reklama
najki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2015
- Postów
- 1 233
Nom już po. W sumie nic się nie dowiedziałam...
Generalnie i lekarze i embriolodzy są mocno zdziwieni sytuacją. Estradiol był odpowiedni do ilości komórek. Na USG wyglądały OK. Nie potrafią wytłumaczyć dlaczego żadna...kompletnie żadna nie dała się zapłodnić. Sprawdzili jakoś nasienia po pobraniu też OK. Nie jakoś super hiper ale w normie..
Gdybym przy I stymulacji też tak zareagowała, to inna sprawa...ale wtedy było wszystko OK. Nie mieli więc podstaw żeby zmieniać leki, czy protokół, bo reagowałam książkowo.Zatem nie mogę mieć chyba do nich pretensji..
Spytałam, czy często się tak zdarza? Dr powiedział "rzadko...bardzo rzadko". Ma zamiar także mój przypadek skonsultować z profesorem, dyrektorem Invicty. Powiedział, że po takim czymś teraz na pewno miałabym ICSI, ale wcześniej nie mogli tego zastosować, bo po pierwsze przyczyną niepłodności był czynnik jajowodowy, a to nie jest wskazanie, po drugie nasienie było OK. A w programie rządkowym muszą mieć uzasadnienie do zastosowania droższej metody. Proste. Jak nie wiadomo o co chodzi? to oczywiście chodzi o kasę.
No i jutro czekam na tel od koordynatorki. Szanse na III podejście u mnie we Wro są raczej marne. W grę wchodzi Warszawa. Ale jeśli będę się musiała wynieść na leczenie do innego miasta to na pewno nie wybiorę Invicty..
W poczekalni widziałam panie, które miały ze mną pick'up. Czekały na transfer...Powinnam też tam być. Wśród nich Popłakałam się po wyjściu z kliniki...
Powiedziała też że wciąż boli mnie podbrzusze, więc zrobił mi USG. Jest OK. Jajniki są lekko powiększone ale nie mocno i jest odrobina płynu ale niewiele. Wszystko w normie. Minie
Generalnie i lekarze i embriolodzy są mocno zdziwieni sytuacją. Estradiol był odpowiedni do ilości komórek. Na USG wyglądały OK. Nie potrafią wytłumaczyć dlaczego żadna...kompletnie żadna nie dała się zapłodnić. Sprawdzili jakoś nasienia po pobraniu też OK. Nie jakoś super hiper ale w normie..
Gdybym przy I stymulacji też tak zareagowała, to inna sprawa...ale wtedy było wszystko OK. Nie mieli więc podstaw żeby zmieniać leki, czy protokół, bo reagowałam książkowo.Zatem nie mogę mieć chyba do nich pretensji..
Spytałam, czy często się tak zdarza? Dr powiedział "rzadko...bardzo rzadko". Ma zamiar także mój przypadek skonsultować z profesorem, dyrektorem Invicty. Powiedział, że po takim czymś teraz na pewno miałabym ICSI, ale wcześniej nie mogli tego zastosować, bo po pierwsze przyczyną niepłodności był czynnik jajowodowy, a to nie jest wskazanie, po drugie nasienie było OK. A w programie rządkowym muszą mieć uzasadnienie do zastosowania droższej metody. Proste. Jak nie wiadomo o co chodzi? to oczywiście chodzi o kasę.
No i jutro czekam na tel od koordynatorki. Szanse na III podejście u mnie we Wro są raczej marne. W grę wchodzi Warszawa. Ale jeśli będę się musiała wynieść na leczenie do innego miasta to na pewno nie wybiorę Invicty..
W poczekalni widziałam panie, które miały ze mną pick'up. Czekały na transfer...Powinnam też tam być. Wśród nich Popłakałam się po wyjściu z kliniki...
Powiedziała też że wciąż boli mnie podbrzusze, więc zrobił mi USG. Jest OK. Jajniki są lekko powiększone ale nie mocno i jest odrobina płynu ale niewiele. Wszystko w normie. Minie
G
Gość
Gość
Najki
Zycie jest niesprawiedliwe
Zycie jest niesprawiedliwe
najki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2015
- Postów
- 1 233
Generalnie są. Bocian i chyba Invimed Wawa się ogłaszają, że mają miejsca. Gdyby nie praca to bym się nie zastanawiała. Ale ciężko będzie mi z dojazdami. Pracuje na różne zmiany...w tej chwili są braki kadrowe. Dodatkowe wolne w maju jest średnio możliwe. Dlatego bardzo bym chciała załapać się na III podejście w Invickcie w której jestem od roku..Najki - słaba historia, ale wiem ze tak sie zdarza bo moja koleżanka miała identyczny przypadek, na pocieszenie powiem ze przy trzeciej stymulacji wszystko sie znowu odwróciło. Czyli sa szanse na rządówkę jeszcze?
N@t@li@89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Styczeń 2016
- Postów
- 573
Najki prztulam:*
Annemarie czekamy na wieści i wracaj z kropkami tańce już wytanczone) jesteś blisko moich okolic)
Aniołkowamama super że znów jesteś) i super że już czujesz małego brzdaca
Butterfly przestań się zamartwiać taka Wariatka która nie ma zielonego pojęcia o czym pisze. Popieram męża że zabronił Ci tamtego forum a ja po prostu usuń. Zarodki z 5 doby to wojownicy popatrz ile wytrzymały musi być tylko dobrze a weselne bliźniaki to dobry omen.
Moniusia super że zdecydowałaś się na dalszą walkę.
Ja jestem z każdą z was i trzymam kciuki bo dzięki wam wiem na co się przygotować i co mnie czeka jest z Wami łatwiej przejść to wszystko. Mój M mnie wspiera jak może i Ci którzy wiedzą o in vitro jest meeeega dużo kciuków więc przekazuje je po równo dla każdej z nas
Annemarie czekamy na wieści i wracaj z kropkami tańce już wytanczone) jesteś blisko moich okolic)
Aniołkowamama super że znów jesteś) i super że już czujesz małego brzdaca
Butterfly przestań się zamartwiać taka Wariatka która nie ma zielonego pojęcia o czym pisze. Popieram męża że zabronił Ci tamtego forum a ja po prostu usuń. Zarodki z 5 doby to wojownicy popatrz ile wytrzymały musi być tylko dobrze a weselne bliźniaki to dobry omen.
Moniusia super że zdecydowałaś się na dalszą walkę.
Ja jestem z każdą z was i trzymam kciuki bo dzięki wam wiem na co się przygotować i co mnie czeka jest z Wami łatwiej przejść to wszystko. Mój M mnie wspiera jak może i Ci którzy wiedzą o in vitro jest meeeega dużo kciuków więc przekazuje je po równo dla każdej z nas
butterfly1331
Moderator
- Dołączył(a)
- 30 Marzec 2016
- Postów
- 5 412
Dzięki, już się trochę uspokoiłam.Najki prztulam:*
Annemarie czekamy na wieści i wracaj z kropkami tańce już wytanczone) jesteś blisko moich okolic)
Aniołkowamama super że znów jesteś) i super że już czujesz małego brzdaca
Butterfly przestań się zamartwiać taka Wariatka która nie ma zielonego pojęcia o czym pisze. Popieram męża że zabronił Ci tamtego forum a ja po prostu usuń. Zarodki z 5 doby to wojownicy popatrz ile wytrzymały musi być tylko dobrze a weselne bliźniaki to dobry omen.
Moniusia super że zdecydowałaś się na dalszą walkę.
Ja jestem z każdą z was i trzymam kciuki bo dzięki wam wiem na co się przygotować i co mnie czeka jest z Wami łatwiej przejść to wszystko. Mój M mnie wspiera jak może i Ci którzy wiedzą o in vitro jest meeeega dużo kciuków więc przekazuje je po równo dla każdej z nas
A jak Ty się czujesz? Mam nadzieję, że nie masz żadnych dolegliwości po menopurze i że wszystko idzie zgodnie z planem :-)
reklama
N@t@li@89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Styczeń 2016
- Postów
- 573
No zastrzyki idą jak burza i nawet nie wiem że je boire gdyby nie ślady na brzuchu. Ja jestem chyba jakaś dziwna jestem) boje się że mogę nie wyhodować jajec nawet dzisiaj mnie to we śnie męczyło; ((Dzięki, już się trochę uspokoiłam.
A jak Ty się czujesz? Mam nadzieję, że nie masz żadnych dolegliwości po menopurze i że wszystko idzie zgodnie z planem :-)
Podziel się: