No dokładnie.. teraz mamy jeszcze podejście z rządówki i dlatego jedynie się decydujemy.. Tyle, że mam jakieś wrażenie pewnie bardzo zasadne, że podchodzenie do niego jest śmieszne... Teraz będę miała 150 menopuru+letrozol. W sumie co nowego.. jedynie to połączenie. Bo stwierdziliśmy z doktorkiem, że nie ma sensu się faszerować aż takimi dawkami skoro i tak odpowiedź jest słaba...
Nie, nie wchodzi.... Ale tak z czystej ciekawości jak o tym myślałam to się w sumie zastanawiałam, że u nas to nie wiadomo co by dobrze było zrobić w razie potrzeby - czy kd czy dawcę, bo w sumie jedno i drugie ma słabe
Więc jeśli już to zarodek. Był ten temat, ale wolę już adoptować niż brać do siebie zarodek, który i tak nie będzie genetycznie nasz.