reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

czyli krew sie robi?czy testy owulacyjne?czy usg co 2 dni?bedzie pewnosc kiedy pecherzyk peknie?
jak bylam w poprzednim cyklu w 13dc to powiedziala ze jeszcze ze dwa dni...i dopiero od tego momebtu rozmrazaja i czekaja 3 dni?bardzo sie boje ze nie trafimy w to cholerne okno;)
Mi powiedział, ze rozmrażają w dniu transferu.

Generalnie naturalny może byc całkiem naturalny albo "podrasowany" i owulka jest wywołana zastrzykiem. Ja jestem na całkowicie naturalnym.

To zależy kiedy i co będziesz miec badane. Tzn najpierw usg i na jego podstawie (pęcherzyk) moj stwierdza czy robimy hormony czy jeszcze za wcześnie w cyklu. Na moje oko nie było jeszcze wyraźnego skoku LH (24-48h przed owulacją jest a progesteron był ledwo co, estradiol z granicy fazy owulacyjnej. No i endo musi być ładne. Ja miałam zrobione w 16 dniu i niby pękał ale hormony na to nie wskazywały i dlatego przyszłam 2 dni poźniej. Chciał mieć pomiar z mniej więcej owulacji. I od dnia owulacji liczy sie dni do transferu. A 2-3 dni po owulacji kazał mi zbadać progesteron sam zeby sprawdzić czy przyrasta.pewnie jak by źle przyrastał to albo bym dostała zewnętrzne albo transfer by sie przełożyło. Ale przyrastał i nie dostaje progesteronu dodatkowo.
 
reklama
A z tymi bliźniakami to tak żartuję bo jeden zarodek przytuliłam. No ale wiecie...jak mi powiedział ze dzień owulacji na bank to wróciłam do domu i przytuliłam męża... Przywyklam do nie wypuszczania takich szans z łapek. Tak wiec kto wie, wszystko możliwe ;)

A jak będzie jeden to w sumie nie będzie na 100%. wiadomo czy sprawca jest mąż czy doktorek i zespół embriologów. ;) ;)
 
Mi powiedział, ze rozmrażają w dniu transferu.

Generalnie naturalny może byc całkiem naturalny albo "podrasowany" i owulka jest wywołana zastrzykiem. Ja jestem na całkowicie naturalnym.

To zależy kiedy i co będziesz miec badane. Tzn najpierw usg i na jego podstawie (pęcherzyk) moj stwierdza czy robimy hormony czy jeszcze za wcześnie w cyklu. Na moje oko nie było jeszcze wyraźnego skoku LH (24-48h przed owulacją jest a progesteron był ledwo co, estradiol z granicy fazy owulacyjnej. No i endo musi być ładne. Ja miałam zrobione w 16 dniu i niby pękał ale hormony na to nie wskazywały i dlatego przyszłam 2 dni poźniej. Chciał mieć pomiar z mniej więcej owulacji. I od dnia owulacji liczy sie dni do transferu. A 2-3 dni po owulacji kazał mi zbadać progesteron sam zeby sprawdzić czy przyrasta.pewnie jak by źle przyrastał to albo bym dostała zewnętrzne albo transfer by sie przełożyło. Ale przyrastał i nie dostaje progesteronu dodatkowo.
a encorton bierzesz?wiem ze musze spytac o glue ...biore witaminy i co jeszcze musze wiedziec przed transferem?zdaje mi sie mi mowiono ze dobe obserwuja zarodek przed transferem...
 
A z tymi bliźniakami to tak żartuję bo jeden zarodek przytuliłam. No ale wiecie...jak mi powiedział ze dzień owulacji na bank to wróciłam do domu i przytuliłam męża... Przywyklam do nie wypuszczania takich szans z łapek. Tak wiec kto wie, wszystko możliwe ;)

A jak będzie jeden to w sumie nie będzie na 100%. wiadomo czy sprawca jest mąż czy doktorek i zespół embriologów. ;) ;)
no to blizniakow ci zycze ......bo nigdy nie wiadomo:)a ty kiedy transfer?
 
Aniu no w sumie nie wiem czy dzień przed czy w dniu. Ja mam transfery o 13 w klinice, jak przyszłam to powiedział ze embrioldzy dali znać ze sie ładnie rozmroziła. A to poniedziałek.

Biorę Encorton i acard z jego zaleceń, feminbion, wit D i magnez ze "swoich". No i euthyrox na tarczyce co rano.

Co do embrioglue to wzięłam mimo ze odradzał mi. Tzn. mówił ze przy 5 dniowych zarodkach co praktycznie wypadają z osłonki przejżystej i sie wgryzają od razu to nie ma sensu... No ale wzięłam i tak. Trzeba zgłosić to przynajmniej dobę wczesniej żeby embrioldzy rozmrozili klej.

W 3 dobie można jeszcze nacinać osłonkę (AH). U mnie juz podobno sąma pękała wiec bez sensu, poza tym powiedział ze zarodki po punkcji ( u mnie było badanie zarodków) są jakby nacięte i tak.

Tak wymyśliłam ze u ciebie może i mogą trzymać rozmrożony zarodek dobę. U mnie to by odpadało bo przecież mam blastkę. I to nie 5 a 6 dniowa. Za dużo tego trzymania na szkiełku by było.
 
Aniu no w sumie nie wiem czy dzień przed czy w dniu. Ja mam transfery o 13 w klinice, jak przyszłam to powiedział ze embrioldzy dali znać ze sie ładnie rozmroziła. A to poniedziałek.

Biorę Encorton i acard z jego zaleceń, feminbion, wit D i magnez ze "swoich". No i euthyrox na tarczyce co rano.

Co do embrioglue to wzięłam mimo ze odradzał mi. Tzn. mówił ze przy 5 dniowych zarodkach co praktycznie wypadają z osłonki przejżystej i sie wgryzają od razu to nie ma sensu... No ale wzięłam i tak. Trzeba zgłosić to przynajmniej dobę wczesniej żeby embrioldzy rozmroziła klej.
ach wiec ty swiezutko po...:)a drogi ten klej?no trzeba bedzie zaufac lekarce...zobaczymy co doradzi...ja w czwartek na pierwsza wizyte przed i zobaczymy...mam nadzieje ze wszystko sie uda i nie nie zadzieje sie nic co by moglo przeszkodzic...koncza mi sie badania za miesiac i chcialabym sie wyrobic przed uplywem terminu zeby dziadom nie placic znowu tysiaka dodatkowo...i tak zdzieraja ze na sama mysl mi slabo...jestem za granica i tu w aptece mi polecili VITAFOLIN DHA+VIT B9.dodatkowo biore VIT C PLYNNA FORME LEWOSKRETNA,i eutyrox bo tez szlag trafil mi tarczyce:(dodatkowo bede musiala brac niestety clexane...bo jestem po zatorze plucnym spowodowanym laparoskopia...:(trzymam kciuki za twoje"blizniaki";)
 
mam zamrozone 4 sztuki, 3 dniowe...swiezak nie zostal z nami:(biochemiczna zakonczona przed swietami...zrobilam przerwe i teraz mam nadzieje podejde na wiekszym luzieeee...:)
 
Aniu no w sumie nie wiem czy dzień przed czy w dniu. Ja mam transfery o 13 w klinice, jak przyszłam to powiedział ze embrioldzy dali znać ze sie ładnie rozmroziła. A to poniedziałek.

Biorę Encorton i acard z jego zaleceń, feminbion, wit D i magnez ze "swoich". No i euthyrox na tarczyce co rano.

Co do embrioglue to wzięłam mimo ze odradzał mi. Tzn. mówił ze przy 5 dniowych zarodkach co praktycznie wypadają z osłonki przejżystej i sie wgryzają od razu to nie ma sensu... No ale wzięłam i tak. Trzeba zgłosić to przynajmniej dobę wczesniej żeby embrioldzy rozmrozili klej.

W 3 dobie można jeszcze nacinać osłonkę (AH). U mnie juz podobno sąma pękała wiec bez sensu, poza tym powiedział ze zarodki po punkcji ( u mnie było badanie zarodków) są jakby nacięte i tak.

Tak wymyśliłam ze u ciebie może i mogą trzymać rozmrożony zarodek dobę. U mnie to by odpadało bo przecież mam blastkę. I to nie 5 a 6 dniowa. Za dużo tego trzymania na szkiełku by było.
Jaki klej możesz coś więcej na ten temat napisać proszę. Pierwszy raz o tym słyszę.
Kurde martwi mnie to plamienie jest coraz gorzej ginekologa man dopiero w poniedziałek:-/
 
reklama
Do góry