reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja pojechałam zrobili mi wszystkie hormony i choroby zakaźne i tyle było z badań tego samego dnia zaczęłam stymulacje

Dobrze wiedzieć :)
Jeszcze mnie martwi jedna sprawa, ponieważ mam polipa na trzonie macicy i ciekawe czy nie będę musiała go usunąć i wszystko przesunie się w czasie.
 
Dobrze wiedzieć :)
Jeszcze mnie martwi jedna sprawa, ponieważ mam polipa na trzonie macicy i ciekawe czy nie będę musiała go usunąć i wszystko przesunie się w czasie.
Ja mam miesniaka 2 cm i powiedział że jeżeli się nie uda za 1 razem to trzeba będzie go usunąć ale się udało i nie przeszkadza on w niczym póki co :) :)
 
Dziewczyny jakie musiałyście wykonać dodatkowo badania przed in vitro ? Ile czasu to wszystko trwało ? Nam zależy na czasie i mam nadzieję że w sierpniu uda się przystąpić do pierwszego transferu.
Witaj Luna przed podejściem badań jest dosyć dużo napewno wirusologia hormony u Ciebie i męża w zależności od przyczyny genetyka. Ale to już indywidualna sprawa lekarza i problemu pacjentów. Ja szłam długim protokołem to zajęło +-45 dni do transferu.
 
Luna, nie przejmuj się tym dopóki dr Ci nie powie, że należy. Z tego co mówisz, to u Was sytuacja prosta do ogarnięcia :-)
 
Dziewczyny czy macie jakąś opinie ma temat kliniki Angelius? Ponoć mają do dooopy labo i zastanawiam się czy warto tam iść drugi raz czy nie zmienić kliniki? Ja i tak podchodzę komercyjnie więc zmiana kliniki to nie problem.
 
Dzięki dziewczyny :) dużo głupot się naczytałam o niepowodzeniach, problemach itd więc może dlatego tak zaczynam się denerwować bo w mojej sytuacji czas odgrywa dużą rolę. ;)
 
Ja Wam powiem dziewczyny, ze im dluzej jestem w ciazy to mam takie uczucie ze glebiej wchodze w jakis zar, ktory mnie pochlania. Jak mam nie donosic, to chce zeby to sie wydarzylo teraz. Przeciez ja nawet nie planuje wyprawki. Ja czuje jakby mi bil licznik konca mojego zycia. Dopiero 17 tydzien, a ciagle cos jest nie tak, krwiak, plamienia, lozysko za nisko, lozysko przodujace, teraz ta tasma, a dalej co? Ciezarowka mnie rozjedzie, dowiem sie, ze mam raka? Kazda wizyta to stres i milion pytan, dziesiatki wizyt u specjalistow.
Ja wysiadam. Ja mam dosyc. Dla mnie to jest za duzo :'(
Ja przepraszam. Kilka godzin się zastanawiałam czy odpisać na ten wpis.
Kobieto spotkało Cię takie szczęście o jakim odsetek moze tylko marzyć! Ani przez gardło ani spod palcy na klawiaturę takie słowa by mi nie przeszły. Czytam to co napisałaś z 15 raz. I dalej mam wrażenie, że dla Ciebie ( w Twoim odczuciu) najlepsze byłoby poronienie! To aż się w głowie nie mieści !
Dziewczyno, dzisiaj jestem po zabiegu, z gowniana perspektywa na przyszłość, leżałam ( Falka wybacz :*) obok Falki, która też miała zabieg, bo straciła swój cud. A Ty piepszysz takie głupoty ( nie przeprosze za to zdanie choćbym miała dostać bana na wxysykim fora). Spójrz na Aniolkowa, ktora zdecydiwanie miala bardzie przekichane niz Ty, a walczy a nie domaga sie poronienia czy na dziewczyny, które tutaj podchodzę po kilkanascie razy. Uderzyło mnie to strasznie dzisiaj i nijak nie mogę tego przetrawic. Nawet nie jestem w stanie napisać co czuję. Brutalne, ale docen wreszcie co masz, a nie takie głupoty wypisujesz aż oczy pali.
 
reklama
Ja przepraszam. Kilka godzin się zastanawiałam czy odpisać na ten wpis.
Kobieto spotkało Cię takie szczęście o jakim odsetek moze tylko marzyć! Ani przez gardło ani spod palcy na klawiaturę takie słowa by mi nie przeszły. Czytam to co napisałaś z 15 raz. I dalej mam wrażenie, że dla Ciebie ( w Twoim odczuciu) najlepsze byłoby poronienie! To aż się w głowie nie mieści !
Dziewczyno, dzisiaj jestem po zabiegu, z gowniana perspektywa na przyszłość, leżałam ( Falka wybacz :*) obok Falki, która też miała zabieg, bo straciła swój cud. A Ty piepszysz takie głupoty ( nie przeprosze za to zdanie choćbym miała dostać bana na wxysykim fora). Spójrz na Aniolkowa, ktora zdecydiwanie miala bardzie przekichane niz Ty, a walczy a nie domaga sie poronienia czy na dziewczyny, które tutaj podchodzę po kilkanascie razy. Uderzyło mnie to strasznie dzisiaj i nijak nie mogę tego przetrawic. Nawet nie jestem w stanie napisać co czuję. Brutalne, ale docen wreszcie co masz, a nie takie głupoty wypisujesz aż oczy pali.


Od rana mnie ręka świerzbi Agatek i po prostu nie potrafię zapomnieć o tym co napisałaś.
Udało ci sie dwa razy za pierwszym razem!
Masz podobno wspaniałego męża i synka.
Drugi w drodze - też zdrowy.
Owszem plamisz, lekarze ci mówią, że po prostu taki twoj urok, że nie masz krwiaka, specjalista ci mówił, że nie masz tej taśmy.
Mam wrażenie, że na siłe szukasz sobie problemów w tej ciazy.
Doceń to co masz!! Zobacz ile dziewczyn tutaj przezywa prawdziwe tragedie, po kilka stymulacji i bezskutecznych prób, poronień po kilka razy!!
A ty jeszcze piszesz takie rzeczy o raku czy przejechaniu ciężarówką i że twoje dni są policzone???
Może powinnaś skorzystać z pomocy kogoś, kto cie uspokoi. Zacznij sie cieszyć z tej ciąży i zapewnij temu maluszkowi spokój. I nie proś sie o poronienie, bo naprawdę nie wiesz co mówisz :-((((

Nie chce wywoływać żadnej burzy na forum, na prawdę nie o to mi chodzi ale ie potrafię przejsc obojętnie obok takiego postu.
 
Do góry