reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

FB_IMG_1464850297298.jpg
 

Załączniki

  • FB_IMG_1464850297298.jpg
    FB_IMG_1464850297298.jpg
    18,3 KB · Wyświetleń: 517
reklama
Dzięki za te słowa ;) ja jak podchodziłam do zabiegu to z myślą ze napewno sie uda bo musi sie udać ;) ja jestem zdrowa cykle jak w zegarku tylko m ma nasienie do kitu ;/ ale skoro cztery jajeczka sie zapłodnily to znaczy ze można ;) a ja jedna naturalna ciąże miałam wzorowa i córcia ma 3,5 roku wiec cały czas wierzyłam ze jak bedą zarodki to sie przyjmą śle jakbyś zrobili transfer to nagle zaczęłam sie bać i wątpić :/
U nas jest identyczny problem, z tym ze ja nigdy nie zaskoczylam naturalnie. Dobrze, ze juz masz jedno dziecko, wiesz, ze Twoj organizm przyjmie ciaze i dasz rade donosic. Wiecej wiary!!! Bedzie dobrze!!!
 
Dziewczyny jestem w szoku jak moj maly sie rusza. Poczulam ruchy po skonczeniu 15 tyg (15+0). Na dzien dzisiejszy kopniaki widac na brzuszku, czasami widac jak sie wypina i tworzy mi guzy na brzuchu, czuje jak sie przemieszcza, jak wciska sie w jakis kat. Jestem totalnie zauroczona.

Tęsknie za tym uczuciem najbardziej, przez Ciebie poryczałam się przy sniadaniu[emoji6]

Czesc dziewczyny powiedzcie mi czy jeżeli transfer sie nie udał to nawet w trakcie brania leków przed beta moze przyjść @? Termin @ mam na sobotę lub niedziele a betę na poniedziałek i zastanawiam sie czy @ moze przyjść w terminie jeśli transfer nie udany?

Ja zawsze dostaję okres zanim wybiorę się na betę, leki mi nie stopujący wiec tak moze byc.

A i jeszcze powiedzcie mi czy po luteinusie bolal was brzuch gdzies tak godzine po aplikacji ???

Ja nigdy tak nie miałam, dziwne to mi sie wydaje, napewno to od tego czy moze jakis przypadek?
Dzieki za kciuki, jem śniadanko i bede sie zbierac:)

Mnie też wydymalo i ciągle latalam siku to chyba normalne.

A ja znowu dołka zlapalam. Za 15 min mój M ma urodziny i moja beta miała być prezentem ( marzył o tym) czuje się jakbym zawiodła jako kobieta i nie dałam rady. Przez dwa tygodnie miałam w brzuchu kropeczki na które tak długo czekamy liczyłam na cud ale niestety się nie wydarzył. wiem in vitro to loteria ale nadzieja ginie ostatnia;((

Przepraszam za żale ale tylko Wy zrozumiecie je najlepiej. Dobrej nocy.

Nie mysl tak nigdy, niepłodność jest chorobą i nie jest niczyją winą. Uda się kiedy indziej, bedzie dla Was wspólnym prezentem.

Chodzi o to ze u mnie nie badaja cala stymulacjie ani estroidolu ani progesteronu :o .
Co robia na punkcji to nie wiem bo spie ;) .I jak sie okazlo to wciagneli mi torbiel :biggrin2:

To u mnie tak samo, nie badali nic z krwi przez całą procedurę. Ale nie jestem przekonana czy to do te podejście, chociaż z takiego podejścia mam dwulatka śpiącego w pokoju obok:) więc nie ma reguły:) myślałam o tej Twojej stymulacji, bo mnie stymulują dokładnie jak Ciebie praktycznie, to duże dawki jednak, dziwne ze u Was nie podają mniejszych. Ja pierwsza stymulację miałam na 150 i z niej mam syna, potem dwie po 225 i nic z tego, nic nie doszło do blastocysty, czyli słabsze jakby te komórki. Teraz mam znowu 150 i zobaczymy jaki bedzie efekt. Tyle ze ja mam 40 lat i dlatego dali mi wiekszą dawkę, Ty jestes stosunkowo młoda, chociaż po jaknikowych przejściach ale i tak chyba mocno Was tam stymulują.
Dzieki za &, tez liczę na to ze zobaczę piękne jajca:)




Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kaczorku, u mnie @ przyszła w dniu bety, dzien wcześniej odstawiłam polowe leków bo test siekny nie wyszedł. Mimo brania lutagenu @ przyszła. Zrobiłabym betę jutro na Twoim miejscu bo sie wykończysz...
 
Tęsknie za tym uczuciem najbardziej, przez Ciebie poryczałam się przy sniadaniu[emoji6]

Tez za tym tesknilam, odkad urodzilam synka. To jest jedna z najwspanialszych rzeczy w calym moim zyciu. Ruchy dzidziusia w brzuszku, dla mnie to magia. Cos tak wyjatkowego...
Wiez dwoch ludzi, ktorzy sa mega blisko, a jednak tak daleko...
Wlasnie od momentu ujrzenia dwoch kresek czekalam na ten dzien jak na szpilkach. Czasami w nocy sie budze, i klade rece na brzuszek i czekam na ruchy, jak maly sie ruszy to dopiero znowu ide spac.
 
Tęsknie za tym uczuciem najbardziej, przez Ciebie poryczałam się przy sniadaniu[emoji6]



Ja zawsze dostaję okres zanim wybiorę się na betę, leki mi nie stopujący wiec tak moze byc.



Ja nigdy tak nie miałam, dziwne to mi sie wydaje, napewno to od tego czy moze jakis przypadek?
Dzieki za kciuki, jem śniadanko i bede sie zbierac:)



Nie mysl tak nigdy, niepłodność jest chorobą i nie jest niczyją winą. Uda się kiedy indziej, bedzie dla Was wspólnym prezentem.



To u mnie tak samo, nie badali nic z krwi przez całą procedurę. Ale nie jestem przekonana czy to do te podejście, chociaż z takiego podejścia mam dwulatka śpiącego w pokoju obok:) więc nie ma reguły:) myślałam o tej Twojej stymulacji, bo mnie stymulują dokładnie jak Ciebie praktycznie, to duże dawki jednak, dziwne ze u Was nie podają mniejszych. Ja pierwsza stymulację miałam na 150 i z niej mam syna, potem dwie po 225 i nic z tego, nic nie doszło do blastocysty, czyli słabsze jakby te komórki. Teraz mam znowu 150 i zobaczymy jaki bedzie efekt. Tyle ze ja mam 40 lat i dlatego dali mi wiekszą dawkę, Ty jestes stosunkowo młoda, chociaż po jaknikowych przejściach ale i tak chyba mocno Was tam stymulują.
Dzieki za &, tez liczę na to ze zobaczę piękne jajca:)




Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Bo tutaj jakieś inne książki czytali chyba :D
 
Dzień dobry;)) dziękuję za wsparcia kochane wiedziałam że jedynie Wy zrozumiecie;))
Coś mi się wydaje że nasza Czesia się rozpakowala albo chłopaki nie wytrzymały;)) ale mogłaby się odezwać bo na zawał zejdziemy przez to czekanie;))
 
Agatek ja tez sie nie moge doczekac ciazy i wlasnie tych 1szy ruchów, powiem Ci ze nieraz jak mam jakies bableki w brzuchu czy wzdęcia to wlasnie mi sie kojarzy z ruchami dziecka :D strasznie za tym tesknie i po tym co napisałas o tej podswiadomosci to tez postaram sie tak myslec po transferze, choc nie do konca zawsze sie to sprawdza, ja po poprzednim transferze byłam na 100% przekonana, ze sie udało a tu dooopa...
 
reklama
U nas jest identyczny problem, z tym ze ja nigdy nie zaskoczylam naturalnie. Dobrze, ze juz masz jedno dziecko, wiesz, ze Twoj organizm przyjmie ciaze i dasz rade donosic. Wiecej wiary!!! Bedzie dobrze!!!
No nam powiedzieli ze to cud bo m na 100% plemników z wadami budowy rożnego rodzaju malo plemników i do tego prawie nie ruchliwe ;/ a w pierwsza ciąże zaszłam na cyklu monitorowanym nie wiedząc jeszcze o m problemie wiec owulacje mam około 12-13dc przy cyklach 27-28 dniowych wiec jak w pierwszej ciazy @ spóźniła sie dwa dni to wiedziałam ze cos jest na rzeczy bo cykle mam regularnie plus minus 1 dzień ;) potem juz nigdy nie udało sie zajść i teraz tez czekam na wspomagany cud ;)
 
Do góry