reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
agatek czasem kobiety po prostu czuja, ze cos jest nie tak.. to twoja druga ciaza?
Druga, i o ile w pierwszej nic powazego sie nie dzialo, tak teraz chyba dzieje sie za dwie ciaze...
W zasadzie od poczatku ciagle jest cos nie tak. Myslalam, ze weszlam w bezpieczny etap, łożysko sie leciutko unioslo i juz myslalam, ze koniec moich przezyc, przygod.. a tu cios.
 
Jaki wyrok? Kobieto! Mały żyję, rusza się. Ma ręce, nogi. Czego Ty jeszcze chcesz? Żeby ktoś Ci powiedział, że stracisz te ciążę? Czy żebyś sama ja zakończyła?
Cios to mają dziewczyny po tabletkach, które ronia kilkanaście godzin i widzą jak z minuty na minutę tracą swój skarb. Cios to ja dostałam od Ciebie w twarz, dziś rano. Ciosem jest setny negatywny test.
Ja Cię proszę. Wstań jutro rano z myślą ku** ale nam szczęście! Mam swój cud tuż obok a drugi w drodze. I żadna taśma, krwiak czy inne ustrojstwo mi nie straszne!
Ty naprawdę nie potrafisz cieszyć się tym co masz? Zacznij doceniać żebyś nie musiała po stracie....
Zachowujesz się jak rozpuszczone dziecko w przedszkolu. Bo mama zrobiła jeden warkoczyk, a Ty chciałaś dwa.
 
Ok. A wiesz co to jest szczęście, które Cię spotkało? Wiesz co to jest kolejna nie udana próba? Ciąża biochemiczna? Puste jajo?
Zakładam najgorsza wersje. Taśma ucina rączki. Przestaje k9chac to dziecko? Zapytaj tych dziewczyn, które nawet bety nie widziały czy napisały by tak jak Ty, że wolały by zakończenie ciąży na takim etapie.
 
Druga, i o ile w pierwszej nic powazego sie nie dzialo, tak teraz chyba dzieje sie za dwie ciaze...
W zasadzie od poczatku ciagle jest cos nie tak. Myslalam, ze weszlam w bezpieczny etap, łożysko sie leciutko unioslo i juz myslalam, ze koniec moich przezyc, przygod.. a tu cios.
wiesz teraz już ciagle będziesz się martwic, to się nazywa macierzyństwo:-) czasem człowiek by chciał odwiesić brzuch i się pożądnie zresetować. Weź znajdz, lekarza dobrego i tego jednego się trzymaj. Poza tym w ciąży zawsze się może cos stać, ja się martwiłam caly czas, az powiedziałam dość! jak ktoś mi zabierze moje szczęście to trudno, ale wykorzystam czas na maksa. To co piszesz, to taki mechanizm rozładowania stresu. Mowisz, ze wolisz poronisz,wiadomo, ze tak nie jest. Po prostu boisz się tak bardzo,tylko czego się tak boisz? a co będzie jak dziecko będzie chore? napisz szczerze co Ci tam lezy, może poradzimy sobie razem:-) poza tym ciaza odmóżdża:-p
 
agatek chcesz rozwiązania, to proszę Roszkowski ul. Finlandzka 9 Warszawa. moim zdaniem jedyny i prawdziwy specjalista od usg. Pracuje w szpitalu o III stopniu referencyjności. Możesz narzekać dalej, albo wsadzić doopkę w autko, pociąg i przyjechać na usg. A potem, albo dramat albo ulga.
 
reklama
Ewunka nie ma sensu robić badań, możesz ewenturalnie(wiem, wiem kolorowe tabletki:p) koenzym Q10, witamina E, B12, D. Oocyty będą lepszej jakości. Są badania naukowe potwierdzające skuteczność koenzymu Q10 (oraz diety śródziemnomorskiej). Są tez badania potwierdzające poprawę morfologii embrionów, przy suplementacji witamin z grupy B, cynku.
 
Do góry