reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Jak masz luźną kasę a komórek będzie na tyle to sobie zamróź, mogą się jeszcze przydać. Chyba, że będzie mało to do nauki najlepiej, sama komórka to przecież dla mnie jak "kawałek paznokcia", no chyba, że miałabym ją oddać do adopcji to musiałabym się chwilę dłużej zastanowić :D
To dokładnie tak jak ja :)
 
reklama
A mnie nie proponowali adopcji...
A ile będzie się okaże, lecz na to muszę poczekać ... Długi protokół... Więc akcja we wrześniu
Może jeszcze zaproponują :p Ja bym tak czy inaczej mroziła. Jeśli się okaże, że będziesz w ciąży i będziecie mieli mrozaki, jeśli chcecie więcej dzieci to wtedy się będziesz zastanawiać co z nimi. Jak się nie ma własnego dziecka, to ciężko zdecydować o oddaniu nawet komórki... Dla mnie to by było nie do zniesienia jeśli okaże się, że nie mogę urodzić własnego, a gdzieś po świecie może chodzić moje dziecko, choć urodzone rzez inną kobietę
 
Mi nikt nie zaproponował oddania dla nauki bo chyba tego nie praktykują u mnie w klinice, do adopcji biorą jeśli jest 6 lub więcej, a że miałam tylko 1 nadprogramową to nie było czego mrozić i oddałam do utylizacji - nie chcieli mi dać do domu :D:D:D
Ja zastanawiałam się nad oddaniem do adopcji ale jak mi lekarz powiedział że będę musiała z własnej kasy zrobić badania przed adopcją to stwierdziłam z mężem że lepiej będzie jak je zamrozimy może sie nam przydadzą za zamrożenie zapłaciłam ok 1000 zł a za badania musiałabym zapłacić 2500 masakra jakaś
 
Może jeszcze zaproponują :p Ja bym tak czy inaczej mroziła. Jeśli się okaże, że będziesz w ciąży i będziecie mieli mrozaki, jeśli chcecie więcej dzieci to wtedy się będziesz zastanawiać co z nimi. Jak się nie ma własnego dziecka, to ciężko zdecydować o oddaniu nawet komórki... Dla mnie to by było nie do zniesienia jeśli okaże się, że nie mogę urodzić własnego, a gdzieś po świecie może chodzić moje dziecko, choć urodzone rzez inną kobietę
Kochana widzę że rozumiemy się bez słów...
Mnie przeraża koszt mrożenia ...(500zł xza2sz./rok,potem zapładniania... ( Prawie 5000zł)
Mam 29 lat więc na razie myślę że lepiej podejść raz jeszcze do stymulacji i punkcji... No chyba że źle ja zniosę wtedy może zamrożę...
Podchodzę z programu 2+1 za 13900 plus leki...
Więc chce ograniczyć wydatki ...
Dlaczego to takie trydne
 
Ja zastanawiałam się nad oddaniem do adopcji ale jak mi lekarz powiedział że będę musiała z własnej kasy zrobić badania przed adopcją to stwierdziłam z mężem że lepiej będzie jak je zamrozimy może sie nam przydadzą za zamrożenie zapłaciłam ok 1000 zł a za badania musiałabym zapłacić 2500 masakra jakaś
Masakra ....
 
reklama
Do góry