reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziewczyny wielkie dzięki za kciukasy przydadzą się [emoji846][emoji846][emoji846]Ja pomalutku kończę intralipid i za chwile przytulę Moja cudowną kropeczkę.
1495180091-aaaaaa.jpeg
a taki plaster na rozweselenie dostałam [emoji12][emoji12]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
[emoji110] [emoji110] [emoji110] [emoji110] [emoji110]

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Małe szanse, duże szanse...

To bardzo trudno określić. Lekarze chcę raczej dobrze, ale z tego co zdążyłam tu zauważyć to powodzenie transferu zależy bardzo dużo chyba od szczęścia po prostu, niestety od przypadku...
Wyniki są świetne a się nie udaje, albo zupełnie na odwrót, lekarze dają małe szanse a pierwszy transfer kończy się powodzeniem,i od czego to zależy?
Na Twoim miejscu skakała bym pod sam sufit :)
U mnie pani dr powiedziała, że jesteśmy w grupie, którą powinna mieć 100% skuteczności więc musimy zrobić dodatkowe badania, bo jest duża szansa,że nasze zarodki mogą być nie wszystkie odebrane przez nas, i moga trafić do adopcji prenatalnej... Myślałam,że zemdleję, bardzo się tego obawiałam, nie wiem czy mogła bym spać spokojnie. Dlatego zdecydowałam się, ma ograniczenie pobranych komórek do 3.... 3 komórki, 3 dzieci - spełnienie marzeń :) większość w klinice pytała dlaczego tylko 3? A ja mówiłam, że decyzja świadoma i na pewno dobra.
Jestem po pierwszym nieudanym transferze, strasznie się źle czuję i obawiam, bo zostały jeszcze tylko dwa mrozaczki.
Także niestety musimy się z tym liczyć,że w naszej sytuacji słowo małe czy duże szanse nie zawsze ma znaczenie. Każda ciąża to cud... a taka upragniona i wywalczona jak nasze to już chyba w ogóel nie ma co wierzyć w statystki ;)
Zgadzam sie z toba w 100%.Trzeba sie pogodzic ze tak musialo byc bo inaczej psychiatryk.
 
Jutro transfer o 13:00 [emoji4] 2 kropeczki tulic będę[emoji3]. Teraz sie zastanawiam bo na punkcji mialam koszule nocną a na transfer jade w luźnej sukience bo upal [emoji5]pewnie nie bardzo w tej sukience na zabiegowy wejsc [emoji53]czy zabrac koszule i klapki?

Ja w sukience spokojnie weszłam. Kciuki za sukces :)
 
Dziewczynki takie mam pytanie na wyrost, alem ciekawa - w którym dpt widziałyście lub słyszałyście serduszko?

Napisane na SM-A300FU w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny My już wracamy [emoji7][emoji7] Embriolog powiedziała ze maluszek zaraz po rozmnożeniu przebił się przez otoczkę i dla niej jest idealny . Ogólnie cudowna kobieta a jak na koniec mnie pogłaskała po brzuszku to łzy mi poleciały. Tak bardzo bym chciała żeby w końcu sie udało !!!


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Super że pozytywnie poszło i dla ciebie mniejszy troszke stres. Trzymam mocno [emoji4] [emoji110]
 
reklama
Do góry