reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny właśnie aplikowałam sobie luteinę i po wyciągnięciu aplikatora zobaczyłam brązowy śluz. Doktor twierdzi, że mogłam coś podrażnić przy porannej aplikacji. Do 5 dni mam zmniejszoną dawkę leku do 2 tabletek dziennie. Nie mam żadnych większych bóli, wszystko do tej pory szło bardzo dobrze, strasznie się tym zestresowałam :(
Miała tak może któraś z Was?

Hej. Wiem, że któraś z dziewczyn miała.


PGS 5 blastek, 4 zdrowe, podchodzę do pierwszego transferu.
 
reklama
To mini in vitro to chodzi o częściowa stymulacje jajeczek na cyklu naturalnym i organizm nie produkuje aż tyle jajek tylko np 2-4 i na mój rozum może byłyby lepsze jakościowo ☺ bo po co dużo złych jajek skoro mogą być 3 super dobre... i nie faszeruje sie tyloma hormonami i moze nie ma wtedy takiego ryzyka hiperki... sama nie wiem. Jakby było to tańsze niż zwykle ivf to może bym się zdecydowała...ale nie wiem czy in vimed to wykonuje..
 
To mini in vitro to chodzi o częściowa stymulacje jajeczek na cyklu naturalnym i organizm nie produkuje aż tyle jajek tylko np 2-4 i na mój rozum może byłyby lepsze jakościowo [emoji5] bo po co dużo złych jajek skoro mogą być 3 super dobre... i nie faszeruje sie tyloma hormonami i moze nie ma wtedy takiego ryzyka hiperki... sama nie wiem. Jakby było to tańsze niż zwykle ivf to może bym się zdecydowała...ale nie wiem czy in vimed to wykonuje..

Ale dochodzi jeszcze kwestia dobrego plemnika. A z tego co wiem to dopiero po 3 dniach od zapłodnienia się ujawniają w zarodku, w jakości podziałów jak plemnik był kiepski. Z tego, co pamietam u ciebie główna przyczyna to czynnik męski wiec może warto więcej zarodkow dla zwiększenia szansy utrafienia tego jedynego. Dwa jajeczka to dwie szanse...


PGS 5 blastek, 4 zdrowe, podchodzę do pierwszego transferu.
 
Julita
Mi też lekarz dawał 50% szans ze względu na wiek, naturalną zdrową donoszą ciążę i badania ale pierwszy transfer się nie udał  trochę spadam z obłoczków na których byłam :realmad: trzymam kciuki żeby w twoim wypadku było inaczej i udało się odrazu
 
Mam też pytanie związane właśnie z l4 powiem wam, że nigdy nie brałem. W piątek muszę zgłosić kiedy idę na urlop bo @ ma być niby w czwartek podchodzę pierwszy raz to nie mam pojęcia po ilu dniach od @ jest transfer. I tak się zastanawiam, czy na l4 będzie napisane, że kliniki Invimed itp? bo jeśli nie to biorę l4, a nie urlop i nie muszę się martwić kiedy brać urlop!
Na l4 musi byc pieczatka kliniki i lekarza...ale nie jest napisane ze robilas in vitro...u mnie w pracy nikt nie wiedzial...moglas miec zabieg...np. wyciecie czegos
 
Roksii punkcja jest miedzy 12 a nawet 21 dniem, zwykle koło 16-18, transfer od 3 do 5 dni po. I szczerze to nie nastawiaj się ze na pewno okres w terminie. Wielu dziewczynom się spóźnia przez te nerwy...


PGS 5 blastek, 4 zdrowe, podchodzę do pierwszego transferu.
 
A na L4 z tego co pisały dziewczyny jest kod. Co kryje się pod kodem mogą w kadrach wiedzieć ale ni postronni. Chyba, ze kadry plotkują. Co do pieczątek to nie wiem czy tylko zwykła lekarza czy tez kliniki.


PGS 5 blastek, 4 zdrowe, podchodzę do pierwszego transferu.
 
Jednak zdecyduje się na urlop, źle u mnie patrzą na l4 pójdę na początku lutego. Albo będzie już transfer albo nie , ale powiem wam mam juz dość pracy i marzę o urlopie.
 
reklama
A na L4 z tego co pisały dziewczyny jest kod. Co kryje się pod kodem mogą w kadrach wiedzieć ale ni postronni. Chyba, ze kadry plotkują. Co do pieczątek to nie wiem czy tylko zwykła lekarza czy tez kliniki.


PGS 5 blastek, 4 zdrowe, podchodzę do pierwszego transferu.
Kody oznaczają niezdolność do pracy z powodu choroby zakaźnej,ciąży,pobytu w szpitalu,długiej niezdolności do pracy powyżej chyba ok 2 miesięcy czy problemów z alkoholem i to chyba tyle. W piszą Ci tylko czy możesz chodzić czy musisz leżeć. Nie będzie żadnej informacji o in vitro o to się nie musisz martwić. Zwykle L4 od ginekologa z kliniki. Ja za każdym razem dostawałam L4 bez problemu. Jeżeli wolisz to możesz wziąć urlop a jeśli w jego trakcie podeszła byś do transferu i dostała L4,wtedy anuluja Ci urlop i zalicza zwolnienie.

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry