reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Maz wściekły na mnie bo mówi że to moja wina bo jestem niedobra i w ogóle
Pomijając to że problem leży po jego stronie bo nasienie ma do d.....

Zgadzam się z Zojkazojką i Katką1234 - w stresie mówi się niestety różne nieprzyjemne rzeczy. Oczywiście tego typu sytuacja jest dla kobiet trudniejsza... Niemniej nie oznacza to, że nasi partnerzy jej nie przeżywają. Dla Twojego męża to też na pewno trudne, nie umie sobie poradzić z emocjami. Przykre, że tak zareagował, ale na pewno mówi takie rzeczy w przypływie negatywnych emocji, rozczarowania. Myślę, że czasem łatwiej jest złościć się na coś konkretnego - w tym wypadku niestety na Ciebie... Złość na taki mało zdefiniowany fakt "że się po prostu nie udało" jest ciężko przeżywać. Na pewno niebawem pożałuje swojej reakcji i dalej będziecie znowu walczyć wspólnie!
Pozdrawiam ciepło i pamiętaj - faceci są jak duże dzieci, musimy być bardzo wyrozumiałe, nawet gdy najbardziej chce nam się po prostu wyć!
 
reklama
Kreatola, tak mam już moje szczęście w domu. Z tego co pamiętam jednym objawem tego że jestem w ciąży było to że w dniu miesiączki miałam brązowe plamienie...to N aturalna ciąża była..

No i widzisz. Ta też jest naturalna, tylko trochę wspomagana :) Nic dziwnego, że nie masz objawów. Wtedy nie miałaś, to bardzo możliwe, że teraz też nie będziesz miała. (Ja czuję się niemal dokładnie tak samo jak w ciąży z córeczką ponad 4 lata temu)
Bądź dobrej myśli. A jak czujesz, tak w środku?
A co do plamień implantacyjnych to też czytałam, że to jasna / różowa / krew i faktycznie w minimalnych ilościach.
Pozdrawiam cieplutko!
 
Dzień dobry!
Wiem, że nie powinnam i że to bardzo wcześnie (7 dpt.), ale nie mogłam wytrzymać i zrobiłam test domowy (bardzo wczesny)... No i wyszedł zdecydowanie pozytywny! (Pokazałam mężowi i też widział drugą kreskę, a nie jak my, starające się mamusie, cień cienia).
To dopiero pierwszy krok, wiem, ale bardzo, bardzo się cieszę! Teraz oby test z krwi w piątek potwierdził, no a potem czekanie na upragnione serduszko!
Miłego dnia dla wszystkich!
GRATULACJE
 
reklama
No ale skoro lekarz ci nadal mowi, zeby brac leki bo jakas szansa jest to nie mozesz pic piwa.

Czy ogolnie przy tym zestawie mozna pic alkohol? Tak, tylko piwo to kiepski wybor. Pije sie czerwone wino.
Lekarz napisał jedynie żeby powtórzyć wynik w 13 dniu po transferze ale o szansach nic nie mówił.Ale ja od początku czułam że się nie udało i wątpię że coś się zmieni
 
Do góry