reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Witamina d to taka mala cholera co ja ciezko dobrze podbic w gore i sloneczko tez malo co pomaga. Ile masz tej witaminy d
No kwas foliowy wysoki. Narazie zbadaj wit b12 i homocysteine jesli te tez beda wysokie to dla sprawdzenia zrob mutacje mthfr. Mozliwe ale tylko mozliwe bo dopoki nie potwierdzisz to tylko mozna gdybac ze kwas foliowy jest podniesiony z powodu zlego wchlaniania z zaburzona metylacja ktora jest przy mthfr.
Normy mam podane tak:
<21 niedobór
21-29 poziom niewystarczający
>30 poziom wystarczający
mój wynik to 29.6, przy dawce 500% RWS...:confused:
 
reklama
Nigdy nie badałam prolaktyny, Czy ona może mieć jakiś wpływ na implantację zaroka albo utrzymanie ciąży??
doczytałam właśnie, że PRL może powodować niedomogę lutealną w związku z czym może nie dochodzić do zagnieżdżenia, ale skoro my jesteśmy tak poobstawiane tym progesteronem to chyba faktycznie nie powinno to mieć wpływu, ale zapytać warto
 
Nie, że nieskładnie tylko nie pamiętałam :) Pogadam z lekarzem, niech się wypowie jako endokrynolog teraz :p Jak coś wymyśli to dam Ci znać, może i Ty ze swoim porozmawiaj... Ja doczytałam właśnie, że PRL może powodować niedomogę lutealną w związku z czym może nie dochodzić do zagnieżdżenia, ale skoro my jesteśmy tak poobstawiane tym progesteronem to chyba faktycznie nie powinno to mieć wpływu, ale zapytać warto :)

Pytałam - podobno bez znaczenia. Po świeżym transferze brałam lek - bez rezultatu. Po crio brałam tylko luteinę - również bez rezulaltu.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja dziś z jednej strony załamanie z powodu negatywnej bety (Mąż właśnie wraca z pracy, żeby mnie pocieszać) a z drugiej już wiem że prywatnie histeroskopie mogę zrobić (u polecanego doktora) już w nadchodzącym cyklu . Koszt niestety prawie 1900zl ale jeśli na NFZ będe musiała dużo dłużej czekać (skierowanie mogę dostać dopiero za poltora tygodnia więc w sierpniu pewnie się nie uda) to pewnie się skuszę.
A Teoj lekarz prowadzący nie może Ci zrobić? Ja od swojego dostałam skierowanie a później umówiliśmy się na datę i jak szlam do szpitala to tylko mu sensem potwierdziłam, ze będę.
 
Ja leczylam sie kilka lat temu w vitrolive. Pewnie sie sporo zmienilo ( 3 lata temu) ale jak dla mnie klinika porazka pod kazdym względem.
Moim zdaniem dalej tak jest, jak byłam tam w grudniu panie na recepcji porażka, lekarz u którego byłam byle szybciej i następny pacjent już wszedł. Cała klinika jak taśma produkcyjna. Nie maja konkurencji w pobliżu to sobie pozwalaja
 
reklama
W Białymstoku się leczymy i tam będę miała punkcje i transfer; ) już coraz bliżej te czekanie jest najgorsze
Słyszałam, ze tam jest jedna bardzo dobra klinika tylko ode mnie to bardzo daleko, jednakże nie wykluczamy, ze jak będzie trzeba to nawet tam pojedziemy. Dokładnie, czekanie jest straszne. Ale już tyle cierpliwości w nas jest to jeszcze troszkę trzeba wykrzesać
 
Do góry