milaa - rozumiem ze się stresujesz wszystkim. A jesteście zaręczeni??? może pierścionek uciszy rodziców na jakiś czas? wytłumacz ze czekacie aż skończysz szkole (bo coś kojarzę za prace piszesz) a to ze małe miasteczko i wszyscy wszystko wiedza to się nie martw, teraz życie bez ślubu jest dość często spotykane i nie jest niczym nadzwyczajnym..
tak, zreczeni jestesmy, wiec teraz sprawa naturalna ze bedzie slub...i mowie, ze na pewno kiedys on bedzie...tylko narazie jakos wlasnie zajmujemy sie wazniejszymi sprawami. mysle, ze bedzie tak jak mowisz, pogadaja, pogadaja i sie znudza...przeciez teraz tyle par zyje bez slubu...i to jest normalne:-)
milaa -no rodzice czasem naciskają, tym bardziej jest to denerwujące jak nie wiedzą nic o waszych poczynaniach, że cała praktycznie kasa idzie na coś zupełnie innego. Myślisz, żeby Was niezrozumieli???? W mojej rodzinie wiedzą tylko nasi rodzice, nikt więcej.
boje sie bardzo kochana, ze sie nie uda i wtedy ich nadzieje pojda na marne...nie chce ich stresowac, bo moja mama w ogole bardzo wszystko przezywa i wole im tego oszczedzic, wie sytuacja bez wyjscia..jakos damy rade:-)
ciesze se, ze zabek naprawiony, trzeba byc dobej mysli...skoro bylo bez znieczulenia to maluszki nawet nie poczuly, ze mamusia u dentysty byla:-)
bunka...pomodle sie za ciebie kochana! ze mnie taki chrzescijan jak z koziej du.py...ale moze akurat
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
zaciskam &&&
Miliaa jesteś kochana moja!!!
![Happy2 :happy2: :happy2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy8se.gif)
rodzice potrafią być natarczywi,ale rób tak jak ty chcesz,bo to Twoje życie, nie ma co przejmować opiniami innych.. powiedz rodzicom,że jeśli się denerwują,że sąsiedzi pytają kiedy u was ślub to niech powiedzą,że jesteście zaręczeni a zaręczonym to można być i 4 lata
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
nie można nikogo zmusić do ślubu! Po ślubie z kolei rodzice nadal nie dają spokoju,bo pytają kiedy zostaną dziadkami itd...już niedługo skończysz studia, pojawi się dzidziuś, i uwolnisz się trochę od rodziców-zaczniesz żyć własnym życiem
hej kochana!! :*:* dzis dopiero przejzalam testy ktory zrobilas...sa super! dziekuje slicznie :*
a co do rodzicow w miare sytuacja jest opanowana...wczoraj z nimi dlugo gadalam i odpuscili narazie, przynajmniej do dnia transferu chcialabym miec spokoj...
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
jak przyjdzie dzidzius to moje problemy znikna...bo pewnia zaczna sie nowe!!
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
a ty jak sie czujesz?
hej dziewczyny ,niepisalam bo z moim mezem zle
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
i w sumie grubo sie zastanawiam czy ten transfer ma sens
a byliscie u lekarza? bo ja slyszalam, ze wy na nature stawiacie a moim zdaniem nie ma zartow z ta choroba, trzeba to monitorowac caly czas...moze twoj malz powinien pojsc znow do jakiegos specjalisty...
jezeli oboje bardzo chcecie miec dzieci to transfer ma sens, ale najpierw zajmijcie sie mezem...
a u mnie posiewu nadal brak, no chyba ich pozabijam wszystkich!