lolitka200
Wiem tyle,ze nic nie wiem
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2008
- Postów
- 5 510
danii - jak wczesniej pisalam... mozesz byc obiektem zdrowia pod kazdym wzgledem jak ja i co z tego... loteria jest loteria i niestety wiele z nas nie chce zrozumiec ze naprawde to tak jest. jak w naturalnej ciazy - wiele zarodkow jest genetycznie zla i sie nigdy nie implantuja - tylko ze w naturalnej tego nie wiemy a tutaj tak. u mnie z 16 komorek nie bylo zadnego zarodka klasy I..... pozniej z 12 zadnego itd.. az w koncu w 3 komorek byly 2 zarodki A... i raz te zarodki sie nie przyjely, a nastepnym razem tak...
jak widzisz - loteria i nie ma co rozmyslac. nad czym mozna tylko rozmyslac to ilosc komorek, jakosc zarodkow... u mnie jakosc zarodkow byla zla bo laboratorium i embriolog byl do dupy.. moim zarodkom takie srodowisko nie odpowiadalo. zmienilam klinike, embriolog rewelacja i za kazdym razem byly zarodki klasy I. jak juz to mialam to kwestia tylko czy jest szczescia na tyle zeby sie przyjely....
jak nie masz dobrych zarodkow to MUSISZ zmienic albo protokol, albo lek stymulujacy, albo klinike... NIGDY nie powtrzaj tego samego jesli poprzednio bylo cos nie tak
jak widzisz - loteria i nie ma co rozmyslac. nad czym mozna tylko rozmyslac to ilosc komorek, jakosc zarodkow... u mnie jakosc zarodkow byla zla bo laboratorium i embriolog byl do dupy.. moim zarodkom takie srodowisko nie odpowiadalo. zmienilam klinike, embriolog rewelacja i za kazdym razem byly zarodki klasy I. jak juz to mialam to kwestia tylko czy jest szczescia na tyle zeby sie przyjely....
jak nie masz dobrych zarodkow to MUSISZ zmienic albo protokol, albo lek stymulujacy, albo klinike... NIGDY nie powtrzaj tego samego jesli poprzednio bylo cos nie tak