reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
A jaki był u was powód podejścia do invitro? Takie informacje są budujące ;) dwa transfery dwie ciąże super ;)
U nas wybitnie slabe plemniki. Reszta ok, u mnie wszystko ok. No moze tylko to, ze mam pol jajnika prawego i caly lewy, ktory odwalil cala robote.
Moj synek urodzil sie w 34 tc, ale wszystko jest ok. Teraz ma 2 lata i 7 miesięcy i jest moja duma.
Teraz tez czekamy na chlopczyka. Ale ta ciaza jest duzo bardziej problematyczna niz poprzednia... eh...
 
U nas wybitnie slabe plemniki. Reszta ok, u mnie wszystko ok. No moze tylko to, ze mam pol jajnika prawego i caly lewy, ktory odwalil cala robote.
Moj synek urodzil sie w 34 tc, ale wszystko jest ok. Teraz ma 2 lata i 7 miesięcy i jest moja duma.
Teraz tez czekamy na chlopczyka. Ale ta ciaza jest duzo bardziej problematyczna niz poprzednia... eh...
U nas problemem tez jest nasienie ;( tyle ze mamy córkę z naturalnych staran o która staraliśmy sie prawie rok ;) to pierwsza i jedyna ciąża do tej pory i lekarze mówią ze cud ze ja mamy ;) ma 3,5 roku ;) ciąża była bezproblemowa i corka urodziła sie 37/38 tydz przez cc (brak postępu porodu i sączenie sie wód)
 
U nas problemem tez jest nasienie ;( tyle ze mamy córkę z naturalnych staran o która staraliśmy sie prawie rok ;) to pierwsza i jedyna ciąża do tej pory i lekarze mówią ze cud ze ja mamy ;) ma 3,5 roku ;) ciąża była bezproblemowa i corka urodziła sie 37/38 tydz przez cc (brak postępu porodu i sączenie sie wód)
Moge Cie pocieszyc, ze lekarz nam mowil przy drugim podejsciu ze ciaza rodzi ciaze :-) :-) :-)
 
Agatek kurde kiepska sprawa z ta taśma. Mam nadzieje ze szybko sie sytuacja wyjaśni i bedzie wszystko dobrze a ty trochę odetchniesz od tego stresu. P.S. w niedziele zrobiłam żeberka pieczone w tej twojej marynacie. Poace lizać:p:p:p

Malutkikaczorek spróbuj sie troszkę wyluzować bo z tego co widzę to ty cały czas w stresie siedzisz po tym transferze a to wcale a wcale nie pomaga. Mi też ivf udało się za pierwszym razem a u nas problem to słaba armia M. Wyluzuj dziewczyno bo do bety bedziesz kłębkiem nerwów!
 
Niestety dziewczyny. To cholerne przeczucie mnie znowu nie zawiodlo. Puste jajo plodowe. Pecherzyk jest juz na tyle duzy ze juz nie ma szans. Odstawiam leki, czekam na @ a jak za 2-3dni nie przyjdzie mam isc na zabieg. Mam juz skierowanie do szpitala. Dziekuje za kciuki. :sad:
Tak mi przykro kochana :( sciskam mocno
 
Ponawiam pytanie: czy któraś z Was plamiła/krwawiła w okolicach owulacji w cyklu po nieudanym transferze?
Ann, jak to było teraz u Ciebie? Jesteśmy w podobnym miejscu cyklu. Nie chcę niepotrzebnie wszczynać alarmu, jeśli to jest normalne. Czy organizm może się nadal oczyszczać?
 
reklama
Ponawiam pytanie: czy któraś z Was plamiła/krwawiła w okolicach owulacji w cyklu po nieudanym transferze?
Ann, jak to było teraz u Ciebie? Jesteśmy w podobnym miejscu cyklu. Nie chcę niepotrzebnie wszczynać alarmu, jeśli to jest normalne. Czy organizm może się nadal oczyszczać?

Ja nie pomoge bo nie byłam w takiej sytuacji.
 
Do góry