reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Słonecznej niedzieli życzę :-) A my wlasnie zabieramy naszego kropka do domku. Pierwszy raz nie wzięłam l4. Co ma być to będzie ! Jutro do pracy :-\
West zacznij wierzyć w kropka.
Agatek nie możesz się tak stresować !
Super! To dbaj o siebie! :* oby kropek został na długie 9 miesięcy !! :*
 
reklama
Dziewczyny no tak mnie M wyprowadzil z rownowagi, ze myslalam, ze go rozszarpie. Troche sie rozdarlam, ale szybko staralam sie uspokoic. Dzisiaj to juz sie nie denerwuje, ale specjalnie mu docinam.
Wczoraj to go az z sypialni wygonilam...
 
Żebyście wiedziały. Mało, że tyle trzeba walczyć o ten cud, to jeszcze pozniej wcale łatwo nie jest. Ciężkie to wszystko.
Ew wierzę, że to jednorazowa przygoda była. :*
W ogóle to niech już będzie dobrze. Ej.
 
Bry :)
Westi, dobrze chłop gada. Wiem, że ciężko się teraz nie stresować, ale spróbuj. Do piątku zdecydowanie bym nie wytrzymała...Planujesz robić betę wcześniej?

Słonecznej niedzieli życzę :-) A my wlasnie zabieramy naszego kropka do domku. Pierwszy raz nie wzięłam l4. Co ma być to będzie ! Jutro do pracy :-\
West zacznij wierzyć w kropka.
Agatek nie możesz się tak stresować !
super! gratulacje :) Oszczędzaj się a kropek niech się ładnie zakopuje.

Transfer w niedziele, bety i wyniki po 2 godzinach, bety 3 maja...mamma mia! Gdzie Wy macie tak dobrze :D ?

U mnie decyzja podjęta na 100%. Jeszcze w maju wizyta w Novum. Jutro jadę do Invicty dopełnić formalności.
Trochę się wczoraj przeraziłam, bo znajoma z innego forum napisała, że miała około 7 wizyt (też krótki protokół, Novum) i podglądanie co 2 dni. I se myślę, jak ja to kurde ogarnę? 350km w jedną stronę...7 wizyt? :eek: Z pracy mnie pogonią, szybciej niż mi się wydaje - pomyślałam.
No ale dziś inna dziewczyna z BB odpisała mi że miała ich 4-5, więc odetchnęłam...
U mnie 3 dzień @ i ostro daje popalić franca.
 
Najki to różnie wychodzi. Zależy ile potrzebujesz. U mnie w planach były 3 a ledwo jedna miałam :)

Nie wiem czy zrobię wcześniej. Może ma rację żeby się nie zadreczac? Jak wyjdzie mi niski wynik, to znów będę panikować. A nic się nie dzieje. Jest dobrze. Kropek jest i póki co chyba ma się dobrze. I tak jak coś, to do usg będę na rzęs ach z nerwów chodzić.
A i wracam do pracy we wtorek. Na wszelki wypadek. I żeby głowę zająć.
 
Niestety chyba Anika masz rację z tym spokojem
na dodatek znów okropny sen miałam ze zaczęłam krwawi tak mocno ze wyleciał zarodek. Masakra obudzilam się i do łazienki.
Brzuch mnie boli ale już sama nie wiem czy jak na @ czy jak.
Czy my zawsze musimy mieć pod górkę? Czemu musimy jeszcze tak się bać i stresować?
 
Niestety chyba Anika masz rację z tym spokojem
na dodatek znów okropny sen miałam ze zaczęłam krwawi tak mocno ze wyleciał zarodek. Masakra obudzilam się i do łazienki.
Brzuch mnie boli ale już sama nie wiem czy jak na @ czy jak.
Czy my zawsze musimy mieć pod górkę? Czemu musimy jeszcze tak się bać i stresować?
Ew ja chodzę do toalety, to muszę trzy głębsze oddechy złapać. Wczoraj trochę pobiegalam i coś mnie w jajniku mocniej zabolało. Myślałam, że padne. Teraz jak od kilku dni nic nie czuję, oprócz lekkich wzdęcia żadnych dotychczasowych dokegliwosci tez się stresuje. A jak wcześniej bolał mnie brzuch to panika tez była.
 
reklama
Najki to różnie wychodzi. Zależy ile potrzebujesz. U mnie w planach były 3 a ledwo jedna miałam :)

Nie wiem czy zrobię wcześniej. Może ma rację żeby się nie zadreczac? Jak wyjdzie mi niski wynik, to znów będę panikować. A nic się nie dzieje. Jest dobrze. Kropek jest i póki co chyba ma się dobrze. I tak jak coś, to do usg będę na rzęs ach z nerwów chodzić.
A i wracam do pracy we wtorek. Na wszelki wypadek. I żeby głowę zająć.
No Kochana! Jestem z Ciebie dumna, wiesz?
Postępy robisz nieziemskie - jeśli chodzi o nastawienie. Tak trzymaj.
"KROPEK JEST I MA SIĘ DOBRZE". I to jest najwazniejsze <3
Mocno kibicuje :*
 
Do góry