reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Idę cios za ciosem 3 stymulacji w przeciągu pół roku będą . Myślałam że może dać czas temu prawemu żeby coś wyprodukował .KD to nie jest rozwiązanie dla mnie. Pogodzilam się z tym że ten cud może nie nastąpić .Ale będę walczyć jak lew puki mogę i nie uznam ze to walka z wiatrakami .
niestety niezbadane sa wyroki boskie, a może zadziała ten jajnik szanse nikłe, ale kto wie. Antykoncepcja raczej nie będzie miała no to wpływu. A codo ivf: dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą:-)
 
luna nie dramatyzuj,obecnie biopsja jader daje duże możliwości. A raczej nie jest az tak, zle:-p Z czego po TESA dzieciaczki już duże sa i zdrowiutkie na tym wątku. jak sa plemniki to będzie dobrze:-)
 
to do poniedziałku jeszcze dużo czasu...A co zrobisz jak nie potwierdzi się diagnoza ginekologa prowadzącego ciąże? bo z tego co piszesz to było podejrzenie krwiaka (i chyba go nie było), masz łożysko przodujące? jeżeli tak to mnóstwo dziewczyn ma. Odpowiednią opieka przy przodującym łożysku i wszystko będzie dobrze. Teraz ta taśma, dla mnie powinnaś zmienić lekarza. Jeżeli, mimo wszystko będziesz chciała się trzymać tego pana to zostawię to bez komentarza:-p Zobaczymy jak będzie w poniedziałek. Musisz zachować spokój. Wiem, ze łatwo się tak mówi, ale to nie służy dziecku.
U mnie z krwiakiem bylo tak, ze byl, ponoc szybko sie ewakuowal, bo w 3 dni, tylko dlatego ze byl pod lozyskiem, a mam nisko lozysko nad sama szyjka. Centralnie umiejscowione. Ale zadnych o nim nie mam info na wypisie, ordynarka.ktora mnie przyjmowala na oddzial nie byla za bardzo wylewna, zeby mi powiedziec cos nieco o krwiaku, a jak mnie wypisywala to powiedziala tylko ze jest lepiej i tyle.
Z tym moim lekarzem to cyrk. Szczerze, to na chwile obecna zaluje ze nie zostalam u lekarza od ivf. Nie wiem tez jakim cudem, jednego dnia widac ewidentnie ta tasme, kolejnego dnia jest przyklejona, a nast znowu widoczna. Nie wiem czy to wina aparatu, czy moze tego pod jakim katem lekarz trzyma glowice. Jedynie dr Preis chyba powie cos konkretnego.
 
Gosia, ja miałam podaną blastocystę i też kazali mi zrobić betę między 12 a 14 dniem. Planowałam na 12 dpt,ale czułam,że coś się dzieje, a bardzo nie chciałam, żeby to @ dał mi odpowiedź :-/ Poszłam rano 9dpt na badanie, a w południe zaczęłam plamić - jeszcze przed wynikiem :-(
Trzymam za Ciebie kciuki, mam nadzieję, że zobaczysz to, o czym tak wiele z nas tutaj marzy. Zresztą nie może być inaczej, to Ty odczarujesz nam forum :-)
 
reklama
Natalia, w temacie Angeliusa - my tam trafiliśmy z polecenia. Znam osobiście trzy przypadki, którym się u nich udało. A trafili tam też przez polecenie kogoś innego. Rozmawiałam też z ginekologiem mojej bratowej i powiedziała mi (zanim podałam nazwisko naszego lekarza),że dr Grettka jest podobno guru in vitro w południowej Polsce, a Angelius jest bardzo dobrą kliniką. Może to nie wina laboratorium, tylko po prostu miałyśmy pecha? Sama nie wiem. My tu zostaniemy, ale gdybyś dotarła do dodatkowych informacji, to daj proszę znać :-)
 
Do góry