U mnie też. A jak nie on to mówi gdzie dostane info. Poza tym pisze się mu smsa i on kieruje dalej.No właśnie też się zastanawiam czy lekarze Wam tego nie mówią? Ja mam zawsze po transferze wytyczne kiedy zrobić pierwszą betę ewentualnie test i kiedy mam się zgłosić po pozytywnej drugiej becie. I za każdym razem doktorek mówi co i jak i później jeszcze w rejestracji mówią.
A jak się cieszy z pozytywnych smsow
Przeżywa strasznie.
W ogóle na innym forum jest dziewczyna, która poronila (jest u mojego dr) i on mimo braku dyżury odwiedził ja w szpitalu. Bardzo to pozytywne. Tym bardziej w tak ciężkiej chwili.