reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Słonecznej niedzieli życzę :-) A my wlasnie zabieramy naszego kropka do domku. Pierwszy raz nie wzięłam l4. Co ma być to będzie ! Jutro do pracy :-\
West zacznij wierzyć w kropka.
Agatek nie możesz się tak stresować !
Super! To dbaj o siebie! :* oby kropek został na długie 9 miesięcy !! :*
 
reklama
Dziewczyny no tak mnie M wyprowadzil z rownowagi, ze myslalam, ze go rozszarpie. Troche sie rozdarlam, ale szybko staralam sie uspokoic. Dzisiaj to juz sie nie denerwuje, ale specjalnie mu docinam.
Wczoraj to go az z sypialni wygonilam...
 
Żebyście wiedziały. Mało, że tyle trzeba walczyć o ten cud, to jeszcze pozniej wcale łatwo nie jest. Ciężkie to wszystko.
Ew wierzę, że to jednorazowa przygoda była. :*
W ogóle to niech już będzie dobrze. Ej.
 
Bry :)
Westi, dobrze chłop gada. Wiem, że ciężko się teraz nie stresować, ale spróbuj. Do piątku zdecydowanie bym nie wytrzymała...Planujesz robić betę wcześniej?

Słonecznej niedzieli życzę :-) A my wlasnie zabieramy naszego kropka do domku. Pierwszy raz nie wzięłam l4. Co ma być to będzie ! Jutro do pracy :-\
West zacznij wierzyć w kropka.
Agatek nie możesz się tak stresować !
super! gratulacje :) Oszczędzaj się a kropek niech się ładnie zakopuje.

Transfer w niedziele, bety i wyniki po 2 godzinach, bety 3 maja...mamma mia! Gdzie Wy macie tak dobrze :D ?

U mnie decyzja podjęta na 100%. Jeszcze w maju wizyta w Novum. Jutro jadę do Invicty dopełnić formalności.
Trochę się wczoraj przeraziłam, bo znajoma z innego forum napisała, że miała około 7 wizyt (też krótki protokół, Novum) i podglądanie co 2 dni. I se myślę, jak ja to kurde ogarnę? 350km w jedną stronę...7 wizyt? :eek: Z pracy mnie pogonią, szybciej niż mi się wydaje - pomyślałam.
No ale dziś inna dziewczyna z BB odpisała mi że miała ich 4-5, więc odetchnęłam...
U mnie 3 dzień @ i ostro daje popalić franca.
 
Najki to różnie wychodzi. Zależy ile potrzebujesz. U mnie w planach były 3 a ledwo jedna miałam :)

Nie wiem czy zrobię wcześniej. Może ma rację żeby się nie zadreczac? Jak wyjdzie mi niski wynik, to znów będę panikować. A nic się nie dzieje. Jest dobrze. Kropek jest i póki co chyba ma się dobrze. I tak jak coś, to do usg będę na rzęs ach z nerwów chodzić.
A i wracam do pracy we wtorek. Na wszelki wypadek. I żeby głowę zająć.
 
Niestety chyba Anika masz rację z tym spokojem
na dodatek znów okropny sen miałam ze zaczęłam krwawi tak mocno ze wyleciał zarodek. Masakra obudzilam się i do łazienki.
Brzuch mnie boli ale już sama nie wiem czy jak na @ czy jak.
Czy my zawsze musimy mieć pod górkę? Czemu musimy jeszcze tak się bać i stresować?
 
Niestety chyba Anika masz rację z tym spokojem
na dodatek znów okropny sen miałam ze zaczęłam krwawi tak mocno ze wyleciał zarodek. Masakra obudzilam się i do łazienki.
Brzuch mnie boli ale już sama nie wiem czy jak na @ czy jak.
Czy my zawsze musimy mieć pod górkę? Czemu musimy jeszcze tak się bać i stresować?
Ew ja chodzę do toalety, to muszę trzy głębsze oddechy złapać. Wczoraj trochę pobiegalam i coś mnie w jajniku mocniej zabolało. Myślałam, że padne. Teraz jak od kilku dni nic nie czuję, oprócz lekkich wzdęcia żadnych dotychczasowych dokegliwosci tez się stresuje. A jak wcześniej bolał mnie brzuch to panika tez była.
 
reklama
Najki to różnie wychodzi. Zależy ile potrzebujesz. U mnie w planach były 3 a ledwo jedna miałam :)

Nie wiem czy zrobię wcześniej. Może ma rację żeby się nie zadreczac? Jak wyjdzie mi niski wynik, to znów będę panikować. A nic się nie dzieje. Jest dobrze. Kropek jest i póki co chyba ma się dobrze. I tak jak coś, to do usg będę na rzęs ach z nerwów chodzić.
A i wracam do pracy we wtorek. Na wszelki wypadek. I żeby głowę zająć.
No Kochana! Jestem z Ciebie dumna, wiesz?
Postępy robisz nieziemskie - jeśli chodzi o nastawienie. Tak trzymaj.
"KROPEK JEST I MA SIĘ DOBRZE". I to jest najwazniejsze <3
Mocno kibicuje :*
 
Do góry