reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Roksi , tylko bys pecherzyki zobaczyla, wiec jak chcesz.
Ja bylam w 22dpt po transferze blastek. W poprzedniej ciazy mialam w 23dpt serduszko. A tym razem dwa pecherzyki. No i wczoraj poczytalam neta i sie nakrecilam. 13 mm i brak zarodka i cialka zoltego, to nie wrozy dobrze. I teraz mam wielkiego stresa. Jeszcze jest wczesnie, jeszcze jest duza szansa, ze ruszy, ale panika i strach sa. Jutro juz powinny byc serduszka, a przynajmniej zarodki. Tylko do jutra jeszcze tyyyyyyyyyylllleee czasu. Najchetniej poszlabym spac i obudzila sie jutro.
Dokładnie nakręcamy się, żeby iść wcześniej ale wiemy, że może nic nie wyjść później się martwimy, będzie dobrze musi być u Ciebie nie ma innej opcji tule Cię i trzymam kciuki.
Faktycznie czekam do tego 19 kwietnia będzie to 23dpt, więc już coś będzie może widać muszę usiąść na dupie.
Moja rodzina coś się domyśla, że siedzę w domu bo wiedzą, że ja zawsze całe życie w pracy. Więc na święta będzie milion pytań, a ja nie będę znać odpowiedzi
 
reklama
reklama
Do góry