Mamo Olafa!
Tak się może zadażyć, bo zmiany w moczu ogólnym sa bardzo późno!!! I to jest właśnie główny problem w chorobach nerek - sam mocz ogólny daje nie wiele. Jeśli dziecko ma podejrzenie o refluks TO KONIECZNIE PRZY PODWYŻSZONEJ ILOŚCI BAKTERII W POSIEWIE NALEZY PODAWAĆ ZWIĘKSZONĄ ILOŚĆ FURAGINY. POnieważ ten zawierający bakterie mocz może dotrzeć do nerek i tam mogą się rozwinąć. POzatym taka zwiększona ilość możę je usunąć i nie bęzie potzrebny antybiotyk.
Nikita!
Ja mam dziecko chłopca 5,5 roku z refluksem stwierdzonym jak miał około 1 roku. Jesteśmy już po dwóch ostrzyknięciach - czyli wstrzyknięciu I kolagenu (już się go nigdzie nie stosuje, od teflonu też się odchodzi u dzieci praktycznie już nie stosuje) II raz defluksu. Mamy stwierdzony 3 stopień. Te stopnie są niestety na oko. Jeden mówi 3 inny 3/2. To takie umowne określenie jak daleko mocz się cofa w głąb nerki.
POdzielę się swoim doświadczeniem po wielu róznych konsultacjach i doświdczeniam po tych badaniach.
Jedynym stwierdzającym refluks badaniem jest cystografia - niestety

! To prawda, że to może się zmniejszyć, ale przy 5 nie licz, że zaniknie całkiem. Refluks powstaje w okresie płodowym i najczęśćiej jest wywołany przez zastawkę cewki moczowej - u chłopców. KOniecznie zapytaj lekarkę czy nie widać tego na zdjęciu Twojego synka. Usunięcie jej powoduje mniejsze ciśnienie w pęcherzu i mocz jeśli się cofa - bo przez ten refluks źle wykształciły sie moczowody,a raczej ich ujścia do pęcherza, powinnny działać jak zawór zwortny przepuszczać mocz tylko w stronę pęcherza i niepzwalać mu cofać się do nerki - nadal to niżej. Jeśli cofnie się refluks do poziomu 1, 1/2 to właśćiwie traktuje się dziecko jako zdrowe.Chodzi o to żeby cofający się mocz nie docierał aż do samej nerki. Dziecko powinno też mieć zrobione badanie działania miąższu nerki, czy w wyniku tego refluksu nie powstała martwica miąższu nerki i w jakim stopniu obie nerki pracują - to jest okreslane w %. Zachowawczo podaje się dziecku nieprzerwanie furagin lub to drugie lekarstwo. To jest konieczne, żeby uniknąc rozwoju bakterii. Mogą występować drętwienia kończyn (takie chodzące mrówki jak np. dziecko siedzi na piętach) wynkające z przewlekłego stosowania furaginy. Po odstawieniu zanikją w ciągu 2-3 dni.
Jeśli dziecko nie ma nawracającyh infekcji układu moczowego to się czeka i obserwuje.
Sam zabieg ostrzyknięcia trwa 10 min i nie jest skomplikowany - lekazr po krótkiej praktyce potrafi zrobić to dobrze. Jest robiony w pełnej narkozie - chodzi o to żeby dziecko się nie ruszało i trzeba rozluźnić mięśnie. W trakcie tego zabiegu też się koryguje wspomnianą zastawkę w cewce moczowej. Zabieg robi się właśnie przez cewkę. Dziecko bardzo szybko wraca do formy. W szpitalu przebywa si najczęściej około 48 godzin. Najczęśćiej nie ma żadnych powikłań.
Jeśli to niepomaga to robi sięprzeszczp moczowodów, w ine miejsce pęcherza, żeby od nowauromować ich ujście. To jest już operacja przez powłoki brzuszne.
KOnsekwencją zaniedbania tego, będzie w starszym wieku nadciśnienie spowodowane niewydolnością nerek. Myślę, że niewarto tego fundować dziecku!!!
Jeśli masz/macie jakieś bardziej konkretne pytania to proszę pisz(cie) na adres e-mail
maciej.pawlak@semper.home.pl
POzdrawiam