reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Wiem wiem, że nie miałaś nic złego na myśli :)
O kurcze, chociaż Ty :) Bo ja totalnie nie wierzę... :) No może ociupinkę...
No dzięki! ;)

Anika, super!!! To najważniejsze :)

Ewunka, no i gitarka. Szykuj komóry do boju :)
Ja też wierze w Twoja 4 próbę . Popatrz u mnie 1 stymulacja 0 jajek przypadek beznadziejny była komisja czy przysługuje mi 2 podejście refundowane bo państwo raczej nie refunduje przypadków ciężkich. Jednak dali szanse 2 podejście zmiana leku zmiana głowy i jest 8 jajek i wiadomość ze jeśli teraz się nie uda państwo refunduje mi 3 podejście bo już nie jestem przypadkiem beznadziejnym tylko książkowym ( z jednego jajnika oczekują 6-8 jajek wersja idealna ) u mnie pracuje tylko 1 .
 
Monia nochal do góry. Spręż poślady, uwierz i do boju! Ostatnia próba. Jedziemy na tym samym wózku ;) Pamiętaj, jak do tej pory, tylko walki przegrałyśmy...a nie całą bitwę! O największe marzenie chyba warto powalczyć?!

Cholerka, ale ja w ogóle tego nie traktuję jak szansy, jestem tak mega zniszczona, że aż mnie to przeraża, że nie wierzę w powodzenie.
Może to głupie, ale ja naprawdę tylko marzę o w miarę ładnym zarodku, może się nie przyjąć, mogę nie zaciążyć, ale żebym wiedziała, że kiedyś może będę miała głośny dom z kilkorgiem dzieciaków.
Ot, takie mam marzenie, żeby zarodek się nie przyjął :-D
No i czy ivf nie ryje bani... :-p
Warto powalczyć, jasne ...Ty szczególnie :)

Ewunka, no tak... wiem Kochana wiem. Umacniacie mnie troszkę, że wierzycie ^^
 
Cześć Dziewczyny!!!! Pozdrawiam wszystkie stare znajome i nowe staraczki też. Melduję, że kończę dziś 32. tydzień. Przytyłam 24 kilo i leżę niczym słoń. Spuchnięta, z zadyszką... Planuję pociągnąć jeszcze minimum 4 tygodnie. Trzymajcie kciuki! Szyjka na razie daje radę, maluchy kopią wszędzie gdzie się da. Jaś – zrównoważony, siła spokoju mimo wszystko, Laura – prawdziwa petarda. Aż się boję ;)

@moniusia Ja też bardzo wierzę w 4. próbę ;-))) Fingers crossed!!!
@anika11 Jak samopoczucie? Jak zawartość brzuszka???
@Hess Jak się macie? :-)
@aniolkowa Wspaniale, że się udaje...:)

Czy ktoś się orientuje co z Kachną wraz z Karolinką i Kacperkiem? Ślad zaginął 31 marca.
 
Ostatnia edycja:
Aniko super wiesci, duza juz ta Twoja "kruszyna" :)) to kiedy konczysz te praktyki zeby w spokoju powylegiwac sie i czekam na kopniaki? :)
Ewunka coraz lepsze wieści:) ahh jak ja za Ciebie kciuki trzymam ;)
Westi jak tam sie czujesz?
Jak ja wam zazdroszcze tych wizyt co chwile...Martka i Ewelin jakos wydaje mi sie ze bylyscie juz ze 3 czy 4 razy u gina po pozytywnej becie a ja sie doczekac nie moge...a to jeszcze 12dni...
Ann sciskam Cie mocno :*
 
reklama
Do góry