reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
A ja nie wiem co robić. Poradźcie mi dziewczyny. U nas czynnik męski, przede wszystkim mały % plemników o prawidłowej morfologii. Nie raz było 0%, najlepszy wynik wczesną wiosna -3,2 ale w czerwcu już 1,6 a 3 tygodnie temu 0,86. A teraz dodatkowo maż złapał choróbsko. Antybiotyk bierze od tygodnia, zapalenie oskrzeli, zapalenie zatok. U mnie na bólu gardła sie skończyło. A tak uważaliśmy żeby żadnych leków nie brał co by mogły mu nasienie zepsuć :(
Poza tym smarował się taka maścią antygrzybiczą bo miał objawy lekkiej infekcji drozdzakowej ale zdaje się ze go ta maść uczciła. Dopiero kilka dni temu mi się pochwalił, takie nadżerki. Zaprowadziłam do dermatologa, kazał tamtą maść odstawić i przypisał smarowidło ze sterydem :/ Efekt natychmiastowy, w dwa dni te ranki sie prawie wygoiły, ewidentnie uczulają go ta pierwsza maść... ale doszło smarowanie sterydem :/

Najgorsza ta infekcja dróg oddechowych i antybiotyk. I inne leki :/

31 mam wizytę przed stymulacją (przesunełam termin, najpierw miało być 26 ale w poprzednim cyklu wyjątkowo okres mi sie spoźnił o całe 5 dni. A że dr kazał mi być w tygodniu przed okresem to zmieniłam wizytę na 31) No i tak sie zastanawiam czy ta wizyta ma w ogóle sens w tym momencie. Przejdę cała ta stymulację, pobiorą jajka, podobno lekarz spodziewa sie dobrego jajobrania a potem prawie nic sie nie zapłodni :(.
My zresztą mieliśmy decydować się na badanie zarodków a nie wyobrażam sobie tego robic jak by miał być taki jeden zarodeczek. Nie wiem co robic, odwołać ta wizytę i poczekać mimo że wszystkie badania mam na teraz porobione? A moze zrobić jeszcze raz badanie nasienia - tylko czy teraz przed wizyta,zanim zaczniemy stymulację czy moze przed zapłodnieniem i ewentualnie zamrozić oocytu jak by było bardzo kiepsko.


Napisane na iPad w aplikacji Forum BabyBoom

No ale 0% nie znaczy, ze nic nie ma... zawsze kilka znajda.

Zamrazanie oocytow nie ma sensu. Strata czasu, zdrowia i pieniedzy.

Przy pgd zaplodnia wam wszystkie komorki, nie tylko 6....

Skoro mezowi tak sie zmienia jakosc nasienia, to powinniscie zamrozic je kiedy jest dobre. I wtedy problem z glowy.
 
No ale 0% nie znaczy, ze nic nie ma... zawsze kilka znajda.

Zamrazanie oocytow nie ma sensu. Strata czasu, zdrowia i pieniedzy.

Przy pgd zaplodnia wam wszystkie komorki, nie tylko 6....

Skoro mezowi tak sie zmienia jakosc nasienia, to powinniscie zamrozic je kiedy jest dobre. I wtedy problem z glowy.


No tak, tyle że nie wiedzieliśmy że zacznie znowu spadać. Zaczęło sie poprawiać, wynik 3,2 naprawdę nas uskrzydlił i chcieliśmy próbować naturalnie. Tyle że wtedy nie mogliśmy bo miałam amputowany kawałek szyjki macicy w tamtym momencie a potem czekałam na zdjęcie szwów. A potem okazało sie ze spadło do 1,6. Popróbowalismy trochę naturalnie ale uznaliśmy ze to już nie na nasze nerwy, decyzja o in vitro +PGD bo nie zniosę kolejnej ciąży z wadą genetyczną mimo, ze teoretycznie mała szansa że znów nas to spotka. W międzyczasie maż tak sam dla siebie zbadał nasienie bo testował nowy niby lepszy suplement przez ostatnie 3 miesiące, ani kropli alkoholu, w ogóle rygor na masa. Tyle że zamiast wzrosnąć znowu spadło :(

Pójdę chyba na ta wizytę mimo wszystko i pogadam z lekarzem. Tylko boje sie trochę, ze bedzie podejście na zasadzie "co ma być to bedzie, próbujcie, zawsze możecie spróbować znowu" ... tyle, ze poza takimi sprawami jak przechodzenie stymulacji, psychiczne obciążenie to in vitro z PGD to jakieś 20 tysięcy




Napisane na iPad w aplikacji Forum BabyBoom
 
No tak, tyle że nie wiedzieliśmy że zacznie znowu spadać. Zaczęło sie poprawiać, wynik 3,2 naprawdę nas uskrzydlił i chcieliśmy próbować naturalnie. Tyle że wtedy nie mogliśmy bo miałam amputowany kawałek szyjki macicy w tamtym momencie a potem czekałam na zdjęcie szwów. A potem okazało sie ze spadło do 1,6. Popróbowalismy trochę naturalnie ale uznaliśmy ze to już nie na nasze nerwy, decyzja o in vitro +PGD bo nie zniosę kolejnej ciąży z wadą genetyczną mimo, ze teoretycznie mała szansa że znów nas to spotka. W międzyczasie maż tak sam dla siebie zbadał nasienie bo testował nowy niby lepszy suplement przez ostatnie 3 miesiące, ani kropli alkoholu, w ogóle rygor na masa. Tyle że zamiast wzrosnąć znowu spadło :(

Pójdę chyba na ta wizytę mimo wszystko i pogadam z lekarzem. Tylko boje sie trochę, ze bedzie podejście na zasadzie "co ma być to bedzie, próbujcie, zawsze możecie spróbować znowu" ... tyle, ze poza takimi sprawami jak przechodzenie stymulacji, psychiczne obciążenie to in vitro z PGD to jakieś 20 tysięcy




Napisane na iPad w aplikacji Forum BabyBoom
Koniczynko a nie da sie calkowivie tego przesunac? Jak mowisz ze maz ma.lepsze parametry na wiosne. To 3miesiace wiem ze wiecznosc. Nie jesten specjalistka ale noj maz tez ma spadki I wzloty jakosci. Jak patrzylam na wyniki to faktycznie tez na wiosne ma lepsze, po lecie ma kiepskie, wydaje mi sie ze to za sprawa przegrzania. Ja mialam stymulacje nie wiedzialam ze mozna komorki same zamrozic nie znam sie, a maz moj zachorowal jak nigdy, 5dni w lozku goraczka itp bie dawalam mu nic procz aspiryny, po 5dniach przyszla punkcja. Nasienie do kitu, sperminogram wyszedl prawie najfatalniej z wszystkich. 2zarodki na 16 sie zaplodnilo. Teraz zaluje ze byl.chory tak mialo byc wiem ze przez to nasienie bylo kiepskie zarodki sie nie utrzymaly. Bylo to moje pierwsze podejscie wiec chcialam szybko nic by mnie nie zatrzymalo.nawet racjonalne myslenie. Maz mowil ze on w takim stanie nie powinien...ale coz klamka zapadla. Teraz jak slysze ze ktos jest po chorobie to wiem ze organizm slaby szkoda zachodu :( lepiej odczekac

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
No tak, tyle że nie wiedzieliśmy że zacznie znowu spadać. Zaczęło sie poprawiać, wynik 3,2 naprawdę nas uskrzydlił i chcieliśmy próbować naturalnie. Tyle że wtedy nie mogliśmy bo miałam amputowany kawałek szyjki macicy w tamtym momencie a potem czekałam na zdjęcie szwów. A potem okazało sie ze spadło do 1,6. Popróbowalismy trochę naturalnie ale uznaliśmy ze to już nie na nasze nerwy, decyzja o in vitro +PGD bo nie zniosę kolejnej ciąży z wadą genetyczną mimo, ze teoretycznie mała szansa że znów nas to spotka. W międzyczasie maż tak sam dla siebie zbadał nasienie bo testował nowy niby lepszy suplement przez ostatnie 3 miesiące, ani kropli alkoholu, w ogóle rygor na masa. Tyle że zamiast wzrosnąć znowu spadło :(

Pójdę chyba na ta wizytę mimo wszystko i pogadam z lekarzem. Tylko boje sie trochę, ze bedzie podejście na zasadzie "co ma być to bedzie, próbujcie, zawsze możecie spróbować znowu" ... tyle, ze poza takimi sprawami jak przechodzenie stymulacji, psychiczne obciążenie to in vitro z PGD to jakieś 20 tysięcy




Napisane na iPad w aplikacji Forum BabyBoom
mój mąz brąl przez 6m-cy profertil i 3 m-ce przed punkcją clostilbegyt, na zwiekszenie testosteronu który odpowiedzialny jest za plemniki, wyniki nasienia poprawiły sie o 100% :)
 
Rybko, super wieści :)

Ewcia, cieszę się, że u Ciebie tyle się dzieje i że się nie poddajesz :-* I nawet tańce wróciły ;)

Husann, pięknych widoków! I niech Jakub pokaże czy jest Jakubem ;)

Gosiu, powodzenia! Trzymam za Ciebie mocno kciuki :)

Koniczynko, u mojego męża też było kiepsko z nasieniem. Profertil przez 10 miesięcy niewiele pomógł (chociaż bez niego może byłoby gorzej), orzechy brazylijskie też nic nie dały. Lekarz polecił nam duże dawki witaminy E 400 (2xdziennie) i wit. C 1000. Braliśmy to oboje przez 3 miesiące. Mężowi miało to pomóc na fragmentację DNA. Może poproś o receptę na wit. E?
 
Mawila ale szybki wynik. Hmmm super kropek zagnieździł się w brzuszku. Progesteron tez ładny. Mawila Twój kropek był 5 dniowy? Trzymam kciuki zeby mocno ruszył Hcg. Co lekarz mówi?
Tak pieciodniowy blastek :) aha jeszcze estradiol mam 236. Niska ta beta ale liczę na to ze do poniedziałku ładnie podrośnie. Mąż jest diagnostą i pracuje w labie więc wyniki są szybciutko ;)

Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Mawila ja jestem niecierpliwa i poszłabym na Twoim miejscu jutro sprawdzić ile skoczyło do gory:-) do poniedziałku oszalejesz:-) Cieszę się, kibicowałam Ci:-)))
Wiem czułam to! :) i bardzo Wam wszystkim dziękuję. Może nie jest to na razie jakiś jednoznaczny wynik ale szansa jest :) oby do poniedzialku! ^^'

Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Koniczyna myśle, że jeśli podejdziesz fo stymulacji to warto by było zamrozić komórki, niestety do jest spory dodatkowy koszt. Bo jeśli mąż teraz choruje i przyjmuje antybiotyk to raczej korzystnie to nie wpłynie ja materiał...

Ja na Teoim miejscu odczekakabym 2 miesiące.
 
Do góry