seksik zalecany- macica dobrze jak się poskurcza trochę- co wy na to?
Ananasa sobie strzelę i ciepłe szorty koniecznie- tak na wszelki wypadek :)

Ciekawe jak tam nasze maluchy sie sprawują...
Już sprawdzam imiona dla dzieci...
 
reklama
seksik nie zalecany po transferze.. skurcze nie pomagaja implantacji
a ty o 9 wieczor masz transfer? myslala ze o 9 rano niedziela?
 
Hejka dziewczynki witam po długiej niebytności, trochę problemów z kompem jakieś spacerki zakupki , przejażdzki itp i na kompik czasu brakło, nadrobiłam zaległości w czytaniu i już chyba wiem co u kogo się dzieje i może mi się nie pomiesza wszystko, choć ostatnio jestem tak zakrecona tak mi się wszystko myli , miesza że szok:laugh2:
Lolitko zgadzam się z tym co piszesz że seksik po transferku nie wskazany, choć nasz wczesniejszy lekarz twierdził że jak najbardziej i słuchaliśmy go teraz powiedziano nam zeby z seksiku zrezygnować i się udało , może to nie było głownym przyczynkiem ze się udało ale pewnie się do tego przyczyniło , teraz też miałam Luteine a nie duphaston ale myslę że brak seksiku swoje naprawdę zrobił;-);-);-)I tak cztałąm o tych Anannasach co pisałaś i sobie uświadomiłam że ja po transferze tak przez trzy tygodnie jadłam z wielkim smakiem Anannasy i swierze i z puszki bo tak jakoś miałam na nie ochotę po prostu, ja owocowa dziewczyna jestem ;-)i akurat to był czas że anannaski mi podeszły wiec może to tez się przyczyniło wiec dziewczynki próbujcie po transferku jeść te ananaski może to faktycznie pomaga:tak:
Oczywiście trzymam kciuki za wasze obecne staranka
Kahaaa oj to długo czekasz na te USG ja mam co ok 2-3 tygodnie i też czekam na każde z utęsknieniem:tak:teraz będę w piątek u lekarza bo dostałąm skierownie na badanie krwi i moczu i w piątek będę z wynikami wiec pewnie przy okazji jakieś USG doktorek zrobi oczywiście jak będzie przyjmował w tym gabinecie gdzie jest USG:-)
Beta Beta trzymam kciuczki za wasze blastusie oby zamieszkały w brzuszku u mamusi na całę 9mcy:-)
Baśka1 zgadzam się z Lolitką co do inseminacji, jak nie macie za dużo kaski to lepiej odkładać na in-vitro , przy jednym pęcherzyku szanse małe. My jak robilismy inseminacje to był koszt ok500-600zł
Trzymajcie się babyboomowiczki :-)
Buziaki lecę na spacerek:tak:
 
hejka
mi lekarz zalecał seksik po transferze, nawet powiedział że wskazany.coprawda my nie seksowaliśmy się bo ja się żle czułam po transferze, pobolewał mnie brzuch i codziennie o stałej porze ok godziny 15ej 16ej miałam stan podgoraczkowy.i niestety się nie udało:(
ale to ciekawe, że jeden lekarz zaleca a inny zakazuje....hmmmmm ja brałam i luteine i duphaston. co klinika to inne zalecenia.

Lolitka dziecko kochane,
Ty masz 5 dzień transferu i już tak ci urósł brzuszek a jakie masz dawki? ile zastrzyków bierzesz, raz dziennie czy dwa razy?? mi brzuch dopiero pod koniec stymulki wywalił. a punkcje masz mniej więcej na kiedy planowaną?
dobrze że spokojnie podchodzisz do wszystkiego. słonko damy rade:):)

Baśka1,
popieram dziewczyny co do Twojej inseminacjii, ja miałam inseminacje i mysle, że to nie ma sensu. ucieka czas, kasa a zawsze może być nieudana, tak jak w moim przypadku lekarz przerwał i zakazał seksu bo może być mnoga ciąża a ja blizniaki chetnie ale trojaczki i więcej nie bardzo......

BetaBeta cmok cmok cmok i kop kop kop na juterko kochaniutka, na szczęście,fasolkuj nam słoneczko:) a imiona jakie już masz??

trzymajcie się Kochane, trzymam kciuki mocno
 
Dorocica
Ano dawke bralam 92 jednostki raz dziennie... dzis biore dopiero 5 zastrzyk. ale troche mi dzis sie brzuch zmniejszyl, wiec zobaczymy. ja sie 'za dobrze' stymuluje ja to lekarz okreslil wiec u mnie nawet male dawki produkuja za duzo jajek... za to ich produkcja zwykle trwa dlugo, a tutaj wczoraj juz mialam duzy brzuch... wiec nie wiem... dzisiaj roche zszedl i nie jest duzy wiec zobaczymy. wczesniej brzuch mi sie pwiekszal z duzym opoznieniem, a ter jakos inaczej jest
punkcja to jeszcze za jakies 12 dni planowana, ale moze ta stymulka inaczej przebiegnie - trudno zgadywac. zobaczymy. 1sze usg dopiero za jakies 3 dni i wtedy sie okaze co tam jest.
 
WITAM

Dawno mnie nie było, ale już wszystko przeczytałam i mam nadzieje, że mi się to wszystko nie pomiesza.

Ja idę na usg w poniedziałek w 21dc przy braniu anty.......mam nadzieje że żadnych torbieli nie będzie.....

a tak wogule to czy któraś z was miała gronkowca, bo właśnie się z niego leczę ...antybiotyk już skończyłam -clindamycin-MIP 300mg- zakładam jeszcze globulki MACMIROR 500, mąż oczywiście też się leczy- napiszcie mi czy któraś z was się na tego drania leczyła...

LOLITKA - ty się już stymulujesz, proszę napisz mi jak to wszystko przebiega i ile czasu to zajmuje od zakónczenia anty do transferu, z góry dziękuję....

pozdrawiam wszystkich
 
Matylda

domyslalam sie ze jestes na dlugim protokole? o ile masz standardowy program to od momentu brania anty do punkcji - bedzie okolo 6 tygodni. zadnej filozofii tutaj nie ma. szpry****esz sie zastrzykami od ok 21dnia cyklu poprzedzajacego az do punkcji czyli okolo 4 tygodnii. gdy ci pobiora jajka to wtedy 3 lub 5 dni po tym bedziesz miala transfer

jak masz jakies szczegolowe pytania - to wal bo nie wiem co wiesz, a czego nie
 
stymulacja trwa srednio 12 dni... ale przed stymulka masz jeszcze okres wyciszania. srednio 2 tygodnie sie klujesz zanim zaczniesz stymulke...
 
reklama
Bardzo ci dziękuję, czyli mamy kilka dni różnicy pomiędzy sobą....może się uda....

dziewczyny

czy jest ktoś na forum kto leczy się w PROVICIE w Katowicach?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry