reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny na jednyym usg nie mam tasmy, na kolejnym mam. Wiec nie wiem komu mam wierzyc. A zreszta sama widzialam te "cos".
Nie macie czasem dnia kiedy chcialybyscie walic z bezsilnosci w mur?! Ja mam wlasnie taki dzien. Dla mnie to jest za duzo. Z tasma mam bardzo niepewna przyszlosc.
Ja wiem, ze na swiecie bywaja tragedie, ze mna lezala dziewczyna i ronila w 12 tyg.
Dla mnie moja tragedia jest moja tasma, ktora moze mi pociac dziecko jak tylko bedzie chciala.
Ot szczescie...
 
reklama
Ja Wam powiem dziewczyny, ze im dluzej jestem w ciazy to mam takie uczucie ze glebiej wchodze w jakis zar, ktory mnie pochlania. Jak mam nie donosic, to chce zeby to sie wydarzylo teraz. Przeciez ja nawet nie planuje wyprawki. Ja czuje jakby mi bil licznik konca mojego zycia. Dopiero 17 tydzien, a ciagle cos jest nie tak, krwiak, plamienia, lozysko za nisko, lozysko przodujace, teraz ta tasma, a dalej co? Ciezarowka mnie rozjedzie, dowiem sie, ze mam raka? Kazda wizyta to stres i milion pytan, dziesiatki wizyt u specjalistow.
Ja wysiadam. Ja mam dosyc. Dla mnie to jest za duzo :'(
Polecam, zamiast kolejnego usg, wizytę u psychologa... Nie da się opisać słowami tego, co dziś napisałaś.
Każda z nas ma lepsze i gorsze dni...
Ale Agatek, przezylas kiedyś poronienie ??? Czy zdajesz sobie sprawę jaki to jest ból, zarówno psychiczny jak i fizyczny ???
Czy jakikolwiek lekarz powiedział Ci, że nie donosisz ? Czemu piszesz takie głupoty ? Przecież to jest cholernie przykre...
I nie mówię, że głupotą jest twoja odklejona taśma. Ale to, że nie potrafisz docenić, jak wielkie szczęście Cię spotkało i jak cudowne jest to, że w ogóle masz o kogo walczyć. Co mają powiedzieć dziewczyny, które nigdy nie doszły do takiego etapu ???
 
Troche mnie zmarteilo ze to morula ale embriolog powiedzial ze sa duze szanse ze w naturalnym srodowisku zacznie normalny rozwoj jest to zarodek 8 a
zarodek 8 blastomerowy to nie morula. Morula to zarodek od 16 do 32 blastomerów. Często jjuz kompaktujący powyżej 8 blastomerów. Zatem zarodek może być nazwany P8A czyli powyżej 8 blastomerów. A która to doba?
 
Wiesz co Agatek,duzo osob ma taki dzien,ze chcialby nie tylko w mur walic dzisiaj wlasnie dzieki Tobie.Masz zdrowe dziecko,zaszlas od razu w ciaze,a piszesz caly czas takie teksty,ze ludziom sie przykro robi jak ro czytaja.Moze powinnas dorosnac do tematu jak Cie przerasta.Przestac jezdzic 3 razy w tyg.po lekarzach ,tylko na doopie siedziec i dbac o siebie.Słów brakuje...
 
Nie chodzi o Twój strach. Ale o słowa, których użyłas. Pójdę o krok dalej niż Madzionga. Co powiedziałby, jak poczulby się Twój syn, gdyby przeczytał te zdania? Juz skazujesz go na porażkę.
Byłaś u lekarza, który powiedział, że taśmy nie ma. Po co drazysz temat? Na sile szukasz problemu? Zamiast cieszyć się tym cudownym stanem.
Uwierz, że połowa dziewczyn oddała by wszystko za stan, w którym jesteś. Zdrowe dziecko, zdrowa ciąża. Rokujaca!
 
agatek czasem jest ciężko, ale nie ma co się poddawać. Ja straciłam ciąże, i cieszę się ze tak wcześnie, a nie później.. ze nie musiałam podejmować decyzji o tym wszystkim później np. w 20tc. Wszystko jakoś się ułoży, jeszcze tylko parę miesięcy..
 
Dla mnie ta tasma to wyrok, z tym nic nie zrobie. O ile nad plamieniem zapanowalam lezac, tak na tasme nie ma lekow, lezenie nic nie pomoze. To wszystko zalezy od malego czy pod nia wejdzie czy nie.
Dziewczyny a Wy nie macie chwil zalamania?

Ja juz myslalam, ze odetchne od lozyska, bo zaczelo lekko isc do gory, od krwiakow (bo chyba nic swiezego nie ma), od plamien. Poszlam na kontrolna wizytę i dostalam obuchem w glowe.
 
agatek czasem jest ciężko, ale nie ma co się poddawać. Ja straciłam ciąże, i cieszę się ze tak wcześnie, a nie później.. ze nie musiałam podejmować decyzji o tym wszystkim później np. w 20tc. Wszystko jakoś się ułoży, jeszcze tylko parę miesięcy..
Tak jeszcze 5 miesiecy, wiesz jak sie boje co sie wydarzy? Lekarz mi caly mowi, ze i tak nie donosze do terminu. Ze mam problem z lozyskiem.
W samym maju dowiedzialam sie o krwiaku, przodujacym lozysku i tasmie owodniowej...
 
reklama
Nie chodzi o Twój strach. Ale o słowa, których użyłas. Pójdę o krok dalej niż Madzionga. Co powiedziałby, jak poczulby się Twój syn, gdyby przeczytał te zdania? Juz skazujesz go na porażkę.
Byłaś u lekarza, który powiedział, że taśmy nie ma. Po co drazysz temat? Na sile szukasz problemu? Zamiast cieszyć się tym cudownym stanem.
Uwierz, że połowa dziewczyn oddała by wszystko za stan, w którym jesteś. Zdrowe dziecko, zdrowa ciąża. Rokujaca!
Tak nie ma bo sie jej biedny nie doszukal. Wczoraj bylam, bo lekarz chcial mnie obejrzec i znowu mam ten merdajacy ogonek. To jest, sama to widzialam, mam zdjecia. Tam cos jest. Maly wsadza za to rece.
 
Do góry