reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

marcikuk - i jeszcze jedno, na tym etapie usg nic Ci nie da, bo jeszcze nic nie widać, nawet nie ma pęcherzyka (moja lekarka sprawdziła to wczoraj osobiście a Ty jesteś na tym samym etapie)
jeśli już tak bardzo chcesz, to możesz co najwyżej zrobić test z krwi, tylko ostrzegam, że oczekiwanie na jego wynik to duży stres, a to ciąży nie służy:no::no:
 
reklama
Madziu to fajnie,że idziemy równo:) U mnie podglądanie 17.04.we wtorek. A co się stało u Ciebie ostatnio? Niestety nie wiem,bo od niedawna jestem na forum.. widzę,że komóreczek miałaś dużo:tak:
Marcikuk tylko się nie denerwuj maleńka, dopiero takie krwawienie jak krwotok,czy miesiączka zwiastują coś złego, plamienia są jak najbardziej normalne, jedne kobiety je mają inne nie, to taka uroda. Ja mam na przykład macicę w tyłozgięciu a nie wszystkie kobiety to mają, nie oznacza to jednak,że moja macica jest nieprawidłowa-taki urok każdej z nas. Dla pewności idź do tego lekarza w sobotę,bo nerwy są niewskazane.
ika9 nie ma znaczenia jakie to miasto, czy miasteczko w Polsce ludzie myślą podobnie,ale masz rację to Ciemnogród i wstyd mi za krótkowzroczność tych ludzi...
 
Agavva nie jesteś jedyną osobą na forum, która ma negatywne myśli-bo ja też mam. To znaczy raz myślę,że mi się uda a innym razem,że nie mam co liczyć na to,że mi się uda, męczące to jest, wrrrrr...Zaczęłam stymulację od wtorku i teraz kuję się rano i wieczorem. Poprosiłam,żeby lekarka policzyła mi ilość pęcherzyków antralnych i jest ich malutko-3 na prawym i 6 na lewym jajniku, z takiej ilości to nie wiem,czy chociaż 3 urosną:-( A ty zaczęłaś stymulację,czy czekasz na małpę cały czas?

Może nie wszystkie udało jej się odszukać i jakieś się ukryły i urośnie więcej :)
Ja nadal nie mam @, czekam cierpliwie, ale czuję się podle... zawroty głowy, nudności, skurcze macicy...aż się boję co będzie jak już dostanę... jestem po 14 gonapeptylu, ale mam nadzieję, że jutro już w końcu mnie zaleje... dziś 36 dc:eek:
 
Ika - powiem ci ze dałaś mi do myślenia. Wczoraj mówiłam mężowi ze to taki śluz później nazwalam to skrzepami. A teraz to nie wiem. Z jednej strony skrzepy powinny być czerwone nie brązowe bo to zazwyczaj ze świeżej krwi są. Czerwonej krwi miałam mało. Oj sama nie wiem. Teraz sobie tak myślę ze może to być ten śluz, bo wcześniej tez miałam dużo śluzu tylko bez krwi to się nie przejmowałam bo to po czopkach przecież.
Kochana powiem ci ze podniosłaś mnie na duchu teraz.
Betki nie będę robić bo nie miałam wcześniej robionej wiec nawet nie mam porównania nie będę widziała czy spada czy rośnie. W sobotę idę na usg, może coś tam wypatrzą. pytałam 3 razy czy robią scany 5 tygodnia. A poza tym skoro widać mały punkcik ze zdjęcia z transferu to teraz tez powinno go być widać.

No nic nadzieja umiera ostatnia wiec skro już jestem podniesiona na duchu i przestałam płakać wmawiam sobie ze to nic takiego i wszystko jest dobrze. teraz postaram się zdrzemnąć bo cala noc nie spalam.
 
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia. Dzisiaj już trochę lepiej się czuję z tą myślą. Wymyśliliśmy, że zrobimy z niego głupka, jak ktoś się zapyta to powiemy, że jemu chyba żal, bo ledwo się od nich zwolniłam, to już się udało........

Marcikuk- nie stresuj się i odpoczywaj, ja trzymam kciuki zeby było OK. Ja też we wtorek wystrachana moim śluzem poleciałam do ginia i jak się okazało wszystko OK, po prostu taki mam......

Agavva- a dzwoniłaś do T czy to normalnie, że tak długo się wyciszasz?!?!?!
 
marcikuk - wprałabym Ci chętnie, nawet się nie waż tak denerwować, bo to dopiero szkodzi dziecku!
na pewno nic Ci nie jest, idź tylko do jakiegoś sensownego lekarza, zeby Cie podniósł na duchu a nie jeszcze bardziej zdołował
wierzę, że za kilka miesięcy będziesz się cieszyć maluszkiem
 
Sylha nie dzwoniłam do T, bo sam powiedział, że nie zdziwiłby się jakby to sie przeciągnęło. To, że się przeciąga na mój rozum świadczy o tym, że właśnie sie tak wyciszyły hormony, ze nawet @ nie wywołują.... Jeśli jutro nic się nie wydarzy, to wieczorem przejade się do niego, ale mam przeczucie, że dziś lub jutro to nastąpi... - OBY!!
 
Agavva trzymam mocno kciuki,żeby @ przyszła i żebyś mogła rozpocząć już stymulacje! Ciekawe czy załapiesz się na transfer w kwietniu czy już w maju;-) jak na razie więcej tutaj majowych in vitro , z kwietnia to ja, Magda i być może Ty:tak: Ja szłam razem z pigułkami,więc miałam pewność,że @ się pojawi-swoją drogą była niebolesna i trwała krótko -dla mnie to nowość,bo zawsze umieram z bólu....P.S: Super gdybyś miała rację u mnie z tymi ukrytymi pęcherzykami:tak:
 
reklama
ja myślę, że z punkcją załapię się na kwiecień - transfer pewnie w maju już się odbędzie.... ale to nawet dobrze, bo w weekend majowy będę leżeć z wyłożonymi nogami i mieć wszystkow nosie:)
 
Do góry