reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Jestem po swojej pierwszej wizycie w sprawie in vitro :) nie miałam kiedy pisać bo wczoraj w drodze powrotnej cały czas rozmawialiśmy o tym wszystkim A potem grill i znajomych ;) ... jak już wspominałam zdecydowaliśmy się na Białystok i na profesora Wołczyńskiego - jestem bardzo zadowolona !! Tak jak mąż;) weszliśmy razem bardzo długo siedzieliśmy i rozmawialiśmy z profesorem :) pociesza mnie nawet jak się poplakalam bo wiadomo emocje biorą górę:) obejrzał wszystkie nasze badania które robiliśmy przed IUI i powiedział że super na dodatek jesteśmy młodzi i w ogóle no ale jak powiedziałam o swojej wysokiej prolaktynie i że biorę narprolac(już nie pamiętam jak to się pisze ;) ) to absolutnie kazal mi go odstawic ,mam cykle regularne poza tym wszystkie badania super tylko że mam ta wadę serca i absolutnie zakaz brania narprolacu... więc tak on jedzie na urlop i zaczynać możemy po 21 sierpnia ,leki wykupione -przerazaja mnie te zastrzyki :(( wszystko mam rozpisanie jak brać ale kartkę zostawiłam w domu i jak tylko będę to wam napiszę co i jak :) tylko nie bardzo się orientuję jak to będzie wyglądało bo on mówił ale ja już byłam taka zdekoncentrowana ,ze masakra :( pamiętam że mam się zgłosić w 11 dniu cyklu i czy to wtedy wszystko ruszy ? Mąż odda nasienie i będziemy czekać żeby zgłosić się na zabieg ?? Byłam w szoku wczoraj myślałam że inaczej podejdę do tej wizyty A zestresowalam się bardziej niż przed pierwszą wizyta u ginekologa :((((((
 
Mój lekarz liczy tak:
[Ilość od od transferu] + [wiek podanego zarodka] + 14 dni (owulacja w 28 dniowym cyklu)

Ale wiem, że niektórzy lekarze liczą od miesiączki, czy jeszcze inaczej.

Mój też tak liczy . Miałam punkcje w 11 dniu cyklu a i tak zamiast 11stu doliczył 14scie :confused::yes::biggrin2:
 
Jestem po swojej pierwszej wizycie w sprawie in vitro :) nie miałam kiedy pisać bo wczoraj w drodze powrotnej cały czas rozmawialiśmy o tym wszystkim A potem grill i znajomych ;) ... jak już wspominałam zdecydowaliśmy się na Białystok i na profesora Wołczyńskiego - jestem bardzo zadowolona !! Tak jak mąż;) weszliśmy razem bardzo długo siedzieliśmy i rozmawialiśmy z profesorem :) pociesza mnie nawet jak się poplakalam bo wiadomo emocje biorą górę:) obejrzał wszystkie nasze badania które robiliśmy przed IUI i powiedział że super na dodatek jesteśmy młodzi i w ogóle no ale jak powiedziałam o swojej wysokiej prolaktynie i że biorę narprolac(już nie pamiętam jak to się pisze ;) ) to absolutnie kazal mi go odstawic ,mam cykle regularne poza tym wszystkie badania super tylko że mam ta wadę serca i absolutnie zakaz brania narprolacu... więc tak on jedzie na urlop i zaczynać możemy po 21 sierpnia ,leki wykupione -przerazaja mnie te zastrzyki :(( wszystko mam rozpisanie jak brać ale kartkę zostawiłam w domu i jak tylko będę to wam napiszę co i jak :) tylko nie bardzo się orientuję jak to będzie wyglądało bo on mówił ale ja już byłam taka zdekoncentrowana ,ze masakra :( pamiętam że mam się zgłosić w 11 dniu cyklu i czy to wtedy wszystko ruszy ? Mąż odda nasienie i będziemy czekać żeby zgłosić się na zabieg ?? Byłam w szoku wczoraj myślałam że inaczej podejdę do tej wizyty A zestresowalam się bardziej niż przed pierwszą wizyta u ginekologa :((((((
11 dc cyklu to trochę późno. Może spróbuj zadzwonić do niego i dokładnie się dopytać. Ja pierwszą wizytę miałam w 3 dc i dopiero miałam leki rozpisane a później w 9 dc na ocenę pęcherzyków. Mąż oddaje nasienie dopiero w dniu punkcji. Więc na pewno jeszcze nie tego 11 dc. Zastrzyki nie takie straszne :)
 
Gdyby kokaina czy amfetamina czy jakimolwiek inny narkotyk byl w stanie zapewnic zajscie w ciaze to zaloze sie, ze masa z nas tutaj by sie nie zawahala i wziela. Ja bylabym pierwsza.
Co nie zmienia faktu, ze ani relanium ani nic innego na wlasna reke bym nie brala. Tylko zgodnie z zaleceniami.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Jak juz pisałam jestem całkowicie przeciwna tego typu lekom chyba że są one zażywane w ciężkiej chorobie, zresztą do tego służą. I nawet gdyby trucie się jakimiś silnymi narkolami miało mi zapewnić ciążę nie zgodziła bym się. Może dlatego że nie jestem zdesperowana ani sflustrowana niepowodzeniem. ..mam dom, wspaniałego męża i jestem szczęśliwa z życia i w życiu jakie mam, a dziecko będzie tylko dopełnieniem tego szczęścia. Wszystko przyjmuje na luzie i ze spokojem. Być może właśnie dlatego potrafię nadal cieszyć się z życia a nie płakać i lamentowac ze nie wychodzi... uważam również ze jeśli Bóg ( czy ktokolwiek inny w zależności w co kto wierzy ) nie zechce dać mi dziecka to i nawet narkole nie pomogą. I podkreślam to tylko moje osobiste zdanie z którym nikt nie musi się zgadzać. Jednak jest to forum do wyrażania swoich opinii i przemyśleń - wiec to robie, a i może są tez inne kobiety które myślą w podobny do mnie sposób.
 
reklama
Do góry