reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Czas po transferze nalezy do najtrudniejszych. Dlatego ja sobie go skracam i robie bhcg 7dpt. Nie wiem, czy to ma sens, bo moze chyba wyjsc pozostalosc po ovitrelle. Orientuje sie ktoras z Was? No, ale dluzej i tak nie wytrzymam. Robie 7dpt, jak wyjdzie 0 to i tak male szanse, ale lekow nie odstawiam, az do 11dpt kiedy to klinika kaze testowac. A jesli cos wyjdzie to bede bete co 2 dni powtarzac. Taki sobie robie rollercoaster...
Kropelka, niestety jedyny objaw to bhcg, a pozostale to wrozenie z fusow. Nawet sikacze czesto klamia. Cos na ten temat wiem, bo mam za soba 6 stymulacji. Obecnie 7ma. Mam tez za soba jedna ciaze.
 
reklama
Wyznaczyli mi termin betowania na 1-go grudnia mieszkam w Danii i mogę iść tylko ze skierowaniem. Strasznie późno zostaną mi tylko sikance, a im z kolei nie bardzo ufam... Ehhh... No ale trzeba wytrzymać i pozytywnie myślec oby nasze Kropeczki zostały z nami chyba dopiero jak zobaczyłam to maleństwo na zdjęciu, dotarło do mnie, ze to wszystko sie dzieje
 
Zwykły sikany test i to dopiero 16 dni po transferze wynik bedzie miarodajny.
Bardzo jestem zawiedziona Holandia pod względem in vitro. Jesli teraz sie nie uda to spróbujemy w Polsce, w jakiejś prywatnej klinice gdzie nie traktuje sie człowieka jak "numerek" .
 
Zwykły sikany test i to dopiero 16 dni po transferze wynik bedzie miarodajny.
Bardzo jestem zawiedziona Holandia pod względem in vitro. Jesli teraz sie nie uda to spróbujemy w Polsce, w jakiejś prywatnej klinice gdzie nie traktuje sie człowieka jak "numerek" .
Zwykły sikany test i to dopiero 16 dni po transferze wynik bedzie miarodajny.
Bardzo jestem zawiedziona Holandia pod względem in vitro. Jesli teraz sie nie uda to spróbujemy w Polsce, w jakiejś prywatnej klinice gdzie nie traktuje sie człowieka jak "numerek" .
Nie będzie potrzeby powtarzać procedury, będzie dobrze :) Kropki muszą zostać z nami
 
reklama
Hej Margaretka!!!
Ja mieszkam niedaleko Nijmegen. Wszystkie badania i punkcję miałam w Eindhoven a transfer w Tilburgu (Eindhoven nie ma laboratorium Embrio) wiec mój chłopak sam musiał zawieźć moje komórki do Tilburga z Eindhoven i tam dopiero oddac nasienie.
Cyrk na kółkach tutaj jest.
 
Do góry